Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość matka ma dylemat

Cz pozwolić córce zamieszkać z ojcem za granicą?

Polecane posty

Gość matka ma dylemat

Witam, jestem mamą 15 latki, która jest w ostatniej klasie gimnazjum. Córka ma ojca, z którym od dawna nie jestem, ale przyjaźnimy się, córka lata do niego na wakacje, ferie, mają po prostu świetny kontakt. Ostatnio córka zaczęła wspominać o szkole za granica. I wpadła na pomysł, że mogłaby od nowego semestru rozpacząć edukacje za granicą, że byłoby jej łatwiej w życiu potem, no i język by znała perfekcyjnie. Przedstawia mi to jako swoją wielką szansę. Wiem, że by sobie na pewno poradziła, ma tam też koleżankę, która jest polką i zachwala tamtejszą szkołę. Mój były nie manic przeciwko, decyzję pozostawia mi, warunki by córka zamieszkała ma, pieniądze też, bo ma dobrą pracę, więc o to nie musiałabym się martwić. Córka przyjeżdżałaby do mnie na święta, na ferie (2 razy w roku) i na wakacje. Boję się, że jak jej odmówię to będzie mi wypominała, że zmarnowałam jej szansę. Tylko,ze jakoś nie bardzo mam ochotę się z nią rozstawać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sprobowac mozna nie uwazasz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym sie nie zgodziła, niech skonczy liceum i wtedy mozna dac jej taka szanse, póki co jest za młoda na takie decyzje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja uważam że to wcale nie jest zły pomysł. Ale najrozsądniej by było gdybyście we trójkę usiedli i obgadali tą kwestię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka ma dylemat
owszem można:) Koleżanka właśnie mi mówi, że nie powinnam się zastanawiać, że to inwestycja w córkę, a ja sobie wreszcie pożyję sama:) Z jednej strony wiem, że musze mysleć o tym by jej było jak najlepiej, ale z drugiej to myślałam, że się wyprowadzi dopiero za jakieś 4 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka ma dylemat
już rozmawiałam z byłym, on mówi,że nie ma nic przeciwko, córka może z nim mieszkać, a on się nią zajmie. Nie mam co do tego wątpliwości, bo wiem, ze jest dobrym ojcem. Córka mnie namawia strasznie i nie chce właśnie po szkole średniej wyjeżdżać, bo twierdzi, że teraz będzie jej łatwiej i będzie miała lepsze szanse na studia za granicą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Córka ma rację, powinnaś jej pozwolić, ale jako matka wiem, że trudno rozstać się z dzieckiem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyślij ją, będzie miała świetny start. Nie bądź egoistką, twój były musiał tak żyć do tej pory i dał radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka ma dylemat
nie, nie chodzi o alimenty, poza tym pieniądze te ida na córkę przecież. Ja jesli się zgodze to nie będę płaciła alimentów, były powiedział, że nie chciałby ode mnie żadnych pieniędzy. Zresztą jak pisałam ma on dobrą pracę i dobrze zarabia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka ma dylemat
no właśnie:) ciężko byłoby mi się z nią rozstać. Córka co prawda prekonuje używając logicznych argumentów, że samolotem, że szybko, że w weekend mogę przyleciec. I wiem, że ma racje, ale jakoś trudno mi wypuścić ją z domu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niech jedzie:) w kraju nie ma przyszlosci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko z drugiej strony, Twoja córka i tak za 3 lata wyjedzie na studia. Nie wiem co Ci radzić, bo z jednej strony rozumiem ją, a z drugiej jako matka, Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoja miłość do dziecka jest toksyczna.Czasami kochanej osobie trzeba dać szanse rozwinięcia skrzydełek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka ma dylemat
Moja miłośc nie jest toksyczna, skąd w ogóle taki wniosek? Po prostu jest mi ciężko, bo córka ma dopiero 15 lat, co innego jakby miała 19 i szła na studia. Nie liczyłam się po prostu z tym, ze córka wyprowadzi się w tym wieku. I nie ukrywajmy, ze nie będę jej co weekend widywać niestety. Wychodzi jednak na to, ze się zgodzę, bo rzeczywiście mogę przez taki zakaz zepsuć nasze relacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
No pewnie ze ją wyślij, będzie tobie nawet na reke Znajdziez sobie jakiegs spoko faceta, ułożysz sobie z nim zycie, córka za granica sobie edukacje rozpocznie, studia i po studiach prace. Ty nie będziesz musiała na wywiadówki biegać, swoje życie partnerskie bedziesz mogla pielęgnować i na sobie i ukochanym uwagę skupiać- dobrze rokuje to na przyszłość Widzę same plusy wyjazdu młodej do ojca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
A tutaj jezyka nie da się tak perfekt nauczyć w teorii jak w praktyce w kraju obcojęzycznych. W praktyce w mig się łapie język, sucha teoria to nic . Pakuj młoda i na lotnisko ją wiez, nie miej zadncyh obaw To wyjdzie wam na korzyść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adź
