Hej, mam szanse żeby mieszkać w Korei Północnej? Jak sądzicie? to ważne

Właśnie tego się bałam, że trafię na takich "mądrych" i dostane same takie odpowiedzi. Mało kto chce pomóc, chodź dziękuję tym, którzy choć się starają. Chyba po prostu zrobię tak, że jak skończę 18 lat to spróbuję. A jak mnie nie będą chcieli to chyba rzucę się z mostu :/ po co mam żyć? :(

Dobrze, przesadziłam pisząc w taki sposób, ale jest jakiś powód, że nie chcesz żyć w Polsce, że nie jesteś tutaj szczęśliwa, prawda? Jakby nie było Polska też jest Twoją Ojczyzną, bo Twoja mama to Polka, a nie kochasz jej tak jak Korei Płn., w której nigdy nie byłaś. O co, więc chodzi?

Moja Mama jest Koreanką. Niby jest Koreanką bo już się tak tu zadomowiła, że Jej pasuje. Mnie nie. Ojczym jest Polakiem, ale jakie to ma dla mnie znaczenie? Mamie też na mnie nie zależy. Ma ważniejsze dla siebie rzeczy niż ja. Polska nie jest moją ojczyzną. Dzisiaj w szkole po tym jak "koleżanka" namolnie mi powtarzała, że jestem "made in china" i szturchała nauczycielka nie zareagowała. Jak ją szturchnęłam i wykrzyknęłam jej, że jestem Koreanką to dostałam uwagę i usłyszałam, że sąze mną same problemy. Tak jest zawsze. To nie jest mój kraj.

Przyszłam porozmawiać z Matką, ojczym powiedział żebym nie przeszkadzała, no to wyszłam :( Chyba sobie obejrzę pewien piękny północnokoreański film. Chciałabym mieć taką kochającą rodzine jak tam. Taka powinna być rodzina. I chciałabym mieć taki kraj.

brakuje ci miłości... jesteś pewna, że powinnaś jej szukać w Korei Północnej?

odłóż tę propagandę dziecko, wracaj do lekcji, bo same pały będą w szkole!

Bardzo pomocni jesteście, dzięki :/ Skąd w was niektórych tyle podłości?

a powiedz tylko jedno, kochasz przywódców z Korei Północnej? wiesz Kim Ir Sena, Kim Dzong Una?

A chcesz mi pomóc? Czy kpić sobie ze mnie? Ale odpowiem Ci, tak, kocham.

kafeterianie to banda retardów ze zrytą psychiką i w niczym nie pomagają

szansa zawsze jest, pytanie jak duża :)

Jesteś jeszcze za młodą na takie myślenie! Sam fakt, że piszesz o swojej śmierci świadczy o tym, że jesteś glupiutka! Dorosnij, usamodzielnij się, skończ przede wszystkim szkołę! I wtedy rób co chcesz! Nie każdy miał lekko w życiu, nie wszyscy mieli kochających rodziców, zacisnij zeby i idź do przodu! Przyjaciół jeszcze zdążysz poznać, a to, że teraz koleżankki ci dokuczaja? Hah, każdy kiedyś i przez takie sytuacje przeszedł, ale to wzmacnia na przyszłość, życie nie jest słodkie- kwestia twojego Nastawienia i siły- wierz w siebie a bedzie dobrze. Pozdrawiam

Nie chcesz zostać w Polsce i wyjść za mąż za Polaka? :-D :-D :-D Wierzyć się nie chce.

Jestem głupiutka? Dzięki. Ale po co mi takie puste życie? Jeśli bym wiedziała, że będę mogła zostać kiedyś obywatelką Korei Północnej to bym to wszystko chętnie robiła. A tak to nie wiem czy mam po co.

ale staraj się! ucz się dobrze! najlepiej idź na fizykę jądrową, zostań dobrym specjalistą i wtedy jak się wyprowadzisz do Korei Płn. to będziesz mogła pomóc rozwijać broń nuklearną i się przydasz :)

znaczy się, ze oni nie udają, oni wszyscy są tak durni?

Nie martw się, z pewnością uda Ci się wyjechać, skoro tak bardzo tego pragniesz.

jesteś pewna, że chcesz tam mieszkać? Korea Północna jest biedna, nie pomaga jej to że nałożone zostało na nią tyle sankcji ekonomicznych co na żaden inny kraj. nie żyje się tam raczej lekko, ludzie tam są bardzo pracowici. Do tego jest tam całkiem inny system rządów, jesteś pewna, że będzie Ci się w takim dobrze żyć skoro nigdy tego nie doświadczyłaś. nie mówię, że nie, tylko się zastanów

Jestem pewna, że chcę tam mieszkać. Wiem, że na razie bogata nie jest, ale nie przeszkadza mi to. Chciałabym dla Niej zrobić wszystko. Wiem, że jest tam inny system i mi się podoba. Oglądam różne materiały, filmy z Korei Północnej i marzę żeby tam mieszkać. Chciałabym tak żyć, byłabym szczęśliwa.

