Moja dziewczyna potwornie przeklina, co z tym zrobić?

Jak z nią rozmawiam jest spoko ale jak się zdenerwuje to zaczyna strasznie bluzgać, wystarczy że powiem coś co nie jest zgodne z jej ideologią albo podejściem do życia i od razu zaczyna "co ty k***a p********z?! p****ało cię k****, k***a mam k***a ciebie k***a dość" Dosłownie tak to wygląda,a wczoraj przesadziła do tego stopnia że musiałem wyjść z klubu bo przy ludziach zaczęła mnie opieprzać za to że rozmawiałem z jakąś moją znajomą przez chwilę sam gdy ona była ze znajomymi. Nie interesowało ja to że to moja znajoma którą znam 10 lat a nie widziałem ostatni rok tylko od razu wyskoczyła. "kto to był?podoba się tobie?podoba prawda,k***a nienawidzę Ciebie k****, idź sobie do niej ty zj***em,jesteś popierodolny" Nie dałem rady i wyszedłem bo ludzie patrzyli na nas jakby ona sie naćpała. Teraz do niej zadzwoniłem a ona zaczeła mnie przepraszać a potem powiedziała że to moja wina bo niepotrzebnie ją zdenerwowałem, a pod koniec powiedziała że mi wybacza... Moja poprzednia dziewczyna rzadko przeklinała ale ona była bardzo konserwatywna, a ja tym bardziej jestem zdziowiony bo obecna ma 24 lata i studiuje na psychologię na UJ i myślałem że coś będzie ze sobą reprezentować a tutaj zdziwienie. Co o tym myślicie?