Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dziecko zaczelo sie jakac i skubac palce do krwi,czy to od stresu?

Polecane posty

Gość gość
nie wiem, jak można nie zauważyć oskubanych do krwi palców u własnego dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfgdfh
Wiem, że się jej nie przyglądałaś, dlatego ci napisałam, żebyś to jednak zrobiła. To nie jest duże dziecko, z tego co piszesz wnioskuję że ma z 8 lat, więc nie ukryje tych tików itd. Aha, moja córa w domu zacinała się od czasu do czasu, więc nie było to jakieś tragiczne. Wydawało mi się, że z tego wyjdzie samoistnie. Ale co się okazało. Że w szkole gdzie jest więcej sytuacji stresowych, córa zacinała się dosłownie na każdym wyrazie. Sygnał też miałam ze szkoły. Dopiero przy wizycie u logopedy zobaczyłam jak wielki jest to problem, bo dziecko zestresowane wizytą pokazało na co je w tej materii stać. Z twoją córką może być podobnie, w domu tego nie widzisz, bo się dziecko po akcji nie odzywa, a w szkole wszystko wychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy to wina stresu
""""gość dziś Ty sie pewnie cackasz z nia i popuszczasz, wiec teraz dzieciak zdziwiony, ze ktos obcy nie jest juz tak laskawy i wymaga podnoszac glos. """" xxxxxx Ciężko mi to ocenic. To ze nie krzycze to znaczy ,ze cackam się z nią i popuszczam ? nie zgodze się , ale nie będę ukrywać ,ze dziecko nie zawsze jest pokorne i potulne jak baranek i potrafi dac w kość. Ale nie zgodzę się ,ze popuszczam jej i cackam się z nią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy to wina stresu
sdfgdfh- dzięki Z tym logopeda to tez jak będę rozmawiać z pedagogiem to popytam się co sądzi na temat logopedy . Choc przyznam ,z ebardziej zaniepokoilo mnie skubanie palcow do krwi niż jąkanie się, ale na pewno z kompetencji specjalisto skorzystam i nie będę stronic od ich rad Pozdrawiam i zmykam ,bo wlasnie M do domu przyszedł i czeka nas powazna rozmowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie czy was pokoełbasilo już calkiem? powiedzcie co wy chcecie od zachowania tego mężczyzny? gdzie tu on zachowuje się nie w porządku? Autorka sama mowie ,ze pierw się prosi, tłumaczy ,a jak małolata idzie w zaparte ,czy jazdy odstawia to sorry , czasami nie da rady bez krzyku i trzeba krzyknąć ,bo jak wszystko mówi się normalnym tonem glosu to dziecko nie spostrzega powagi sprawy Sama nakrzyczę rzadko ,ale zdarza się. No ludzie , nie robcie z tego faceta potwora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile ona ma lat ze on ja kapie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfgdfh
Autorko logopeda jest tak naprawdę niezbędny. Logopedka mojej córy robi właściwie w połowie też za psychologa. Robi wszystko, aby mojej córze oddech nie latał, więc zagrywy psychologiczne z jej strony są konieczne. Skierowanie do pedagoga córka dostała do poradni psychologiczno-pedagogicznej ze swojej szkoły. I tam chodzi. Drugie moje dziecko logopedę ma w szkole, bo problem u młodszej leży w niedosłuchu, więc też są inne ćwiczenia. Jąkanie u dziecka jest zawsze jakoś ignorowane, lub co prędzej, nigdy nie jest łączone przez rodzica z układem nerwowym dziecka. A zawsze jest to przyczyną jąkania. Nadwyrężony układ nerwowy. To masz stres, albo pasożyty. Sama się zdziwiłam, jak się dowiedziałam, że głupie owsiki mogą dawać taki objaw. Toksyny pasożytów, grzybów, pleśni trują i atakują układ nerwowy. Stres wiadomo też co robi z nerwami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfgdfh
gość dziś Ludzie czy was pokoełbasilo już calkiem? powiedzcie co wy chcecie od zachowania tego mężczyzny? gdzie tu on zachowuje się nie w porządku? xxx Nie chodzi o zachowanie mężczyzny, tylko o to jak dziecko to odbiera. Napisałam wcześniej coś co ci umknęło. Dziecko nie słyszy co się krzyczy, tylko sam ton. Fakt iż mężczyzna zajmuje się jej wychowaniem od niedawna i nie jest jej biologicznym ojcem, też ma znaczenie. Ileż razy to ojczym usłyszał od pasierbów, nie rozkazuj mi, nie wtrącaj się, odczep się, nie jesteś moim ojcem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiecie co? nie chce wyjść na jakiegoś brutala ,ale to co autorka opisuje jak jej mała potrafi się zachować, to nie od jednego rodzica dostałaby klapsa, czy nawet od przyszywanego ( sama takiego miałam )lecz taka prawda. Dlatego uważam, ze za bardzo robicie z tego faceta tyrana, bo jak wywnioskowałam to ,ze on się stara i nie nadużywa swojej władzy ,czy jeśli tak jest jak autorka pisze , to naprawdę wychodzi na to ze krzyknie nie z byle g****a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
