Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

mąż kocha się tylko w prezerwatywie

Polecane posty

Gość gość
Powinnaś być zadowolona ze masz tak odpowiedzialnego męża który chce zakładać prezerwatywy to znaczy że myśli głową, taki facet to skarb a ty jeszcze na niego narzekasz a na dziecko jeszcze macie czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja Wam mowie ze to nie maz tylko chlopak. Pilnuje sie zeby nie zlapala gop na brzuch i stad tragedia. Madry chlopak. Kazdy taki powinien vbyc to by niemowlakow na smietnikach nie bylo i nieszczesliwych malzenstw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Dokladnie ,nie wiemy jaka jest sutuacja finansowa i mieszkaniowa ,mozliwe ze Maz chce sie najpierw zabezpieczyc finansowo przed sprowadzeniem na swiat dziecka? Z" Dziewczyny to nie jest tak, że ja chce dziecka już, teraz! Po prostu boli mnie jego reakcja, to że nie chce na ten temat rozmawiać, że zachowuje się trochę jak nastolatek, który za wszelką cenę nie chce zaliczyć wpadki. Wydaje mi się, że na dziecko wcale nie jesteśmy za młodzi i jest to właśnie dobry wiek, a tez nie wiadomo ile może upłynąć czasu zanim zajdę w ciążę i czy w ogóle kiedyś zajdę. Ale jak pisałam wcześniej mi chodzi o to jak on się zachowuje gdy wspominam o naszym dziecku. Bardzo mnie to boli. A jeśli chodzi o sytuacje materialną, to jak na ludzi w naszym wieku wiedzie nam się dosyć dobrze i mamy własne mieszkanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Dokladnie ,nie wiemy jaka jest sutuacja finansowa i mieszkaniowa ,mozliwe ze Maz chce sie najpierw zabezpieczyc finansowo przed sprowadzeniem na swiat dziecka? Z" Dziewczyny to nie jest tak, że ja chce dziecka już, teraz! Po prostu boli mnie jego reakcja, to że nie chce na ten temat rozmawiać, że zachowuje się trochę jak nastolatek, który za wszelką cenę nie chce zaliczyć wpadki. Wydaje mi się, że na dziecko wcale nie jesteśmy za młodzi i jest to właśnie dobry wiek, a tez nie wiadomo ile może upłynąć czasu zanim zajdę w ciążę i czy w ogóle kiedyś zajdę. Ale jak pisałam wcześniej mi chodzi o to jak on się zachowuje gdy wspominam o naszym dziecku. Bardzo mnie to boli. A jeśli chodzi o sytuacje materialną, to jak na ludzi w naszym wieku wiedzie nam się dosyć dobrze i mamy własne mieszkanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak nie tabletki,to spirala lub wkladka plus rozwaga w okolicach dni plodnych. W czym wiec taki problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem zmęczona już tymi bzdurami... autorko to ja od *winka* nie naskakuj na niego bo pogorszysz sytuację, nic w ten sposób nie osiągniesz... mężczyźni są skonstruowani inaczej, albo zrobisz to w sposób, który ci radziłam, albo go jeszcze bardziej spłoszysz i jeszcze zacznię cię całkiem unikać. musisz mu przedstawić rozwiązanie... niech wyobraźnia mu podpowie, że to nie będzie koniec świata... uwierz, że chcę ci pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:38 co za kretynka radzi kobiecie, która jeszcze nie rodziła, aby spiralę sobie założyła... A poza tym nie każdy chce stosować tak bardzo inwazyjny środek antykoncepyjny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"jestem zmęczona już tymi bzdurami... autorko to ja od *winka* nie naskakuj na niego bo pogorszysz sytuację, nic w ten sposób nie osiągniesz... mężczyźni są skonstruowani inaczej, albo zrobisz to w sposób, który ci radziłam, albo go jeszcze bardziej spłoszysz i jeszcze zacznię cię całkiem unikać. musisz mu przedstawić rozwiązanie... niech wyobraźnia mu podpowie, że to nie będzie koniec świata... uwierz, że chcę ci pomóc." Wiem, masz rację. Dziś na pewno z nim o tym nie będę rozmawiała. Ja jestem na niego zła, on jeszcze te meble skręca, wróci późno, będzie zmęczony, więc nic dobrego z tego by nie wyszło. Poczekam na odpowiedniejszy moment.