Spotkałem moją ex

Nawet nie wiedziałem, że wróciła do naszego miasta. To już ponad 8 lat od naszego rozstania. To była ta przysłowiowa pierwsza, wielka, licealna miłość. A teraz ? Po 3 rozwodach, 3 dzieci, mieszka zowu u rodziców. “ Jaka ja byłam wtedy głupia, że Cię puściłam”. Jestem Ci niezmiernie wdzięczny, że mnie wtedy olałaś.

mówisz :D to dobrze wyszło dla Cb

spotkalam swojego ex kiedys dalo sie z nim pogadac, dzis jest zwyklym nadetym bufonem z przerostem formy nad trescia. Nawet rolex i nowe volvo mu nie pomaga gdy gebe otwiera. Chcialam zlozyc wyrazy wspolczucia jego nowej babce, ale nie zdazylam - rozdarl ryja na pol ulicy bo mu sie lakier na drzwiach zarysowal i wstyd bylo mi sie przyznac ze go znam :D

Dlatego ja sie nigdy nie ozenie, o dzieciach juz nie wspominajac.

A ja sie nie ogladam do tylu

Moja ex po latach to tragiczny cymbał, łapiduch. Taka prostaczka zgrywająca się na coś więcej. Spotkanie było dla mnie żenującym przeżyciem. Ludzie mądrzeją z wiekiem, ale są wyjątki. Dobrze się stało, że to tylko ex.

fajna prowokacja, ale dla zwiekszenia skali moglbys napisac ze jest po 10 rozwodach i ma 20 dzieci :D

https://www.youtube.com/watch?v=5ThLJzemjr0

I ma raka z przerzutami.

i cierpi na niewydolnosc wielonarzadowa

a moja spadla germanwingsem moge tylko polecic te linie

wszystkie takie same

A ja mojej mogę tylko zazdrościć