Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

dzaza

związek z żonatym mężczyzną

Polecane posty

Gość gość
Czyż nie tego chciała szanowna pani Autorka? Gadać na forum? Więc gadamy, ale widać, że nasza "gadka" nie po jej myśli. Ona prosi o "słuszne porady". Słuszne, czyli opowiadające się za jej racjami. Czyli pewnie powinnyśmy napisać: on cię kocha, rzuci żonę i zaraz się zjawi u ciebie z bukietem czerwonych róż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko napisz jak ty chcesz walczyc o niego to może coś podpowiemy poradzimy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taaa, na karate ją wyślemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj przestań. pomożemy dziewczynie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karate hmm dobra myśl ;) A tak poważnie, miałam na myśli czy dać mu czas, czy czekać czy po prostu odpuścić bo nie warto. Ale chyba miałyście racje, znalazł sobie młodą naiwną i wrócił na stare śmieci... Jednakże nie jest tak łatwo zapomnieć, tym bardziej, że przez rok dawał mi to cholerne zapewnienie że traktuje mnie poważnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wieszwydaje mi się, że daj mu z miesiac .....nie wiecej. Jeśli ma dziecko,to sorry ale naprawde bedziesz miała ciężko nawet jak Wam się uda razem być.....ale naprawde mnie zastanawia dlaczego Cię odsunął od siebie.......piszecie ze soba? ON dzowni do Ciebie? Czy milczy jak grób?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Walcz o niego!!!!! Zrób mu loda w robocie jak wejdzie do kibla i nikt nie będzie widział. Najwyżej odda mocz do twojej głupiej mordy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milczy jak grób, odzywałam się lecz z jego strony cisza. Ciągle tłumaczy że potrzebuje czasu żeby ułożyc sobie wszystko na nowo i zamknąć stare tematy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
He he he słodka idiotka ! Co trzeba napisać abyś zrozumiała że to facet nie dla Ciebie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego wszystkie te idjotki zazdroszczą dziewczynie co was to interesuje z kim ona spi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz milczy jak grób......??!!!!!!! to naparwde zdaj sobie sprawe, ze to nie ma sensu i zakoncz to totalnie. Skoro potrzebuje tego to okey...ale dlaczego Cie tak olewa? Mogłby dzownic.....pisac te smsy.... Moj (tak jak pisałam wczesniej mam podobna sytuacje) nie mieszka z zona jest juz zaczety rozwod ...jego zona wie o mnie ...o nas...... a Twoj kompletnie nic.... Nie zostawi zony bo boi sie o dziecko..... Wspolczuje Ci napradwe :( Daj sobie z nim spokoj :( wierze , ze bedzie to ciezkie dla Ciebie ale minie :) Młoda du**ka jestes :) Powodzonka :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja dowiedziałam się o romansie męża 6 miesięcy po jego zakończeniu ,że to był szok to nie będę już pisać . Na pytanie dlaczego powiedział ,że chciał by pokochała go inna kobieta,ale on by mnie nigdy nie zostawił gdyż tylko mnie kochał kocha i będzie kochać. Przemyśl to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Własnie dlaczego olewa ? Na pytanie dlaczego się w ogóle nie odzywa odpowiedział że nie chce mieć na razie kontaktu do póki sobie nie ułoży na nowo życia, że nie chce wplątywać mnie w sytuacje w jego rodzinie, że musi sam sobie z tym poradzić, ale że daje mi pewność, że bedziemy razem, bo mnie kocha. Okropnie zabolało, bo przecież gdyby kochał, chciałby żebym była obecna w jego życiu w tym trudnym momencie, ale on ciągle sie tlumaczy, że nie chce stracić prawa do dziecka... I kolejny raz, że potrzebuje czasu, nie wie ile ale go potrzebuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko, naprawde nie musisz już udowadniać każdym kolejnym postem, że nie myślisz w ogóle.. wszystko świadczy o tym, ze ma cie gdzies ale oszukuj sie dalej i marnuj swoj czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakim cudem zona ma mu odebrac dziecko? Przeciez to logiczne, ze wiekszosc tatuskow po rozwodach jest tylko weekendowymi ojcami, malo jaki wezmie sobie dziecko na wychowanie, placa tylko alimenty