Odbiór sukni, czy nie za późno?

Cześć. W sierpniu zamówiłam w salonie suknie do szycia na miarę, wpłaciłam zaliczkę a sukni do tej pory nie ma... Dzwoniłam a tamtym tygodniu i pani stwierdziła, że suknia została wysłana i do końca tygodnia będzie na pewno. W tym tygodniu usłyszałam to samo i że mam czekac na telefon z salonu. Do slubu dwa tygodnie, a ja nie byłam na zadnej przymiarce ( w dodatku zgłosiłam pani ze moge jeszcze schudnac, bo jestem 3 miesiace po porodzie i ze bede chciala dodatkowo obszycie sukni na dole po skróceniu). Boje sie, ze zostane bez sukni :( Co o tym myslicie?

Zadzwoń tam i zrób awanturę albo idź najlepiej osobiście 2 tygodnie to mało czasu ;/

Dzwonilam to uslyszalam znów to samo i ze mam czekac na telefon. Tylko ile można? ;/ juz 2 tygodnie czekam, bo suknia miała być gotowa i jakos jej nie ma :(

kiedy masz slub? i zamawialas ja w sprawdzonym salonie? czy jakiejs malej pipidówce?

Zamawiałam w salonie, który wydawał się być porządny, ponieważ jest ich kilka. Ale sprawa wyjaśniona, właśnie dostałam telefon, że suknia przyszła z szycia i jadę do przymiarki :)

Fajnie, że sprawa się wyjaśniła. Ale według mnie nie możesz mieć pretensji do salonu, bo trochę późno zamówiłaś suknię (chociaż rozumiem, że musiałaś poczekać do porodu). Żeby salon "na spokojnie" suknie uszył dobrze jest zamówić ją 5-6 miesięcy przed ślubem.