💤 jeszcze do opieki go zgłoście, bo się znęca nad córką :o autorko, a jak Ty się zachowujesz w takich sytuacjach? Tzn stajesz po stronie córki, jestes neutralna czy przyznajesz głośno rację partnerowi? Zakładam, że gościu nie drze się na nią dniami i nocami. No ale córka jest w takim wieku, że chyba wie co jest właściwe, a co nie - tak jak z tą akcją z szamponem i chlapaniem z kubka :o Gdyby to było moje dziecko, to chlapnęłabym ją tak, że aż by jej się uszami wylało. Mnie się coś zdaje, że do tej pory dziecko było tulone, całowane, w miodzie i mleku chowane, a tu ktoś przyszedł i się z nią nie certoli. Ja w tym nic nagannego nie widzę, w sensie zachowania faceta. Facet to ma być facet, skoro planujecie ślub to wnoszę, że to ktoś poważny i ważny dla ciebie. A skoro tak - ma się zachowywać jak facet i ojciec, a nie kumpel dla tego dziecka, bo inaczej nigdy nie będzie między nimi właściwej granicy, ona zawsze będzie go traktowała jak kumpla. A mają być rodziną, on ma być jej ojcem, nie kolegą, któremu może wejść na głowę. Nie twierdzę, że szacunek = twarda dyscyplina i wrzask, ale koleś nie robi nic złego, nie przesadzajcie, że podniesienie głosu na dziecko to jakiś kryminał, chryste :o Moim zdaniem dziecko może jakoś przeżywa tę sytuację, ok - ale to jest jakaś histeria nieadekwatna do sytuacji. Rozmwiajcie z córką, tłumaczcie. Oni poza tymi sytuacjami jaki mają kontakt ze sobą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile ma lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam ,ze ja jak pisałam miałam przyszywanego rodzica ,który nie tylko tylko krzyczał ,ale bil o najmniejsze przewinienie , nie tylko klpasy ale i pas tez był używany :o i porownujac autorki opis swojego M jak go nazywa, do mojej sytuacji to niebo i ziemia ,dlatego ja nie widzę jakiś karygodnych zachowan z jego strony .Mam porównanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego obcy facet splokuje glowe nagiej dziewczynce? Chyba ze myje sama glowe w ubraniu to okej a tak to nieciekawie wyglada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha już czekałam az ktoras tu się oburzy o myciu glowy Kurde jak moje dziewczyny sobie tak glowe nabrudzą piachem, z krzakow jakies inne syfki typu dziady, biale kulki to sama ja lub mąż im wlosy szoruje ,żeby im to wszystko wymyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a Ty nie widzisz różnicy pomiędzy myciem dziecka przez rodzica, a obcego mężczyznę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka nie pisala o myciu dziecka , tylko o myciu jej włosów długich z piachu , wiec ja tu widzę dużą różnice miedzy szorowaniem tyłka, a brudnej głowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to szkoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przepraszam ale z tego co autorka opisuje sytuacje z myciem glowy to jest to raczej dla mnie bunt dziecka przeciwko obecnosci obcego faceta w lazience w momencie kiedy ona jest rozebrana. Dziewczynka nie ma odwagi nic powiedziec bo facet bedzie darl pale a mama siedzi cicho! Zero szacunku dla dziecka jako dla czlowieka! Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy to wina stresu
Już po rozmowie i pora szykować się spac, ale najpierw odpisze na zalegle pytania Dziecko ma 10 lat. Jakie relacje mają ze sobą? Mój facet się stara, nie jest agresywny, jest troskliwy, naprawdę stara się ja wychować na porządnego człowieka . On nie wkurza się na nia od razu za pierwszym razem, a ze to dziecko które nie zawsze lubi być podporządkowane ,to swoje ja pokazuje i on w końcu krzyknie . Zabiera ją ze sobą jeśli chce na jakies zabawy, wycieczki , nie skąpi jej dobroci. Ona się go nie boi ,ale nie lubi jak nie może na swoim postawić i się obraża jak jej cos nie po jej myśli Rozmawiałam z moim M o moich wnioskach , wygłosiłam moją prosbe .Nie wyklocal się ,nie przerywał, w ciszy przysluchiwal się temu co mowie , powiedział ze nigdy nie miał złych intencji i chce jak najlepiej dla mojej. Obiecal ustosunkować się do moich próśb i zobaczymy co z tego wyjdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy to wina stresu
Co do umycia glowy...eehhhhh, nawet nie miałam pojęcia ,ze ktoś może uznac to za co złego. Podpisuje się pod tamtymi wypowiedziami w mojej obronie . Dziecko od dawna samo się kąpie, wlosy tez sobie sama myje, ale w niedziele miała chyba z pol kilo piachu i wtedy jak ma zasyfione wlosy ( jak ktoś nawet powyżej napisał jakies krzaki, cuda niewidy w nich) wtedy ktoś drugi jej myje włosy Nie kąpał jej, ona sama się umyla ,on tylko wlosy jej umyl. Nawet woli kiedy w kryzysowych sytuacjach to on jej z włosów rozne te 'skarby" wypłucze niż Ja ,bo ja jej leje na oczy i jak zwykle szampon do oczu jej wleci, On jest bardziej ostrożniejszy , wlosy mokre rozczesać tez daje tylko jemu, a nie mi, bo ja ciagne, on Nie Buntu żadnego nie było ,ze On jej włosy szorował, jak najbardziej ma odwage powiedzieć ,aby wyszedł czy to z łazienki, czy to z jej pokoju i z tym problemów nie ma ,bo wielokrotnie czy to do mnie , czy do niego powiedziała abyśmy wyszli skąs tam i tak było jak chciała Dobranoc .Mam nadzieje ze niebawem zmiany na plus nastąpią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To fajnie ,ze wszystko sobie wyjaśniliście Jednak nie taki potwor z twojego faceta jak g tutaj malują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Osobisie nie widzi mi się ,aby opisane zachowania twojego konkubenta miały wpływ na dziecka zachowania, jakie usłyszałaś na zebraniu Facet nie zachowuje się nijak jakos okropnie, aby moznabylo mu cos zlego zarzucić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×