Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Koleżanka matki wpadła pół roku po ślubie bo kalendarzyk zawiódł

Polecane posty

Gość gość

Haha... śmieszy mnie to. Ona jest katoliczką i nie stosuje nawet gumek, szanuję to, bo chociaż jest spójna w tym co robi (a nie jak większość ludzi jest hipokrytką), ale strasznie mnie śmieszy taki sposób zabezpieczania się. Taka była pewna, że urodzi dopiero za 2 lata, jak się z mężem jeszcze trochę poznają (?).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie i tak ciesza sie z dziecka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież kalendarzyk to nie jest metoda antykoncepcyjna. Ktoś jeszcze wierzy w skuteczność wyliczania dni płodnych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sa tacy debile co jeszcze wierza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i dlatego mnie to śmieszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzykam sie po imprezach
kolezanka corki wpadla pol roku przed slubem bo hamulce zawiodly no i co z tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie jest to metoda antykoncepcji :P więc nie może być zaskoczona że wpadła. to można stosować jak ktoś chce zajść ale mieć niespodziankę kiedy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ptysiu
Jakoś moja była nie zaszła,teź prowadziła kalendarium. Wszycho z okresem miała o czasie wiec ja wole kalendarium niź jakby luba miała sie faszerować tabkami. Pozostałe dni guma ale to nie to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×