Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

W tym roku skończę 19 lat i mam kompleksy z głupich powodów.

Polecane posty

Gość gość

Ale mimo to się tym wszystkim martwię. Nie powiem tego w rzeczywistości, bo mam świadomość że brzmi to głupio ale jednak jest to dla mnie problemem, że nigdy nie miałam chłopaka i co się z tym wiąże jestem dziewicą. Ogólnie było kilku chłopaków w moim życiu, którym się podobałam ale ja jakoś nie czułam się gotowa na związek. Teraz trochę żałuję, że jestem kompletnie niedoświadczona w tej kwestii. Martwię się, że zostanę sama do końca życia. Nie jestem jakaś aspołeczna, wręcz przeciwnie, dość często wychodzę na imprezy, spotkania, często wyjeżdżam i zwiedzam świat. Jestem dość aktywną nastolatką, intensywnie uczę się języków obcych, zrobiłam prawo jazdy, uprawiam sport, uczestniczę w życiu kulturalnym w moim kraju, staram się być sympatyczna i uśmiechnięta. NIe wiem co ze mną jest nie tak, że nie potrafię sobie ułożyć życia z jakimś facetem, który by mi odpowiadał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to chyba wszystko w porządku z Tobą, jesteś normalną nastolatką. - młodą kobietą. A na układanie życie to jeszcze za wcześnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ułożyć sobie życie? W wieku 19 lat?? Baw się, spotykaj z różnymi, poznawaj siebie i swoje oczekiwania zamiast myśleć o stabilizacji. To nie jest czas na stały związek --człowiek między 20 a 30tym rokiem życia zmienia się diametralnie. Daj sobie szanse na rozwój. I bron boże nie myśl o stabilizacji, zaręczynach i dzieciach bo na to o jakieś 10 lat za wcześnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
19 lat to jeszcze nie tak wiele ;) Dla przykładu, ja mam 21 i również nie mam życiowej partnerki. A znam takich, którzy w okolicach trzydziestki nie mają swojej drugiej połówki. Po prostu jeszcze nikogo nie spotkałaś. Masz o tyle dobrze, że lubisz imprezy, dyskoteki oraz podróżujesz. Niektórzy unikają takich miejsc :P Tym samym prędzej czy później kogoś z pewnością spotkasz, główka do góry! ;) A dziewictwa niejedna mogłaby Ci pozazdrościć! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkasz na wsi? Nie pytam złośliwie Może jest w tobie coś takiego pustego.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może źle się wysłowiłam. Pisząc "ułożyć sobie zycie" chodziło mi o związek. Oczywiście nie mówię tutaj o jakimkolwiek związku (bo o jakikolwiek nie jest trudno) tylko o takim, który by mi odpowiadał. Nie mam dużych wymagań, lubię wielu facetów z wzajemnością ale jeszcze żaden mi się tak naprawdę nie spodobał. Czy to normalne, że mimo 19 lat nie byłam nigdy zakochana? Oczywiście potrafię ocenić który z moich kolegów jest przystojny ale to przecież nie jest zakochanie się. Poza tym boję się, że zostanę sama do końca życia (może to głupie ale tak czuję). Patrzę na moich zakochanych rodziców z 20 letnim stażem małżeńskim i im trochę zazdroszczę. Własnie spędzają rocznicę na wyjeździe tylko w dwoje a ja siedzę przed laptopem w moim mieszkaniu (wyprowadziłam się) i zastanawiam się nad takimi sprawami. Dziękuję, że możemy porozmawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pochodzę z Gdańska, a teraz wyprowadziłam się na studia do dużego zagranicznego miasta. Przyjechałam tutaj całkiem sama, bo nie boje się nowych wyzwań i jestem otwarta na nowe doświadczenia a studia w obcym języku bez żadnej znajomej twarzy do takowych z pewnością należą:P Ale przecież raz się żyje.To w ramach odpowiedzi dla kogoś kto pytał się czy jestem ze wsi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Noblesa, nie wstawiło Ci się!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mądry chłopak na pewno nie przejmie się i nie zniechęci tym, że jesteś dziewicą. Nie masz powodów do kompleksów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
noblesa, znowu nie wchodz;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xgość
A gdzie to pisze, że trzeba zaraz rozdziewiczać się w wieku 15 lat? Chyba prędzej można być z tego dumnym, że nie puściło się z pierwszym lepszym. Ja w wieku nastu lat, w tym 19-20 też byłam pipą. Wiecznie sama, depresje z powodu samotności i inne pierdoły. Dopiero może od jakiegoś roku czy dwóch moje życie stało się barwniejsze, a mam 24 lata :). Wielu moich znajomych właśnie wzięło ślub, rówieśniczki zaszły w ciąże (planowane)... Pytam się po co w wieku 20 lat ślub i dziecko... Pierwszy raz miałam w wieku 19-20 lat, mój partner (podobno) też (czyli on miał 21-22) i nikt nikogo nie wyśmiewał. Facet chyba nawet woli jak laska jest "nieprzechodzona". Baw się - wyjechałaś do większego miasta, poznasz dopiero ludzi na studiach :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