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuję Tobie autorko. Nie wiem co czujesz, bo moja sytuacja była wręcz odwrotna. To mój mąż namawiał mnie na dziecko, tak bardzo chciał zostać ojcem, że chciał się starać jeszcze przed ślubem, a miał wtedy 26 lat. Nie do końca byłam do tego przekonana, ale mimo to ugięłam się jego prośbom i była to najlepsza decyzja jaką podjęłam w życiu. I mimo, że na początku ten pomysł nie do końca mi się podobał, to naprawdę jest to bardzo miłe uczucie, gdy mężczyzna, którego kochasz nad życie tak bardzo pragnie mieć z Tobą dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gościu 20:02 po co ją dołujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On jeszcze nie dojrzał. Niebdziwie sie. Jest młody. Moj mąż mial 30 lat jak zaszlam i szczerze nie wyobrażam go sobie jako ojca w wieku 28 lat. Moim zdaniem nie dojrzał a nie ma nic gorszego niż zmuszanie bo to zle sie skoczy nie będzie ci pomagal. Bedzieiecnproblem ze dziecku poświęcasz czas nie jemu ze jesteś gruba po ciąży ze on się zauroczyl w mlodszej koleżance a na końcu rozwód. Jak sie robi na sile to zawsze sie tak konczy. Póki nie pogadacie o swoich oczekiwaniach to nie widzę tego zwiazku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a mój znajomy odsuwał temat o dziecku ,bo był bezpłodny o czym małżonki nie poinformował, dziś są już po kościelnym rozwodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:07 a co to za różnica wieku rok w tą czy w drugą stronę? Jakbyś napisała, że Twój mąż miał 35 lat gdy został ojcem, to jeszcze byłby jakiś argument. A prawda jest taka, że niektórzy nigdy nie czują się na tyle dojrzale, by decydować się na dziecko i obawiam się, że mąż autorki może być jednym z nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a mój znajomy odsuwał temat o dziecku ,bo był bezpłodny o czym małżonki nie poinformował, dziś są już po kościelnym rozwodziex x Rozwiedli się, bo ją oszukał, czy dlatego że nie może mieć dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" zachowuje się trochę jak nastolatek, który za wszelką cenę nie chce zaliczyć wpadki" buhahahahaha. Nastolatki mysla tylko o tym zeby zamoczyc. Nie dbaja o zabezpieczenie a potem sa tragedie. Facet jest madry. Wiecej takich powinno byc to swiat bylby lepszy. Nie podoba Ci sie to sie z nim rozstan i sobie zrob dziecko z jakims co cie potem kopnie w d**e.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko, ja Cię rozumiem, mam tak samo, a raczej miałam do tej pory. Teraz uprawiamy sex bez gumki, ale tak do max 9 dnia cyklu, potem dopiero przed samym okresem. w miedzyczasie w ogole nie ma sexu, albo jest w gumie wlasnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20,14, sorry ale 2 lata to duza roznica. Ja nigdy w zyciu nie myślałam o dziecku w wieku 25 lat a 2 lata później sie zdecydowałam bo poczyulam ze to czas. Moze ty przez 2 lata nie idziesz do przodu ale jakos ja i inne 20 paro latki które znam brną co roku do przodu. Moj mąż mając 30 lat dostał duży awans podwyżkę a w wieku 28 lat dopiero pracowal na to wszystko wiec sorry ale uważa ze 23 26 29,to duza roznica moze inaczej jest 30,33 40 47 alebmiedzy 20-30 jest ogromny postep

