Najdziwniejsze zasady spotkane w domach znajomych cz. 3 i nie ostatnia

Normalni ludzie mają pralki w łazience sote, bez szafek. A ludzie nienormalni po kuchniach przedpokojach w szafki upychają. Bo nie daj boże przyjdzie nieoczekiwany gość i zobaczy ich pralke. I ze w ogole ją mają i jak mogą

ale jesteście głupie psioty weźcie se kuwa sracza na korytarz wystawcie

sracz se do szafki wstawta bedzie irlandia pełno gembo

to ja rano wstawiam sracz do szafy, będe w niej srała

Wy sie jak zwykle pultacie, a większość z was pewnie musi w domach kombinować gdzie co upchać, śpi na kanapie w salonie etc. To jest w sumie dziwny zwyczaj, ze niektórzy w salonie śpią na rozkladanych wersalkach, gdzie za dnia każdy z brudnymi od miasta ciuchami siada...

chyba o sobie mówisz bo ja mam spory dom i u mnie każdy ma swój pokój gdzie śpi, a salon to salon

Nie mowię o sobie ale duzo osób tak robi, zwłaszcza, gdy w blokach dzieci hodują, to pokój osobny ma dziecko, a rodzice w salonie. Zapomniałam o tym, bo to takie prlowskie, a ludzie nadal tak żyją... Juz sie widzę wyrzuty zaczynaja

Kiedys mieszkalam w eleganckiej kamienicy, i tam tez trafily mrôwki faraona. Pieczywo do lodówki, i juz tak zostalo..

Ta kamienica, to byl przedwojenny hotel. Same kawalerki, po 19m2 kazda. I wysoká, norweská lodôwké mialam w pokoju..

co dziwnego jest w tym że ludzie śpią w salonie? a co mają zrobić jeśli mają małe mieszkanie? dla was to jest wszystko niehigieniczne i wszystko przeszkadza, na kanapie w salonie spać nie można bo ludzie z miasta siadaja

Nie przyznawaj sie do tej lodówki bo zaraz cie zjada, ze w kuchni powinna stać

każdy ma tak jak go stać, nie mają miejsca to śpią w salonie, na balkon mają sie przenieść żeby święta kanapa nie została nienaruszona?

Nie ma w tym nic złego, raczej to smutne, ze w tym kraju posiadanie sypialni nie jest standardem. Dlatego jest to dziwny zwyczaj.

Lodówka jak sama nazwa wskazuje powinna stać w kuchni, a pralka w łazience. A nie po szafach po pokojach po szafach pochowane. Ja bym się chyba ze wstydu spalił przy śmietance towarzyskiej gdybym miał pralkę pod telewizorem, a lodówkę w szafie obok łóżka jak 90% osób które się tu wykłóca o swoje prawa irlandzkie

Ja p/i/e/d/o/l/e normalnie co to za idiotka o tej pralce, w/y/p/i/e/r/d/a/l/a/j tepa dzido. Jestes tak k/u/r/wa glupia, ze szkoda gadac lol, moze wejdz do tej pralki, koniecznie w lazience, popros meza zeby ustawil na wirowanie to moze ci sie we lbie poustawia loollz.

Pralka w kuchni, pralka w lazience, pralka w szafie. Wszystko patologie, kuchnia jest od gotowania, lazienka do mycia sie, a szafa do przechowywania ubran. Do prania jest pralnia i ja taka mam, stoi sobie pralka (bez zabudowy), stoi sobie suszarka i to jest kultura. A spor czy kulturalniej pralke miec w lazience czy w kuchni to jak spor o to, czy zupe lepiej jesc nozem czy widelcem :D

pralki sralki

U mojej koleżanki w domu byly takie zasady, ze mieli wyliczone plasterki szynki i kazdemu przysługiwało ileś tam na dzien jeśli zostalo to przekroczone byla awantura. U tej samej koleżanki śliwki rosnące na drzewie byly policzone

a u mnie w domu jest taka dziwna zasada, że się nie wtrącamy w zycie innych ludzi. Nie komentujemy tego ani nie oceniamy. Już nie mówiąc o wyzwiskach i obrazaniu się nawzajem. Niech sobie mają pralki, szafki, lodówki gdzie chcą!

moze nie jest to zasada dziwna, ale nas to zawsze bawi. moja babcia jak robi rodzinna impreze to zawsze sie denerwuje (ale tak na luzie), ze ktos naklada sobie ciasto na talezyk po salatce czy innym jedzeniu na slono. a cala rodzina uparcie zawsze tak robi. jest nas duzo, zawsze wszyscy do siebie poprzytulani, na stole tez troche ciasno i nigdy nikt nie chce sie bawic w dwa osobne talezyki (bo normalnie nie ma na to miejsca na stole) i tak juz od kad pamietam (a bedzie ze 25 lat) babcia swoje, a my swoje:)

up

obejrzyjcie sobie chociaż program ''nasz nowy dom'' i zobaczcie czy tam projektantka ustawia pralki w kuchni, jeśli ktoś nie widział to powiem że zawsze w łazience, widać jak sie posiadaczki pralek w kuchni oburzyły bo już nawet o tym wspominać nie można

up

Zamknij d**e.

sama zamknij ryj, nie nasza wina że masz pralke w kuchni jak patologia

up

heh a ja mam pralkę w kotłowni.

leże i kwiczę !! żeby ktoś się o miejsce stawiania pralki kłócił to jeszcze nie widziałam ! :D

Mam w pralni, wiec jednak zamknij d**e. Umiesz czytac tytul topiku?

polska to jednak zacofany kraj, nic tylko nas buszem oddzielić od świata. ja też mam w przedpokoju w szafie pralkę w zabudowie i właśnie od razu na półkach chowam proszki, płyny, z boku jest kosz na brudne rzeczy, itd. po pierwsze, z braku miejsca, a po drugie, nie po to mam ładną nowoczesną łazienkę, zrobioną porządnie i ładnie, żeby postawić tam stojącą i wibrującą budę. zabudowy są modne, na czasie, pełen minimalizm. ale to takie polskie, żeby się gracić po kątach i wszystko mieć na wierzchu, żeby ludzie widzieli, że mam wszystko i jeszcze więcej. i lodówkę i pralkę, w niej brudne gacie. polakiem w końcu jestem, no nie?