Skompromitowałam się totalnie :(

Mój facet z którym jestem i mieszkamy razem wczoraj wyszedł z kumplami na pokera. Zaprosiłam 2 kumpele no i popiłyśmy trochę...Po 22.00 poszły do domu a ja podczas spijania resztek alkoholu byłam w stanie delikatnie mówiąc, upojenia. Do puenty- dorwałam się do telefonu i napisałam wiadomość do ex faceta, że mi go brakuje, że tęsknię i inne głupoty :( Walnęłam sie w ciuchach spać, telefon zostawiłam na wierzchu i efekt jest taki, że nie wiem o której mój facet wrócił, czy widział tego esemesa. Dzis rano jak oprzytomniałam to miałam ochotę postrzelić sie w kolano. Ex odpisał, czy u mnie wszystko gra, a mój facet milczy. Co z tym fantem? Jak mój facet wróci to co mam robić? Oszaleję zaraz Skacowana idiotka.. pozdrawiam

fajne prowo 9/10

9/10 to poziom mojego idiotyzmu.. chciałabym żeby to było provo, ale niestety nie jest :)

Zapytaj się go jak minął wieczór i opowiedz jak bardzo się spiłas i się wygłupiałyście z koleżankami wysyłałyście głupie smsy do ludzi itp... :)

wtajemnicz koleżanki poproś żeby któras wzięła to na siebie i że napisała z twojego telefonu żeby się wygłupić :)

Poczekać, aż zapyta o to ? palić głupa i czekać, żeby się wyjaśniło czy o tym wie ? Przecież może nie wie, nie widział tej eski :) Jestem skończona :) Chyba kazdy ma taki przypał na koncie ale mam ochotę z barana walnąć w ścianę głową ;)

ziiieeewwww 1/10

alkochol to tak wykrywacz kłamstw po prostu kochasz exa