i chodza na widzenie i tyle. A dzieciak zostaje przy matce. zreszta jesli on ma kase i warunki, a matka bezrobotna ksiezniczka dymajaca go z kasy, to koles ma wielkie szanse, ze dziecko zostanie z nim. Ale watpie, ze on by tego chcial, bo dzieciak ograniczalby go w podbojach lozkowych. Tez uwazam, ze jego zona sie dowiedziala i on teraz chowa leb w piasek, wiec masz kolejny dowod na to, ze sie nie rowiedzie i tyle i nie chodzi o dziecko. Chcial mloda na boku i chcial tez ta zone i stabilizacje. ty robisz za ich materac czy jako podsluch, ze wiesz, jak oni sie do siebie odnosza? Czy widzialas i slyszalas przez przypadek? Uwierz i najlepsze malzenstwa maja kryzysy i zdarzaja sie klotnie. A Ty wiesz tylko tyle, ile on Ci powiedzial. Koles ma Cie gdzies i tyle w temacie, gdybys byla miloscia jego zycia, juz dawno by sie rozwiodl. Byc moze im sie nie uklada, to poszukal sobie mlodej dupci na poprawe jakosci zycia i dla odskoczni. Co masz zrobic? Miec honor i dac na luz. Co Ty zamierzasz, walczyc? Jak? To on w subtelny sposob, wciskajac Ci kity o checi pobycia w samotnosci i wizje burzliwego rozwodu i zabrania mu dziecka, zakonczyl Wasz "zwiazek". Bedziesz za im latac jak suczka i sie ponizac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a loda mu robiłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewuszko, ale on juz cie wplatal w sytuacje w swojej rodzinie ! Liczyl tylko, ze to sie nie wyda, a jak sie wydalo, to chce cichaczem odkrecic sytuacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiec nie wiem co Ci doradzić....... Miałam inna i mam nadal sytuacje.....ale moj partner nigdy nie odsunał mnie tak jak zrobil to Twoj...... Z mojej strony tez kazdy mi mowil zostaw o on nie zostawi zony itp wyszlo po naszemu ......jest zaczety rozwod...... bardzo duzo czasu spedzamy razem on dzwoni czasami nawet co godz i potrafimy rozmawiac długo..... zachowujemy sie jak normalna para i on naprawde udowadnia mi to a nie tak jak Twoj milczy jak grob.... ale moj tez nie ma dzieci....Skoro nie chcesz jego zostawic....to poczekaj....ale nie miej do swiata pozniej pretensji.... bo sama zdecydowalas sie sprobowac i poczekac.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie umiesz, analfabetko, zakończyć zdania kropką, tylko musisz wszędzie wsadzać te wielokropki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czekaj, czekaj, sytuacja w domu mu sie unormuje, ploty o mlodej cizi ucichna i znowu zadzwoni .... z tesknoty :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie wszystko ucichnie i wtedy sie odwzwie. Nie licz na niego :/ Jesli by chciał być z Toba i bylby pewny tej miłości i wszystkiego.... Nie bał by sie zony zostawic a dziecka by nie stracil mialby widzenia z nim. Rok czasu to ciagniecie tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pół roku, jednakże widywaliśmy się codziennie. I przez pół roku dzień w dzień wmawiał mi, że kocha, ze traktuje mnie poważnie a teraz zero kontaktu. Najgorsze jest to, że widujemy sie w pracy codziennie, a on po prostu przechodzi obojętnie. Macie racje, byłam naiwna, że dałam się na to nabrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam podobnie ja 18 on 35 mieszkamy razem ale sie sypie najgorsze jest to ze jestem w ciazy dzisiaj dodalam temat taki sam jak i ty a skad jestes????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzaza, masz o sobie tak niskie mniemanie, tak niską samoocenę, że uważasz że nie zasługujesz na zdrowy pełny dojrzały związek z wolnym mężczyzną, że nie zasługujesz na, to by być dla kogoś od początku na wyłączność i żeby on też był od początku dla ciebie na wyłączność? zostaw to, zacznij zdrowieć a jak będziesz zdrowsza i mocniejsza, zacznij od nowa tylko musisz mieć poczucie własnej wartości mieć pewność, że jesteś wartościową kobietą, że jesteś godna czegoś więcej niż krzywdzącego wszystkich układu w trójkącie. >>>>>>>>>>>>>>>>> naprawdę, nie trzeba szukać potwierdzenia wartości siebie samej jako kobiety w oczach mężczyzn trzeba to znaleźć w sobie czego Ci życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×