Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy wasze przedszkolaki przychodzą do domu z siniakami

Polecane posty

Gość gość

nie schizuje tylko tak z czystej ciekawości pytam. Bo moja dwu i pól latka ma kilka siniaków na pupie i udach i tak się zastanawiam skąd to się bierze. Wiem, że jest malutka i może się potknąć i przewrócić na klocek ale tak dzień na dzień? u was jak to wygląda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak dzień w dzień? Siniak nie znika przecież następnego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Siniaki drobne to normalka, dzieciaki tak dzikują w przedszkolu że nic dziwnego. Jak odbieram małą to czasem chwilę obserwuję z boku jak się bawi i czasem włos się jeży na głowie. Z resztą pamiętam siebie jako przedszkolaka i do dziś nie wiem jak to się stało że przeżyłam dzieciństwo nie zostając kaleką:P a tak poważnie to póki siniaki nie są drastyczne lub córka nie boi się przedszkola, chętnie chodzi i jest pogodna to nie masz się czym martwić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
córcia właśnie z radością idzie do przedszkola i wraca pogodna tylko te siniaki mnie martwią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spoko. Mój 3 latek wraca notorycznie pogryziony, jedno dziecko gryzoni reszta się nauczyła i panie nie dają sobie z tym rady. Obtarty łokieć, rozbite kolano, guzy, krwiaki. Jak się ma *****iwe dziecko to tak to wygląda. Ostatnio posiniaczone zebra tak jakby go ktoś obił. A na monitoringu widziałam ze skoczył na krzesło i trafił klatka właśnie. Nie nogami. Cóż życie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakby ktoś ugryźl moje dziecko to zadalabym usunięcia takiego dziecka z grupy. Skandal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Jakby ktoś ugryźl moje dziecko to zadalabym usunięcia takiego dziecka z grupy. Skandal. -Jakby drugie dziecko ugryzło twoje, to mogłoby się okazać, że to gryzące po prostu się broniło:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No dobra spokojnie. Ale czemu mam robić aferę. Jest dziewczynka, która gryzie inne dzieci. Panie ze spokojem informują ze znowu była taka sytuacja, że Ania ugryzła syna, bo chciał się bawić z nią puzlami. Miała potem karę. Mama Ani przeprasza. Próbują dziewczynkę oduczyć. Różne są dzieci. Dla wszystkich jest miejsce. Mój syn nauczy się wkrótce tak jak inne dzieci żeby do Ani się nie zbliżać. Wówczas mała sama zrozumie, że nie można tak. Łatwo powiedziec: usunąć dziecko z grupy... a co by było gdyby to mój syn sprawiał taki kłopot?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bronił się czy nie gryzienia nie jest społecznie akceptowane. To tak jakby nasikać na inne dziecko w obronie. Nie nadaje się do życia w grupie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój syn (3 l) ostatnio wrócił z podrapanym nosem, bo tak szalał na placu zabaw. Ale panie od razu wszystko opowiedziały i wytłumaczyły, że nawet nie płakał, a ja wiem, że on jest zdolny do takich akcji, bo w domu jest jak małpka mała i wiecznie siniaki i otarcia. :) Natomiast to, co mnie zadziwia, to że mały wraca do domu czyściutki i szczerze się zastanawiam, jak oni to robią, że ani jedzeniem, ani pisakami czy farbkami się nie wybrudzi. W domu non stop upaćkany... Podziwiam te babki, jak one to robią. Myślałam, że ciuszków nie nastarczę, a tu taka niespodzianka. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha ja nawet się zastanawiam czy moje dziecko cokolwiek jada w przedszkolu ;). Bo wraca czysty a w domu czasem go karmie a i tak pełen jadłospis na brzuchu ma :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zero odpowiedzialności. Dziecko pogryzione a ta jeszcze cudze szczeniaki tłumaczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×