Wiem, że ciężko się rozstać ale jak były jest ok i ona sama chce, to powinna wykorzystać tą szansę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też nie rozumiem tekstu- "jak taka ambitna niech się uczy tutaj"- za granicą dużo łatwiej i naturalniej złapie język i zanim pójdzie na studia, będzie miała opanowany. Po co jej utrudniać- ot tak, dla zasady, niech się pomęczy? Puść ją, autorko, niech próbuje, powiedz jej wyraźnie że zawsze może wrócić i niech ma swoją szansę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Serce by mi pękało ale pozwoliłabym. Kochasz coś to puść wolno. Tylko powiedz jej, że zawsze na nią czekasz i że zawsze Twój dom będzie też jej domem, zeby nie miała obiekcji wracać gdyby było jej źle. Moja córka jest co prawda dorosła i dużo starsza ale też wyprowadziła się, bo tak chciała. Choć serce mi pękło, nie powiedziałam ani jednego złego słowa. Pomogłam, i zawsze powtarzam, ze gdyby było jej źle czy ciężko finansowo, to ma wracać. I powiedziałam jej że jestem z niej bardzo dumna, ze jest tak dojrzała i samodzielna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka ma dylemat
Pozwolęjej jechać:) Juz rozmawiałam z byłym, ale jutro jej powiem o decyzji, bo dzis całą noc nie będzie spała z radości. Jesli chodzi o mnie i moje życie osobiste to jestem dwukrotną rowódka więc preferuję samotność:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mądrze robisz. Nie musisz czuć obaw, tym bardziej że masz dobre relacje z eks. Nie powinniśmy ograniczać dzieci, tylko je wspierać w ich marzeniach, dążeniach ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luna0207
pozwoliłabym ale pod jednym warynkiem nie kończy semstr w Polsce tylko rok. Jak rozumiem chce jechać od nowego roku kalendarzowego? niech jedzie ale niech zakończy rok szklony w starej szkole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co jak były jednak wystapi o alimenty? wg. prawa ma do tego ma szanse. niby się przyjaznicie ale to jednak były ja bym nie ufala. pusciłabym ale jak bedzie miala 18 lat. wiesz moze byc tak ty wyraznisz zgode pewnie na pismie on potem jak juz corka bedzie u niego wystapi o alimenty i bedzie mial mocnego asa-ze zgodzilas się na rozstanie z corką.to chyba jednak dla ewentualnego sadu nie bedzie na twoją korzysc. niby były w pordku ale to jednak były wkoncu kiedys się z jakiego powodu roztsliscie i nie wierze zeby nie miał po cichu pretensji. ja bardzo sobie chwalę gdy ktos po rozstaniu ma dobre kontakty ale najcenniejszego skarbu bym, nawet najlepszemu byłemu nie powierzyla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znam wiele przypadkow gdzie były maz gdy chcial cos osiagnac był milutki i słodziutki jak malina ach jaki on fajny i w porzadku a jak przysżło co do czego i osiagnał swoje to dopiero wyszła bestia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lydiate
Mialabym duze obawy. Wyczuwam w tym jakas intryge. Nie chodzi o ojca, tylko o potencjalne towarzystwo. Pisalas, ze ma tam kolezanke Polke, jezdzi na wakacje... Byc moze poznala juz tam jakiegos chlopaka... I dlatego chce jechac.? Nie przekonuje mnie jakos zapal 15latki do edukacji, mozliwosci itd. Starsze dzieci, ktore za rodzicami wyjezdzaja za granice, raczej robia to niechetnie. Czy twoja corka nie mowi, ze bedzie tesknic np.za swoimi przyjaciolkami z Polski? Do tego wyjazd w srodku roku szkolnego..? Przykro mi, nie wierze w szczere intencje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lydiate
Ps. Jezeli chodzi o Anglie, to mam doswiadczenie w sprowadzaniu dziecka I zapisywaniu do szkoly I wierz mi, to sie nie odbywa z dnia na dzien. Chyba ze kiepska szkola I malo uczniow. Co sie zas tyczy nastolatkow tutaj... no comments. Zastanow sie trzy razy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
popieram ostatnią wypowiedz i to ja pisałąm ostatnie posty-ja tez bym nie wierzyla w szczere intencje. potem ojciec moze przekabacic corkę przecieko tobie a ty bedziesz daleko i nie bedziesz mogla nic zrobic. 15 lat to bardzo wrazliwy wiek,wszystko moze się zmienic w mgnieniu oka. cos dziwne ze corka nie bedzie tesknic za towarzystwem tu,za tobą tylko wyrywa się tam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widzę że wyłazi ból d**y że facet mógłby śmieć zażądać alimentów :) Fajnie się samemu bierze, płacić już niekoniecznie :) Przypominam że to też jest jego córka, nie własność matki. Nie puścisz jej to ryzykujesz że za trzy lata trzaśnie drzwiami i zerwie kontakt. I będzie miała żal że zmarnowałaś jej start w dorosłe życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Decyzja należy do Ciebie
Nie zgodziła bym się żeby córka wyjechała za granicę, uważam że jest za młoda.To po pierwsze, po drugie poziom nauczania jest tam na bardzo niskim poziomie. Mtka bardziej przypilnuje dziecko, jak ojciec. Dezyzja należy do Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka ma dylemat
zdecydowanie przedadzacie:) Z byłym rozstałam się 10 lat temu io od tamtej chwili jesteśmy w dobrych kontaktach, czasem z córką jeździłam do niego, on jak przyjeżdża do polski to też nocuje u nas. Nigdy nie zrobił nic na niekorzyść córki, kocha ją naprawdę, ona zresztą jego też. Kolejna sprawa to taka, że po co miałby nastawiać córkę przeciwko mnie? Jakby chciał to zrobiłby to dawno, bo miał okazję jak np. 2 miesiące wakacji spedzanych z nią. Nie zawsze były to ten zły. Co do alimentów to ustaliliśmy, ze były podpisze mi potrzebne dokumenty, ze alimentów żądać nie będzie. Córka za granica nie poznała żadnego chłopaka, nie wiem gdzie tu intryga? Chyba za dużo filmów się ktoś naoglądał. A co do nastolatków w Anglii to nie wiem i wiedzieć nie chce. Co mnie to obchodzi? Czy gdzieś pisałam, ze córka jedzie do Anglii? Moja córka jest ambitna i taka dość rozsądna, ze tak powiem, stawia właśnie na naukę. A chce od połowy semestru, bo ma takie możliości po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×