SKO...pytanie!

mam pytanie do mam bardziej doświadczonych...w szkole mojego syna "działa" SKO. Szczerze to pierwszy raz o takim czymś słyszę :( okazało się,że i moja mama i mój mąż również mieli w szkole SKO...ja nie miałam!!!! powiedzcie czy warto założyć dziecku takie konto??? czy jest to dość sensowne czy jest to naciąganie i zwykły "pic na wodę"...????

hhhmmmnnn....w żadnej szkole nie ma SKO????

sko czylli szkolna kasa oszczędności, serio nie zbierałaś pieniędzy na książęczkę? to żaden pic na wodę, a coś na zasadzie skarbonki, tyle że zbiera sie w szkole, wpisuje do książeczki, a kiedy się chce wypłacić pieniądze, to się to robi

Nie bardzo rozumiem pytanie a właściwie stwierdzenie "pic na wodę". Jak ktoś wyżej pisał- to coś na zasadzie skarbonki. Więc ani procenty dzieciakowi nie rosną ani nikt go na kasę nie wykręci. Jakiś czas temu pracowałam w szkole i wiem, że dla dzieci, które uzbierały najwięcej czy dokonywały najczęstszych wpłat i nie wyciągały tej kasy, były fundowane dodatkowe nagrody.