chlopak mowil, ze mnie bardzo kocha, a 2 dni pozniej mnie zostawil.

Bylam z moim chlopakiem 2 lata, a od ponad 3 mielismy sie ku sobie. chodze z nim do klasy. od pierwszego dnia w szkole strasznie nas do siebie ciagnelo. bywaly lepsze i gorsze chwile, ale zawsze jakos dawalismy rade. czasami watpil w nas, ale jednak zawsze wracal. niedawno mialam urodziny, zadzwonil do mnie z zyczeniami, mowil, ze mnie bardzo kocha i, ze zyczy mi zebym z nim jak najdluzej wytrzymala. dwa dni pozniej stwierdzil, ze juz mnie nie kocha, ze jest za mlody na taki powazny zwiazek (mamy 19 lat, prawie 20), ze chce sie wyszalec i nie byc zaleznym od nikogo, ze jestem jego pierwsza dziewczyna na powaznie i chce zobaczyc jak bedzie z innymi bo nie ma porownania i ze bardzo prawdopodobnym jest, ze wrocimy do siebie jak sie skonczy szkola. ja zrobilabym dla niego wszystko, kocham go jak nigdy nikogo, i wie o tym, duzo razy mu wybaczalam. jak myslicie czy to znow jego chwila zwatpienia, odszaleje swoje i wroci za jakis czas?

teraz opowiada to samo twoim nastepczyniom Skarbie

ale po 2 latach? i tym przyciaganiu jakie nas od pierwszego spotkania laczylo? to bylo cos nieprawdopodobnego. naprawde myslalam, ze to prawdziwa milosc

wykorzystal cie

nie sadze, ze by przez dwa lata i ponad rok podchodow udawal uczucie. i to takie, bo naprawde bylismy w sobie szalenczo zakochani.

Macie po 19 lat... To Twoja pierwsza milosc i wydaje Ci sie, ze nikogo juz tak nie pokochasz, a prawda jest taka, ze dla Ciebie wszystko dopiero sie zaczyna:-) nic na sile, to normalne, ze chlopak nie jest pewien, tym bardziej, jesli Ty naciskasz (takie odnosze wrazenie). Jesli w przyszlosci cos z tego wyjdzie, fajnie. Jesli nie, bedziesz miala troche wspomnien;-)

masz racje, ze naciskam, ale strasznie boje sie go stracic.. myslisz, ze moze jak odpuszcze sobie to sam zechce wrocic? bylam dla niego bardzo dobra, nawet za dobra, myslisz, ze zateskni za tym?

Chcesz być niewolnicą? Trochę godności kobieto.

chodzicie do klasy majac 20 lat? powtarzacie szkole?

oszukiwal cie

znam pare , ktora tez chodzila w szkole , po jakims czasie 2/3 latach zerwali , tzn . on . nie znam powodu , ale po jakims roku wrocili do siebie i sa malzenstwem . Wydaje mi sie ,ze jest to spowodowane hormonami ( chemia ) . Po 2 /3 latach ludzie odkoc***a sie , po poziom hormonow odpwoiedzialnych za zakochanie spada . Ale zakochanie to nie to samo co kochanie . Nie narzucaj sie , daj mu czas , jesli cie kochal to wroci , tylko pytanie czy ty jeszcze tego bedziesz chciala . Wydaje mi sie ,ze on jest w fazie gdy mija zakochanie , wtedy duzo zwiazkow sie rozpada .

Wróci, wróci... pobzyka sobie inne, a potem wróci do ciebie, ale jest jedno ale aby tak się stało, ty w tym czasie nie możesz mieć innego faceta, bo tego chłopak nie zniesie :P

To Ty bylas w nim szalenczo zakochana, facet po prostu się do Ciebie dopasowywał ;) Znam to skads... Historia nie zakonczyla sie pomyslnie, facet wykorzystal kobiete bez zadnych skrupulow. A ta do dzis - pomimo 26 lat - nadal jest naiwna i daje sie ranic kazdemu nastepnemu, na wlasne zyczenie. Ty masz dopiero 19 lat wiec powinnas nabrac rozumu. Czesto pierwsza milosc nie jest ta ostatnia a i mozna sie porzadnie sparzyc, ale z kazdym doswiadczeniem bedziesz coraz madrzejsza;)

Chodzimy teraz do 4 klasy technikum. Za parę miesięcy matura i koniec szkoły, boje się tylko czy wytrzymam ten czas z nim w jednej klasie jeżeli on zacznie się zadowalac innymi.. Jestem bardzo wrażliwa

najgorzej jak sie takie pierwsze rozstanie zbiegnie z czyms waznym np. matura, jeszcze niejedno takie rozstanie przezyjesz, uwierz starszej kolezance, 4 lata temu myslalam jak ty choc ciut od ciebie bylam juz starsza, zapamietaj jedno żyjesz dla siebie nie dla kogos i glowa do gory