Jestem właśnie w Warszawie, zatrzymałam się w hostelu na Powiślu :)

Przyjechałam do Warszawy o 9:50, wysiadłam na dworcu centralnym, duzo się zmieniło, ale to nadal ten sam śmierdzący ciemny dworzec, zaczepił mnie jakiś ćpun i chciał 50 groszy. Poszłam do kiosku na hali glownej i kupiłam dwa bilety dobowe, poszłam najpierw do Złotych Tarasow, pozwiedzalam, pojechałam na góre do burger kinga, zamówilam dwa burgery, zjadłam tez swoje bułki z serem, potem pojechałam do Uniwersytetu Warszawskiego pokrecic się. Dowiedziałam sie roznych rzeczy, chcę poderwać jakiegos profesora, tak jak wczoraj pisałam, by mnei wciągnąl na kierunek PRAWO od przyszłego roku, bo legalną drogą to nigdy sie nie dostane. Dowiem sie tylko ktory co moze, jak sie do niego zblizyc i do dzieła :) potem byłam w Arkadii, potem w Galerii Mokotów, potem w CH Promenada (tu mi sie nie podobalo) i tak była juz 16 ! Pojechałam na Chmielną, wstapilam do jakiejs knajpy, zjadłam dwie pizze hawajską i margerite, potem poprosilam o lasagne i na koniec rosołek :) Potem przeszlam sie pieszo nad Wisle,mam mile wspomnienia z tym miejscem, ale wszystko rozkopane, niedlugo metro otwierają, no i trafiłam do hostelu i z wami pisze :) aha i bylam jeszcze w apple store, chcialam kupic nowego iphona, ale nie zdecydowalam sie, nie podoba mi sie.

s********j!

alez ty masz beret zorany. przed chwila pisalas ze ojciec kaze ci sprzatac chałupe :D niech jej ktos pomoze. jest na sali psychiatra?

Psychiatrę właśnie odwieźli do czubków. Wystarczyła krótka rozmowa z Ukrytą Prawdą...

alez ty masz beret zorany. przed chwila pisalas ze ojciec kaze ci sprzatac chałupe xxx to nie jest jedna i ta sama osoba, tamta to smerfetka a ta to ukryta prawda, ktos przejąl jej nick i zyje jej zyciem ;-)

Zgadnijcie co wymyśliłem! otóż zasłoniłem okno szczelnie zasłoną, zostawiając tylko małą szparę. Przez tę szparę wsunąłem się i ustawiłem lampę halogenową tak że jej światło przebija przez materiał zasłony. następonie otworzyłem okno, zdjąłem majty i wystawiłem przez nie dupsko. Lampa jest tak ustawiona, ze oświetla to moje dupsko, które wygląda jak księżyc. I ludzie teraz chodzą po ulicy i dziwią się, jak to możliwe, że księżyc świeci w oknie

wpadnij do mnie mieszkam obok

podnosze

Andrzej, chodź do mnie, lubię takich nietuzinkowych mężczyzn.

Jak to jest ten hostel co myślę to pirdolnij sobie na główkę przez reling i obyś nie umiała pływać

a co tam sie takiego dzieje ? gwałty ?

Nie ale hostel to przerobiony statek i na Wiśle cumuje :P