i jak tu nie wierzyć w karme

Niespełna miesiąc temu siostra mojego lubego złamała sobie zęba jedynkę . on śmiał się z niej najbardziej a dziś on uderzył się młotkiem w pracy i żab poleciał...masakra ja tam wierze w karmę...

Ja też wierzę.Może nie zawsze jest szybka,ale działa.

Ja wierzę w karmę, nawet ją widzę i karmię nią moje opętane koty...

Ja od zawsze w nią wierze bo na codzień widzę że to naprawdę działa

To nie karma- jakieś hinduskie pierdoły, tylko los.

karma działa najbardziej ta dla kotów :)

to prawda

Ja nie wierzę. Swoją drogą też kiedyś złamałam zęba i śmiał się ze mnie najbardziej koleś, który kiedyś też miał złamanego, czy w świetle teorii karmy taki ktoś może się śmiać bo zakramił wstecznie?

to nie jest karma bo według karmy to dopiero w przyszłym życiu by cierpiał a co ich spotkało to wersja katolicka czyli grzech zawsze przynosi cierpienie czyli w tym zyciu

czy psia karma też działa czy tylko ta kocia ? :)

Chyba nie znasz znaczenia słowa karma.

jak można być takim tępakiem i wierzyć w jakąś karmę, tylko Bóg istnieje i działa sprawiedliwie a nie jakaś karma

Jak można być takim" tempakiem" ...a ty kim niby jesteś że obrazasz ludzi których w ogóle nie znasz .... Żal mi ciebie naprawdę bo taki niski poziom syn zachowaniem reprezetujesz