Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Rozczarowana facetem

Polecane posty

Gość gość

Historia, jakich wiele. Poznałam niedawno pewnego faceta. Starszy ode mnie o 8 lat, w trakcie doktoratu, niezwykle elokwentny i pewny siebie, wywarł na mnie, nieśmiałej dziewczynie stojącej na starcie swej drogi życiowej, spore wrażenie. Mimo to początkowo nie myślałam o nim w kategoriach mężczyzny. To przyszło dopiero później. Napisał do mnie raz, drugi, trzeci i...zaczęło się. Choć za wszelką cenę chciałam to w sobie stłumić, poczułam, że nie jest dla mnie już tylko znajomym, tylko kimś więcej. Niestety wtedy właśnie przestał do mnie pisać. Było mi przykro, ale nie jestem osobą, która takie rzeczy okazuje i starałam się to olać. No i stało się. Kilka dni temu napisał do mnie znienacka. Byłam zaskoczona, ale ucieszyłam się i miałam nadzieję, że rozmowa będzie przebiegać miło. Na początku rzeczywiście tak było. W pewnym momencie niestety zadał mi dość intymne, wręcz żenujące pytanie i poczułam się okropnie. Tak jakby cały czas chodziło mu tylko o jedno, czyli wiadomo o co. :( Niby próbowałam robić dobrą minę do złej gry i zażartowałam, po czym zmieniłam temat, ale było mi wyjątkowo nieswojo. Rozmowa oczywiście też przestała przebiegać płynnie, aż w końcu dobiegła końca. Jestem taka przybita. Miałam go za porządnego faceta, a on okazał się takim bucem i świntuchem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poznałam niedawno pewnego faceta x Dalej nie doczytałem bo nie ma sensu. Za wcześnie żebyś cokolwiek przekreślała albo postanowiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powinieneś właśnie przeczytać, żebyś zobaczył, co się stało. Czuję się beznadziejnie i chce mi się płakać. Dopiero co otrząsnęłam się z nieszczęśliwej miłości do kolegi ze studiów, a teraz to... Nigdy nie znajdę nikogo wartościowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez nie spotkalam odpowiedniego faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No cóż, nie masz już 10 lat, najwyższa pora abyś przyjęła do wiadomości, że faceci zawsze myślą o seksie. Po prostu nie wszyscy to od razu artykułują. Napisz co konkretnie powiedział, będzie łatwiej ocenić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mogłabyś napisać, co to za pytanie? Wiem, że pewnie się wstydzisz, ale jesteś tutaj anonimowo. A ocenimy, czy faktycznie aż tak źle było?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie pytał czy ona jest dziewicą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
faceci chca tylko seksu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sorki, musiałam pomóc rodzicom. Jeśli chodzi o pytanie, to najpierw napisał, że uwielbia Hrabala, kawę, papierosy, Węgry, gotować... i pieścić kobiece ciało. Napisałam, że pięć pierwszych rzeczy też uwielbiam, a on wtedy właśnie zapytał o to, co z tą ostatnią? Zatkało mnie, a on zaraz napisał, że uwielbia kobiece piersi i stopy. Wkurzyło mnie to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zbok i fetyszysta. Bywa, że ci doktoranci i ci strugający pewnych siebie i elokwentnych są tak naprawdę debilami i palantami. Tylko ukrywają tą płaszczykiem niby inteligencji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem, że prędzej czy później tego typu pytania mogły się pojawić, ale jak dla mnie to stanowczo za wcześnie. Znamy się słabo i poczułam się zniesmaczona, gdy zadał to pytanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszyscy są podobni, nie bierz sobie tego do głowy, olej i tyle. Ale wiesz on ma prawo żyć po swojemu. Może nie chce stałego związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kazdy zyje jak chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na to wygląda. Najgorsze jest to, że byłam nim taka oczarowana. Że taki oczytany, ambitny, błyskotliwy, pewny siebie, interesujący. Z zapartym tchem słuchałam jego opowieści o podróżach i spotkaniach z ludźmi nauki i kultury, czytałam artykuły, które napisał, słuchałam płyt, które polecał. Cieszyłam się, że ktoś taki mnie lubi i chwali. Jest mi przykro i ciężko mi pozbierać myśli. Mam wrażenie, że nie byłam pierwszą jego ofiarą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
faceci sa konkretni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może i nie chce, ale to nie oznacza, że powinien się tak zachowywać w stosunku do mnie. Poczułam się tak, jakby miał mnie za głupią gąskę, którą można łatwo omamić i zaciągnąć do łóżka. Jego późniejsze zachowanie na to wskazuje - wydawał się jakiś mniej rozmowny po tym, jak z niego zażartowałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jesteś ofiarą. Po prostu macie inne oczekiwania... On szuka kogoś na miłe spędzenie czasu, bez zobowiązań. No i próbuje, a że Ty chcesz czegoś innego - tu już nic nie zrobisz. Nie przeżywaj, nie rozmyślaj. Gorzej byłoby gdyby Cię złapał ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Kryształowe" się odezwały. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żenujący i niedowartościowany;/ nie zadawaj się z niewychowanym gościem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No jasne, że byłoby gorzej, gdyby tak było. ;) Na szczęście, przy całym tym zauroczeniu, jakie mi towarzyszyło, potrafiłam w ostatnim momencie zgasić tego zboka. Co nie zmienia faktu, że nadal o nim nie myślę.Chyba trochę czasu upłynie zanim wybiję go sobie z głowy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nadal o nim myślę' - wybaczcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie byłaś żadną ofiarą, bo jego inteligencja, mądrość nie mają nic wspólnego z tym, że nie chce się z nikim wiązać. Jego wysoki poziom intelektualny nie wyklucza tego że ma potrzeby czysto erotyczne i niczego poza tym, czy wręcz jest kaleką uczuciowym. To zupełnie inna sfera życia. Poza tym niechęć do tworzenia związku to żaden grzech. "Grzechem" byłoby gdyby Ci obiecywał stały związek, a okazałoby się że szukał tylko doznań seksualnych. Pewnie wysyłał złe sygnały, ktore Ty odczytywałaś jako coś więcej. Moze to on ma problem, że nie potrafi wprost dać do zrozumienia o jaki rodzaj relacji mu chodzi lub Ty, ze nie potrafisz odpowiednio odczytać wysyłanych sygnałów i nadpisujesz sobie ich treść. Jednak nie doszukuj się zaraz w nim oszusta, bo być może to nie były działania celowe. Chyba, że rzeczywiście dawał Ci wyraźnie do zrozumienia, iż szuka kobiety do stałego związku... a teraz wyskoczył z propozycją seksu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już chyba nigdy nie spotkam nikogo sensownego... Tutaj nawet nie chodzi o to, żeby szukać jakiegoś ideału, ale pewien poziom jednak powinien być. Są tematy, o których NIE ROZMAWIA SIĘ na tym etapie znajomości. Przynajmniej tak mi się wydaje. To, co X zrobił jest dla mnie tak żenujące, że brak mi słów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wyczułam tego, by kogoś szukał. Nasza znajomość ogólnie przebiegała tak: na samym początku byliśmy na pan i pani, potem przeszliśmy na ty i nasze rozmowy były czysto koleżeńskie, aż w końcu podczas tej rozmowy po raz pierwszy pojawiło się coś więcej. Najpierw propozycja wyjścia na kawę, potem to pytanie... Nie spodziewałam się tego, to było dla mnie dość dziwne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kaktusss szkoda, że rzadko piszesz. Dawno nie czytałem tutaj kogoś inteligentnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×