Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

do mam karmiących mm

Polecane posty

Gość gość

W jaki sposób sobie ułatwiacie nocne karmienie? Tzn. Mam na myśli przygotowywanie mleka, czy trzymacie wodę w podgrzewaczu, termosie czy gotujegotujecie świeżą? I czy czekacie aż się dziecko obudzi ( ryzyko placzu) czy same wybudzacie. Ps. I nie interesują mnie poglądy zwolenniczek kp i tak będę karmiła mm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzieciaka kładę przy sobie, butle pod poduche, zeby całkiem zimne nie było. jak dzieciak zaczyna pyska piłować zasadzam mu smoka w dziób i po krzyku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nigdy nie karmie w nocy. dziecko musi wytrzymać do rana. nie można od maleńkości rozpieszczać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W nocy daję tylko wodę z cukrem jak już mocno krzyczy. Nie ma sensu tyle karmić. Można zapaść dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bierze się kawałek szmatki, wkłada w to cukier i przewiązuje sznurkiem. Jak dziecko zaczyna płakać dać mu to do buzi. Od razu się uspokoi. Po co to po nocy dawać butlę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak synek był malutki, to na bieżąco podgrzewałam nocy wodę w mikrofali. Butelki z nalaną wodą miałam przygotowane, pojemniczki z nasypanym mlekiem też. Potem taki sam zestaw stawiałam na parapecie, z czego wodę na gorącym kaloryferze. Później grzałam 3 butelki (1-wrzątek, druga-gorąca, 3 mocno ciepła) i chowałam do termosów takich na spacer lub zawijałam w koc. I robię w sumie tak nadal (syn ma 2 lata i nadal je w nocy) i wyciągam odpowiednią butelkę, jak się zdarzy cud i trochę pośpi, to zaczynam od nr 2 :) Zwykle jak syn jest głodny, to najpierw się kręci, marudzi przez sen, potem dopiero krzyk. Teraz woła idź mi mleko zrób! Zawsze czekałam na alarm. Nie karmiłam niepotrzebnie wcześniej. Zasypia ponownie pijąc butlę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 lata i żer w nocy? GrubA ĆWELA PEWNIE?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ktoś jeszcze coś podpowie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja normalnie w nocy wstawałam, gotowałam świeżą wodę w czajniku (przecież w elektrycznym szybko się gotuje) i mieszałam ją z wcześniej przegotowaną i ostudzoną wodą, tak żeby temperatura była odpowiednia. Wsypywałam mleko i tyle. Nigdy nie gotowałam wody ani nie odgrzewałam nic dziecku w mikrofali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja trzymalam wode w podgrzewaczu jak wstawala to mleko juz przygotowane w butli- nasypane, i tylko zalac wymieszac i ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a zdajecie sobie mamusie sprawę, ze każda woda stojąca w naczyniu to wylęgarnia mikroorganizmów. jeśli potem jest podania dziecku bez przegotowania, różnie może być. Nigdy nie wiadomo jaka bakteria tam siedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×