juz sie tak nieprzechwalaj tym ze jestes takka odwazna i pojechalas za granice na studia ktore oplacili ci rodzice. ja wyjechalam po liceum sama do pracy za granice i to jest dopiero wyzwanie bo musialam sobie sama poradzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20;17 - to nie jest żadne chwalenie ale prawda:) Uważam, że to była najlepsza decyzja w moim życiu, bo przełamuję swoj***ariery i uczę się masy nowych rzeczy. A na pracę zawodową mam przecież jeszcze czas. Nie widzę w tym nic do podziwiania, ze ktoś pracuje zamiast studiowania, wręcz przeciwnie. Poza tym cieszę się, że rodzice dają mi pieniądze na fajne życie, bo dzięki temu mogę skupiać się na rozwijaniu siebie a nie pracowaniu za marną stawkę w jakiejs fabryce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to do podziwania ze inni sami zarabiaja na swoje studia a tobie oplacaja rodzice a ty zamiast w miedzy czasie wziac sie do roboty i sobie dorabiac to siedzisz i uzalasz sie na kafe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co mam się męczyć w jakiejś beznadziejnej pracy? Zdobywam doświadcznie zawodowe pracując w organizacji charytatywnej w moim kraju (robię to za darmo) więc po co mi wpis w cv "praca w Mcdonaldzie"? A wolny czas przeznaczam na to co chcę. Jeśli Tobie to przeszkadza to może wróć do swojej fabryki i zarabiaj pieniądze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie pracuje w fabryce - mam swoja firme widze pieniazki rodzicow uderzyly do glowy i zaczynasz fisiowac a prosze niby taka dziewica cicha mila i uprzejma. nic dziwnego ze nikt cie nie chce - jestes po prostu zarozumiala i siedzisz ciagle w kieszeni rodzicow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faceci lubią bogate dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po pierwszym wpisie chciałam cię pocieszyć, ale po kolejnych już widzę, że po prostu jesteś zadufaną idiotką która "fajnie sobie żyje" za pieniądze rodziców, a odpowiedzialności żadnej... może dlatego nikt fajny cię nie chce :-) jeśli ty podziwiasz ludzi którzy studiują za pieniądze rodziców, a ludzi którzy pracują i są samodzielni "wręcz przeciwnie", to nie mam więcej pytań do ciebie, dziewczynko. bądź sama do końca życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ma przecież 19 lat i studiuje, co w tym dziwnego, że rodzice ją utrzymują?? czy każdy po liceum/ technikum musi do roboty zapierdalać.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem autorką, tylko się broniłam. Mam 19 lat i wolę spędzać miło czas, skupiać się na nauce, zdobywaniu doświadczenia (także tego zawodowego!) i nie mam sił ani chęci ani potrzeby na dorabianie w jakiejś podrzędnej pracy. Nie brakuje mi pieniędzy na codzienne wydatki wiec po co mam się zamęczać skoro i tak mam sporo obowiązków. A jesli ktokolwiek woli żyć inaczej i jechać zamiasta na studia to do pracy to proszę bardzo. Powodzenia w firmie skoro to jest Twój plan na życie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to dziwnego ze sie tym chełpi i uwaza tych co nie studiuja za gorszych. a co to praca w mcdonaldzie to hańba? Wielcy prezesi zaczynali czasem nawet i od tego a taki wpis do cv uwierz moze sie przydac bo pracodawca widzi ze nie boisz sie zadnej pracy. tym swoim wpisem super uniwerku z zagranicy mozesz wzbudzic podziw jedynie ze twoja rodzine na to stac. a sory, ty dopiero pierwszy rok zaczynasz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22;45 - nie chce mi się z Tobą kłócić, każdy ma swoje zdanie ale pamiętaj, że ja mam sporo doświadczenia - bo teraz pracuję w organizacji pozazrządowej, udzielałam sie w wielu wolonatriatach i to jest wedlug mnie ważniejsze od pracy w mcdonaldzie czy przy ulotkach za psie pieniądze:) U mnie w rodzinie na szczeście nie ma przypadków, że ktoś cierpi biedę więc liczę na to, że również sobie poradzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jej wina ze ma dzianych rodzicow debile... hehe :) ludzie na was to czasami slow brakuje zrownac z ziemia kogos bo ma lepiej od ciebie... a ja taki fiu fiu pracowity/ta ... sam pracuje fizycznie i nie wiem co tu do podziwiania jestbmozna podziwiac ojca pracujacego ciezko zeby wyzywic i wyksztalcic dzieci np ale za sam fakt zapie...dzielania no sorry :) za to ktos kto konczy jakies ciezkie studis zwlaszcza dzienne to juz bardziej nie mowie o zaocznych bo to wielkue g...o i naciaganie ludzi na siano dlaczego lekarzy nie ksztalci sie zaocznie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i znowu sie chwalisz doswiadczeniem a ja ci powiem ze poza ta PODRZEDNA PRACA mimo 24 lat mam 8 lat doswiadczenia w wolontariacie i roznych organizacjach w ktorych potrzebna byla pomoc. to ze twojej rodzinie nie brakuje pieniedzy nie oznacza ze tyobie tez jest pisany sukces (oczywiscie go tobie zycze). Masz za duze mniemanie o sobie, studiow jeszcze nie skonczylas wiec siedzi cicho. Moze dlatego nikogo nie masz bo wszyscy sa niedostatecznie dobrzy dla ciebie albo po prostu nie chca z toba przebybwac bo jestes wyniosla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22;56 - To gratuluję takiego bogatego CV, każdy pracuje na swój rachunek, ja sobie nie mam nic do zarzucenia. Na razie układa mi się bardzo dobrze w kwestii studiów i nauki ( na szczęście). Również jestem dobrej myśli, że mi się w życiu powiedzie ale nie o tym jest temat. Tak jak wspomniałam, oczywiście mam wielu znajomych, w zasadzie było kilku chłopaków którym się podobałam ale jakoś nam nie wyszło. Nie odpowiadali mi z różnych względów, po prostu nie był to odpowiedni moment. Trochę się martwię, że nigdy nie znajdę drugiej połówki ale na to pytanie nikt nie zna odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
droga autorko znasz takie powiedzenie kto wybrzydza ten nie ****a?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×