Brzydki i biedny

Co rzuca się w oczy na forach,wielu mężczyzn żali się,że nie może znaleźć kobiety,bo jest zbyt brzydki albo za biedny.Aha kolejny tekst,to ze każda czeka na księcia z bajki.O co tu chodzi? Kto wymyśla takie pokrętne wytłumaczenia?1 1.brzydki Nie ma tak,że dany facet podoba się wszystkim a inny nikomu. Np wzrost.Mam koleżankę,o wzroście 160cm i dla niej liczą się tylko 190cm mężczyźni,a druga moja koleżanka ,też z ok 160 cm wzrostu gustuje w facetach niewiele tylko wyższych od siebie. Podobnie jak tusza,jedne wolą szczupłych inne takich grubszych. Twarz,włosy itd -każdy ma inny gust. 2.biedny Jeśli jest facet biedny bo np stracił prace,albo biznes mu upadł,albojescze jakiś czynnik losowy się wydarzył,to nie ma sprawy. Ale są panowie,którzy przejawiają postawę :nie pójdę do takiej,śmakiej ,owakiej pracy,bo za męcząca,za nudna,za daleko od domu,a wogole to poco cos zmieniać i tak mi nie wyjdzie ,to wniosek jest jeden. 3.książę z bajki-tego nie rozumiem.Trzeba mieć przecież jakieś wymagania.Ja np nie zwiazalabym się z facetem który uważa,że miejsce kobiety jest w kuchni,albo z pijakiem,albo z agresywnym,albo takim,który uważa,że matka jest najważniejsza,tylko jedna,wiec po co mu naprawdę żona? Ani z takim,który jest brudasem. I tak dalej.

Nie pleć bzdur. W Polsce mnóstwo ludzi pracuje i ledwo wiążą koniec z końcem i żyją w biedzie. A jeśli chodzi o urodę, to niektórzy ludzie są po prostu nieatrakcyjni, brzydcy, niepewni siebie, nieśmiali, zamknięci w sobie. O ile taka kobieta ma szansę kogoś poznać, to nieśmiały brzydal zawsze będzie sam.

Mało jest ludzi brzydkich,po prostu są źle ubrani, ogulnie źle wystylizowani

Nawet brzydal moze sponsorowac jakas studentke. Idz do pracy to i chetna na obciaganie za kase sie znajdzie

ja jestem nieśmiały i brzydki większość życia spędzam sam kobiety mną gardzą...