Ach, tak przepraszam, odwrotnie - Twój tata jest Polakiem, więc w połowie jesteś Polką. Domyślałam się, że chodzi o problem z rówieśnikami. Powiem Ci, że jak chodziłam do liceum, to uczyłam się z dziewczyną, której mamą była Polka, a tatą Arab. U nas w klasie nikt jej nie dokuczał z powodu pochodzenia, ale mówiła, że wcześniej się z niej naśmiewali. Może zmień szkołę, albo chociaż klasę, bo nie wszędzie w Polsce są tacy idioci. Nie zamierzam odciągać Cię do Twojej decyzji, bo jak widać to nic nie da, a poza tym masz prawo kochać swoją Ojczyznę. Powiem Ci jeszcze, ze ja mając 16 lat inaczej patrzyłam na świat. Teraz, z niedługiej perspektywy czasu widzę, że byłam bardzo naiwna, idealizowałam rzeczywistość i przechodziłam okres buntu. Być może u Ciebie jest tak samo. Moja pierwsza rada - zmień szkołę. Druga rada - poczekaj aż skończysz szkołę, może coś Cię zafascynuje w Polsce i będziesz chciała zostać. Może koreanistyka byłaby dla Ciebie dobrym rozwiązaniem, bo uczyłabyś się swojego języka i o swoim kraju.

Mój Tata nie jest Polakiem. Też Koreańczykiem, ale umarł zanim jeszcze się urodziłam, nie pamiętam Go nawet więc. Ja jestem w Polsce tylko dlatego, że ojczym przyjechał do Korei i Matka go tam poznała. Tylko ojczym jest Polakiem. Nawiasem mówiąc ojczym mnie nie znosi, ja jego też ale staram się być dla niego grzeczna mimo wszystko. Jednak on i tak się na mnie wyżywa.Przed chwilą poszłam tylko do kuchni żeby się napić i jak tylko weszłam to od razu wrzasnął "nie kręć mi się tu". Chciałam mu powiedzieć, że tylko przyszłam na chwile a on "no głucha jesteś, spadaj do swojej nory". Więc poszłam. W łazience napiłam się wody z kranu. I tak jest zawsze w tym domu. Mam go dość :(

No i muszę wyjść przed blok bo on się drze, między innymi o mnie i nie mogę tego słuchać :( A przed blokiem może będą mnie chłopcy zaczepiać, ale nie ma gdzie iść :(

współczuje ojczyma debila :/ nie przejmuj się nim

To trudne raczej żeby się nie przejmować, dobrze, że przynajmniej poszedł już spać.

Myślę, że Cię bez problemu przyjmą, nie martw się tylko żebyś potem zdania nie zmieniła

zachciało ci się. a czemu POlandia nie pasi?

polandia jej nie pasi bo tu Komorowski, Kopacz a Kima nie ma

ale oni są na k tak jak Kim, to nie wystarczy?

Chcesz żyć jak w Korei to zamieszkaj w jakiejś wiosce pod Suwałkami wyjdzie na to samo.

Jak macie obrażać KRL-D to świadczy nie najlepiej o takich osób poziomie, więc sobie odpuśćcie. Korea Północna jest dla mnie wspaniała i nie ma drugiego takiego kraju ani miejsca, nigdzie indziej nie chcę mieszkać :( Niestety w pobliżu bloku w którym mieszkam, mieszka też dziewczyna ze szkoły, która strasznie mi dokucza. Taki chłopak, który się jej podobał powiedział, że ja mu się podobam i od tej pory strasznie się na mnie ona wyżywa choć ja tamtym chłopakiem nie jestem zainteresowana, nie chcę żadnego białego chłopaka i on nawet nie jest już w naszej szkole. Kiedyś w szkole jadłam sałatkę z rybą to ona do mnie podeszła i powiedziała, że śmierdzi nic się nie odezwałam to wyrwała mi pojemnik i wyrzuciła na podłoge. I jeszcze potem ona i jej koleżanki chciały zrzucić na mnie, że to sama zrobiłam. I od tej pory głupia małpa ciągle mnie wyzywa, że ode mnie śmierdzi :/ dziś ją spotkałam jak szłam do sklepu to usłyszałam, że śmierdzę i jestem chińską podróbką :/ kiedyś mi po prostu zabraknie cierpliwości i jej coś zrobię :/