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a mój znajomy odsuwał temat o dziecku ,bo był bezpłodny o czym małżonki nie poinformował, dziś są już po kościelnym rozwodzie x I co rozwiodła się z nim dlatego, że nie mógł mieć dzieci? Co za małpa :o Nic dziwnego że bal się jej powiedzieć. Kolejna myśląca macicą :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie za to, ze nie mogl, ale ze zataił te informację. Takie prawo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20,14, sorry ale 2 lata to duza roznica. Ja nigdy w zyciu nie myślałam o dziecku w wieku 25 lat a 2 lata później sie zdecydowałam bo poczyulam ze to czas. Moze ty przez 2 lata nie idziesz do przodu ale jakos ja i inne 20 paro latki które znam brną co roku do przodu. Moj mąż mając 30 lat dostał duży awans podwyżkę a w wieku 28 lat dopiero pracowal na to wszystko wiec sorry ale uważa ze 23 26 29,to duza roznica moze inaczej jest 30,33 40 47 alebmiedzy 20-30 jest ogromny postep x Jeju jaka Ty głupia aż żal czytać... Co do tego ma Twój mąż, jego wiek i rzekomy awans? Każdy jest inny. Skąd wiesz w jakiej sytuacji jest jej mąż. Może w sto razy lepszej niż Twój teraz. A z tego co napisała autorka, to jej mąż w tym roku skończy 29 lat, więc błagam Cię, rok to gówniana różnica. A poza tym co ona już zachodzi w ciążę? Mogą minąc miesiące lub lata zanim zajdzie. Ale Ty pewnie z tych co jeden strzał i już jest. Żałosna kobieta z ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"20,14, sorry ale 2 lata to duza roznica. Ja nigdy w zyciu nie myślałam o dziecku w wieku 25 lat a 2 lata później sie zdecydowałam bo poczyulam ze to czas. Moze ty przez 2 lata nie idziesz do przodu ale jakos ja i inne 20 paro latki które znam brną co roku do przodu. Moj mąż mając 30 lat dostał duży awans podwyżkę a w wieku 28 lat dopiero pracowal na to wszystko wiec sorry ale uważa ze 23 26 29,to duza roznica moze inaczej jest 30,33 40 47 alebmiedzy 20-30 jest ogromny postep" haha dobre :D czyli wg ciebie 29 i 30 lat to większa różnica wieku niż 30 i 33 lata... I Ty kobieta jeszcze masz czelność rad tutaj udzielać? Uśmiałam się jak nigdy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz Piczo ale ja do tej pory wyrazalam swoje zdanie, nikogo nie obrażałam wiec uwazam ze to ze nazwalas mnie głupia jest poniżej krytyki. Sorry ale ja z takimi ludźmi nie będę wchodzić w dyskusje. Żegnam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:45 akurat z tym, że jesteś głupia również się zgodzę, ale z tym "piczo" to dopiero poniżej krytyki. Skąd takie słowa bierzesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No,mnie tez tu ktos nazwal kretynką,bo wskazuje inne środki zapobiegania ciąży niż tabletki hehe. Wychodzi na to,ze on ma jakas blokade,skoro stale uprawia seks w prezerwatywie?wychodzi na to,ze ona ma wszystkie dni plodne..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też pomyślałam o tym że może jej mąż jest bezpłodny :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuki monster
Oddaj mi swojego męża :D Chetnie poznam faceta, ktory bierze na siebie odpowiedzialność za antykoncepcje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kuki monster może ona oddałaby go, ale czy on chciałby ciebie :D Wątpliwe :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuki monster
no właśnie :( szkaradna ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odpowiedzialnosc za antykoncepcje,dobre sobie!! wystarczy wejsc w przykladowy kalkulator cyklu u kobiety,nabyc troche wiedzy ..Nikt tu nie mowi o dyskomforcie dziewczyny-stale gumki.Az wreszcie wpedzi ja w poczucie winy i nerwice tzw.seksualna. I to ma byc odpowiedzialnosc za antykoncepcje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No katoliczki wspaniale jezeli uważacie ze mierzenie temperatury wyliczanie dnonplodnych to taka wspaniala metoda to gratuluje:))) idźcie sie pomodlić do kościoła o niepokalane poczecie koleżanki autorki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×