mąż kocha się tylko w prezerwatywie

Jesli w malzenstwie mowimy nie o swiadomym macierzynśtwie(chyba decyzja winna nalezec do dwojga a nie tylko do niego,co?)tylko celowym zaciązeniu to jakaś patologia,nie związek męża i żony(żony i męża). Przecież u licha nie mówimy o kochankach tylko rodzinie. To do ost.postu-beznadziejny. Myślę,że jak kobieta jest świadoma to wie jak się zabezpieczać a nie tylko byc zalezna od męża/partnera. Jeszcze raz spytam,może czegos nie wiem:( kobieta ma dni płodne wszystkie,od miesiaczki do miesiączki?żeby tak stale gumki? agdzie tu jeszcze jakaś doza przyjemności?hmm. On w ogóle powinien nie uprawiać seksu(nie kochać sie tylko seksić),to wtedy nie będzie obaw zadnych.. Odpowiedzialność niby? Ona też teraz dzieci nie planuje.Mówi ,że jest jej przykro,że mąż tak bezwzględnie tę kwestię traktuje,wręcz unika.I to jest odpowiedzialność?gdzie i czyja?

Może on po prostu nie chce się z nią rozmnazać bo czuje, że nie będzie dobrą matką. Mężczyzni też mają instynkt.

Ale Wy jestescie pelikany. Przeciez to prowo. Pustak szuka jak zaciazyc zeby frajera na brzuch zlapac a on to widzi i sie nie daje. Kocha sie w gumce. Madry facet. A Wy jak te pelikany lykacie to co autorka wciska tutaj.

to straszne :)

:(

Ale jestes glupia, to tak jakby facet cie kochal i szanowal, ty go nie, on by odszedł a ty bys jęczała za nim.Wiesz o co chodzi? Taka masz logike.

Ooo,to prowo jeszcze 'żyje'?!

.