Pytanie do kobiet w wieku od 25 do 35 lat ale inne też mogą pisać

Byłybyście z takim gościem: 30l, mieszka z rodzicami, praca na produkcji (jak to na produkcji śmieciowa umowa, mało płatna), bez wykształcenia (tylko LO), bez auta, niezbyt przystojny (w skali 10, tak 6/10), z charakteru super.

26 lat, nie byłabym

Znowu jakaś wyrachowana blachara?

napisz coś więcej, czemu nie bylabys?

no a dlaczego niby nie? byłabym. Ciężkie mamy czasy i nie każdy zarabia 5000 zł, ma samochód i dom. Jeżeli facet jest fajny z charakteru to tym bardziej. 30 lat to jeszcze nie starość i w życiu może się przecież wszystko odmienić.

Opis, wbrew pozorom mówi niewiele. to, że facet ma "tylko LO|, to żaden argument. ilu ja znam tak zwanyck magistrów od siedmiu boleści, z którymi pogadać się nie da o niczym sensownym! a mąż koleżanki jest po liceum ekonomicznym (tuz po 30stce jest) i pracuje fizycznie i jest bardzo inteligentny i ma sporo ciekawych tematów do rozmowy zawsze ... po drugie, uroda tego faceta o ktorym piszesz. . dla Ciebie może 6/10, ale zapewne jednak cos w sobie ma, skoro myślisz o nim, rozważasz opcję spotykania się z nim ... prawda? pracę ma mało płatną, tzw śmieciową - ale ma. pracuje. to ważne. Ja mam 33 lata, męża dziecko . Jednak gdybym była sama, myślę, że interesującemu, inteligentnemu fajnego mężczyźnie z "takim" wykształceniem i "taką" pracą dałabym szansę. kilka randek do niczego nie zobowiązuje,a kto wie, może coś dobrego by z tego wyszło. żyję się tylko raz.

Dziękuję za powyższego posta. Mnie chodziło nie o to, że on ma tylko LO, bo wiadomo że taki bez szkoły jest często mądrzejszy od magistra, ale o to, że on nie ma żadnego fachu, na niczym się nie zna i nadaje się tylko do prostych prac, małopłatnych.

Powiem ci, że gdyby ten facet to przeczytał, to raczej on mógłby się zastanawiać, czy w ogóle jest sens się z tobą spotykać. Wydajesz się być osobą bardzo płytką, w sumie chyba chcesz usłyszeć "olej frajera" i racja- olej, znajdzie sobie lepszą.

dobrze że ty jesteś "głęboki"

nie byłabym bo za młody dla mnie...mam 31 lat i wole starszych

Jeżeli ma 30 lat i mieszka z mamą to nie. Nie widac tego na pierwszy rzut oka, ale facet zawsze chce się usamodzielnić i z mamą nie mieszkać. Skoro jest przystojny i fajny i ma 30 lat i nadal mieszka z mama to coś musi być nie halo. Ja takich typów unikam

nie, nie bylabym. Raz przerabialam zwiazek z podobnym typem i to byla porazka na calej linii. to mit ze "taki bez szkoły jest często mądrzejszy od magistra", jakby byl taki madry to by bez problemu zrobil jakas szkole, mial zawod czy studia, a samo LO i kiepska praca swiadcza o tym ze jest albo malo inteligentny albo niezbyt ambitny i zaradny. Ba, nawet by wpadl na to zeby np wyjechac za granice i czegos sie dorobic.

Szczerze nie byłabym. Moj facet nie moze miec gorszego wyksztalcenia niż ja i nie moze sobie radzić gorzej. Ale znam takie pary. Gdzie laska po prawie jest z robolem co kto lubi. Ja lubię jak facet mi imponuje wiedza, oczytaniem i zaradnoscia

Na tyle głęboka, żeby nie pytać ludzi na forum, z kim powinnam się spotykać.

Mieszka z mamą = mało zaradny, pracuje na produkcji = mało zaradny, mało inteligentny, mało ambitny brak studiów = za głupi nawet na jakieś g*******e studia dla papierka, mało ambitny, leniwy bez auta = mało męski, jaki poważny facet jeździ na rowerze bądź komunikacją w tym wieku mało przystojny = porażka Podsumowanie. Ten gość ma jakieś zalety? Z charakteru super? A jak długo go znasz, że oceniasz jego charakter? Dla mnie porażka na całej lini. Przegraniec życiowy. Gdyby miał jeszcze w sobie chociaż cząstkę faceta to by wyjechał za granicę ciężko pracować fizycznie a tak to pasożyt u mamusi.

Olej nieroba, pasozyta!!! Pomysl co bedzie za 10-20 lat. a jak beda dzieci to kto zarobi na wszystko? Ty? I na niego tez? Facet ma w zyciu tylko 2 rzeczy: fiuta I wyplate! Jak jedno lub drugie jest marne, to sorry, ale co to za facet???!!! Wiek poki mozesz I znajdzie sobie faceta, ktory wie co I po co ma I po co istnieje. Powodzenia

a co szukasz mezaliansu? zobacz sama na siebie co ty masz i kim jesteś?

Nie powiedziane że na produkcji to mowa śmieciowa. Podobnie wygląd to nie żaden wyznacznik, facet musi być męski i mieć gust. Wykształcenie zawsze można uzupełnić tylko potrzeba ambicji i chęci. Najbardziej martwiłoby mnie to mieszkanie z mamusią. Przyjrzałabym się jego samodzielnosci i ambicjom, skoro charakter taki super. A reszty można wspólnie się dorobić. Gdyby miał 40 lat i w takiej sytuacji by był, to byłby w czarnej d***e. W wieku 30 lat jeszcze wiele można osiągnąć.

Mam 24 lata. W życiu nie byłabym z facetem z powyższego opisu. Mężczyzna musi coś sobą reprezentować, a on jest robolem bez wykształcenia, do tego niezaradnym. I jeszcze z mamusią mieszka? Bez żartów. Pewnie matka mu usługuje i wszystko pod nos podstawia. Ja wolę facetów na poziomie a nie takich nieudaczników.

Facetów wybieram wyłącznie na podstawie charakteru ponieważ sama mam tak trudny, ze dogadać się ze mną może tylko święty, także jak facet ma super charakter to już nic więcej mnie nie interesuje, może mieszkać z mamą babcią ciocią i nie mieć wykształcenia, zwisa mi to ;)

22lata, opis nic nie mówi o jego inteligencji ani zainteresowaniach, wstępnie nie byłabym zainteresowana, ale opis jest zbyt ubogi nie można na jego podstawie wyciągnąć wniosków. no i facet mieszkający z mamusią powyżej 25 roku życia szczerze mówiąc odpada...