Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kto z Was podziela zdanie, ze bezdzietna nie jest w 100proc kobietą

Polecane posty

Gość gość
i po tych studiach ciężko ci zrozumieć, że ktoś po prostu może nie chcieć dzieci? Co ma do tego to, że ktoś być chcianym dzieckiem? Moi rodzice chcięli mieć dzieci, ja nie chcę - co z tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale studia tak bardzo prestiżowe ;_; więc na pewno mam rację :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bezdzietna kobieta to porażka życiowa, dramat dla kobiety, chyba że to jakaś żulera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie boli hierarchizacja w rodzinie, to, że kobiety piszą, że mąż jest cudowny i bardzo go kochaja, ale jednak dziecko bardziej,a ironia losu jest taka, że radością i dramamtem rodzica jest nauczycyć swoje piskle latac, bo ono potem odlatuje i to z tym mężem się siedzi, a ten syn czy córka tez potem będzie mieć zapatrzonego w dziecko partnera i gdy was zabraknie to żona/mąż nie będą kochali waszego dziecka najbardziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale żeś to napisała, nic nie rozumiem. Boisz się że dzieci pójdą sobie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie masz prawa oceniać innych i oceniac czy jest kobieta czy nie!!!! Można nie mieć dzieci z wielu powodów, poronienia, bezpłodność, brak idealnego partnera, brak warunków, niska płaca!!!!! Myślisz ze te kobiety nie cierpią jak chcą a nie mogą ?? A jeszcze jakiś przymul odbiera jej kobiecość. Poza tym nie każda osoba nadaje się na rodzica np. Twoi rodzice skoro wychowali takiego prymitywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie. Boję się, że ludzie bardziej kochają dziecko od siebie nawzajem, w sytuacji, gdy to z sobą są, a nie z dzieckiem. Męża ma się na rok, na 5, czasem na życie. Dziecka nie ma się dla siebie nigdy. O poczuciu samotności lub jej braku decyduje drugi człowiek. Tymczasem, o ironio, jest odwrotnie- ludzie dziecko kochają bardziej, w gąszczu rodzicielskic uczuć i obowiązków potrafią zaniedbac swoje marzenia, bo traca one na znaczeniu wobec tych dziecięcych, swoje hobby, pracę, związek- który przecież zrodził im to dziecko i ustanowił podstawę pod cała rodzinę. Nie moge się z tym pogodzić, że w rodzinie jest hierarchia, tak w sercu, która mówi ludziom, że bardziej kochają dziecko od męża. lub zony. Boli mnie to, nie akceptuje tego, co nie znaczy, że musisz mnie rozumiec, ale ja wiele cierpiałam z tego powodu i wiem, że nie odważę się mieć rodziny przez to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale z was debile :O to kolejny durny temat tej debilki heloizy a wy się dajecie sprowokować, skończcie odpisywac tej szmacie 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest takie powiedzenie, ze dzieci sá nam pozyczone- na jakis czas. Ten wpis o hierarhi jest swietny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrozum w końcu jedno - CHOOY kogo obchodzi twój wieczny ból doopy w tym temacie, heloiza, tłuku. Idź sobie do jakiegoś specjalisty, tylko skończ zawracać nam doopę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hierarchia przez ch oczywiscie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem mézatká z dlugim stazem, bezdzietna. Czujé sie w 100% kobietá. A co to ma do rzeczy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jest dyskusja o wyzszosci swiât Bozego Narodzenia nad swiétami Wielkiej Nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To się czuj qrwa. Kto ci zabroni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak. Kobieta spełniona z kochanymi dziećmi,mężem, a kobieta która użyła swojej c**y tylko do bzykania. To chyba jasne. Choroby itd. Tak tylko współczuć, ale to nie jest normalne, każdy o tym wie. Oczywiście jesteście kobietami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" 2014.10.02 Nie dyskutujcie z ta ćwierćinteligencją, która jeszcze niedawno była planowanymi i chcianymi dziecmi, a teraz szuka usprawiedliwienia dla własnej niemocy połączonej z niechęcią do prokreacji. Mój facet powiedział mi ileś lat temu, ze jestem dla niego wszystkim i że chce mieć ze mną dzieci. Jesteśmy już wiele lat w szczęśliwym związku formalnym mamy dzieci, spodziewamy się kiedyś mieć wnuki. I...jesteśmy po dość prestiżowych studiach " No i co z tego pani wykształcona? Też jestem po prestiżowych studiach i nadal się dokształcam. Nie mam dzieci BO TAK ZDECYDOWAŁAM. Każda kobieta jest wolnym człowiekiem, samodzielnym bytem, który ma naturalne prawo do decydowaniu o swojej egzystencji. Czy mam na siłę robić z siebie krowę rozpłodową bo tak należy ? Rodzice tych planowanych i chcianych dzieci, ludzi obecnie dorosłych - mniemam że podjęli w większości DECYZJĘ o ich posiadaniu. DOKONALI WYBORU. Tak samo kobiety bezdzietne MAJĄ PRAWO WYBORU. Rozumiesz wykształcona kobieto ? Oj taka wyedukowana a o tak strasznie wąskich horyzontach !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×