Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Annnnnnnia

Miłość czy pieniądze...

Polecane posty

Gość Annnnnnnia

Ahh już sama nie wiem co robić. Jestem z moim misiem od 4 lat, bardzo się kochamy lecz wiem że przyszłość nie czeka nas na najwyższym poziomie. Ja zarabiam nieco ponad najniższą krajową, on niewiele jak na mężczyznę bo 2 tysiące... Pojawił się on na horyzoncie, miły, przystojny. Jego ojciec ma bardzo dobrze prosperującą firmę na rynku, on ją kiedyś przejmie, a póki co ma już domek z ogrodem po prostu marzenie dla przeciętnego człowieka... My z misiem ciułamy na własne mieszkanko, ale jak tak dalej pójdzie to czeka nas widmo wzięcia kredytu. Nie jestem pewna czy chcę takiego życia? Ten drugi bardzo o mnie zabiega i wiem że o przyszłość nie musiałabym się martwić, nawet nie musiałabym pracować bo by mi na to nie pozwolił, a miś wiem że więcej w życiu nie osiągnie( nie ma studiów, trzyma się kurczowo swojej pracy, boi się zaryzykować). Nie wiem też czy jestem w stanie żyć u boku faceta którego nigdy nie pokocham prawdziwą miłością, z drugiej strony co jeśli miłość moja i obecnego partnera się skończy? Zostaną nam tylko problemy na karku a przy tamtym przynajmniej czekałoby mnie stabilne finansowo życie. Poradźcie co robić, ktoś był w podobnej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miłość bo jak można być z kimś tylko dla pieniędzy? Jak można kochać się z kimś do kogo nic się nie czuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja niby popieram miłość, ale wiesz co...wg. mnie ty byś wolała tego drugiego z tego jak opisujesz, więc twoja decyzja, możesz się ustawić z tym bogatym, ale wiesz, żebyś się nie czuła jak niedowartościowana utrzymanka, on może toba pogardzać później, a tak to jesteś z mężem na tym samym poziomie, oboje zarabicie podobnie, znam rodziny gdzie kobieta zarabia dużo mniej i facet wydziela jej kasę coś ohydnego, upadek, wstyd dla kobiety, dostaje tylko na jedzenie dla rodziny i raz do roku 500 zł na ubrania dla siebie. A facet co miesiąc sobie na swoje konto wpłaca 2 tys. z pensji i kupuje sobie co chce, a żona mówi, że co ma robić, przecież to jego pensja. Zostaje jej dziadowanie, musi kupować to co mąż każe, takie meble jak on chce, wszystko co on chce, bo to jego pieniądze, na wakacje tam gdzie on chce, w ogóle nie słucha jej zdania bo to on PŁACI, gościu podpisze z tobą intercyzę i będzie tobą pogardzał, on się odkocha za 5-10 lat i zobaczysz jak cię będzie trzymał w ryzach. Poza tym odpada nawet kłótnia z nim czy cokolwiek, bo musisz uważać by cię nie zostawił, a na swojego misia możesz krzyknąć od czasu do czas, poza tym może ci nie skąpi z tego co ma. Ja bym jednak nie ryzykowała, faceci to świnie, będzie cie miał ten bogaty na smyczy zobaczysz, chyba, że sama zaczniesz dobrze zarabiać!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z wlasnego doswiadczenia wiem, że ominięcie tematu pieniedzy wroci predzej czy pozniej ;-) mialam chlopaka, ktorego pokochalam wiedzac ze pochodzi z bidnej rodziny i sam nie ma pieniedzy i potem okazalo sie ze wiesniok nie ma mi nic do zaoferowania.. zycie to nie tylko milosc, nie oszukujmy sie. chcesz klepac bide?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Olej miłość idź na pieniądze. Ten co ma pieniądze z czasem Cie oleje i wybierze inną, młodszą. Zostaniesz sama, zgorzkniała i z pretensjami do całego świata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zamiast zastanawiać się, czy być ze swoim "misiem", czy z bogatszym, może lepiej wzięłabyś się za swoją karierę ruro? Rób hajsy, realizuj się, to nie będziesz miała dylematów jak ostatni pustak. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pieniądze!!! Kiedyś miałam podobny dylemat!! Wybrałam gołodupca!! Byłam bardzo ambitna więc dorobiłam się kasy i on przy mnie!! Tak mu się we łbie p****ało od tego hajsu, że zaczął na boki latać. Kopnęłam dziada w dupsko i jeszcze połowę moich pieniędzy musiałam mu oddać, bo nie miałam rozdzielności majątkowej, a taki dziad jest wyjątkowo bez honoru!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najpierw przychodzi miłość , ktora nie liczy i nie kalkuluje !!! dopiero pozniej czas na wszystko inne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość jest kasiasty, każda pazerna kobieta będzie na niego leciała. Możesz go wybrać ale konkurencja Cie szybko wykopie. Druga strona medalu ta miłość o której wspominasz.. gdybyś naprawde kochała nie myślałabyś o innym. Tak więc o miłości nie wiesz nic, jesteś tylko pazerną k..obietą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szkockie przysłowie mówi " Nie żeń sie dla pieniędzy ..., można je pożyczyć taniej " . Pozatym rozwalają mnie żonki bogatych kolesi które cieszyły sie z tego ze są na utrzymaniu , siedzą w domku i nic nie robią w momencie sypania się związku . Nie rozpacz ze nie mam miłości tylko JAK Ja sobie poradzę ?? i płacz bo wieku 40 lat nigdy nie pracowała . No cóz wogóle mi takiej nie szkoda . Trzeba było dbac o swoja niezależnośc finansową a nie siedzec z kolesiem dla kasy , być oderwanym od rzeczywistości i wymyślać sztuczne problemy. Dziewczyno idz za głosem serca . Kasa psuje ludzi i uważam ze bogaci faceci to tak naprawdę zadufane w sobie dupki bo wiedza ze mają kase i sa bogami .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×