Podobała mu się ... ! czy nadal mu sie podoba ..?

nazywasz ją lafiryndą i nie tylko. Jeżeli tak oceniasz ludzi po pozorach to masz brzydki charakter, a tego żadna uroda nie wynagrodzi.

no cóż, to smutna historia. zrzucanie teraz winy na faceta za własną zazdrość. hm. biedny koleś.

no tak, masz faceta kłamce i oszusta ale lepiej sobie ulżyć jeżdząc po bogu ducha winnej dziewczynie, głupia jesteś i tyle

między uszami hula wiatr u autorki co studiujesz autorko, a co twój chłopak i jego atrakcyjna koleżanka?

Skoro jemu podobają się takie wytapetowane laski to czarno to widzę. Sporo jest takich. I praktycznie każda może sobie zrobić tapetę i zakręcić w głowie takiemu chłopakowi. Nawet brzydka.

Nie pytam nawet co studiujesz ;)

Nie chciałam uzyskać odpowiedzi na to czy laska jest godna tego, żeby być obrażaną czy nie. Swoimi wypowiedziami nikogo nie krzywdzę. I nie mam z nią żadnego problemu, możliwe, że jakbym poznała bliżej to mogłabym ją polubić. Nie znam jej i opisuje tylko i wyłącznie wygląd - bo tylko i wyłącznie o wygląd pytałam.

więc odpowiedź brzmi: tak, jej wygląd się mu podoba.

I nie mam z nią żadnego problemu, >Naprawdę? możliwe, że jakbym poznała bliżej to mogłabym ją polubić. >Na pewno. Nie znam jej i opisuje tylko i wyłącznie wygląd >W sumie niczego więcej nie zdradziłaś ponad to że jest wytapetowanym kurduplem. Napisz jak wyglądasz ty, jak wygląda ona.

autorka obraża koleżankę chłopaka nazywając ją tapeciarą, bo jest o nią zazdrosna. dosyć to infantylne. X może tamta dziewczyna poza tym makijażem ma fajny charakter, tyłek, biust albo cokolwiek innego na co facet zwrócił uwagę. prawdopodobnie jest po prostu miła, uprzejma i lubiana.

pytasz tylko o wygląd autorko, a może wygląd to nie najważniejsza rzecz w atrakcyjności, hm? seksapil to nie rysy twarzy czy rozmiar cycka.

Tak samo jej wygląd mu się podoba jak wcześniej spał z 10 dziewczynami.... Ja po prostu boję się go o cokolwiek spytać bo on jakby się wstydził mi szczerze odpowiedzieć. Albo na początku udawał kogoś kim nie jest i teraz mu się ciężko z tego wygrzebać. A ja mam coraz to bardziej tego dość i ciężko mi to zrozumieć. Nie chciałam obrażać tej dziewczyny, na prawdę jej sprawa jak wygląda (mnij więcej zawsze wszystko na wierzchu i z tego co opowiadał M. to co miesiąc inny facet i chwali się koleżankom. Wiem, że to nie jego typ dziewczyny po prostu wiem i tyle! I kłamie i ja mam tego po dziurki w nosie. Najgorsze jest to, że go kocham i tak a później mogę tego żałować

srały muchy będzie wiosna nie zmieniaj tematu dramatyczną gadką o braku zaufania, żeś jest zazdrosna krowa i tyle.

skoro "nie chciał wyjść na ciotę" i ciągle kłamie, to w sprawie orientacji seksualnej też mógł kłamać

nie wierzysz mu, że mu się podobała, ale wierzysz, że ma innego co tydzień i się tym chwali? Taaaa...wierzysz w to w co jest ci wygodnie wierzyć.

oczernia ją teraz przed tobą, żebyś niczego nie podejrzewała. jakie to typowe :)

Nie, nie wierze w to co chce. Po prostu chyba mu nie ufam. Wiem, że to są detale, tylko ja cenie szczerość i już. Ja nie wymyślałam sobie łóżkowych partnerów itd.

I w tyłku mam czy laska się puszcza czy nie bo ja pytałam o ideał wyglądu a nie o idealny materiał na żonę :P Wiem, że nie jest w jego typie bo ja pozwalam mu czasami wybrać jakiegoś p****la na wieczór i wiem jaki typ kobiet lubi. To też się przez parę miesięcy może zmienić ? nie sądzę ;p

hehe aleś ty naiwna. każdy facet wybiera w takich wypadkach odwrotny typ urody, żebyś w przyszłości nie podejrzewała go o romanse. każdy kretyn wie, że to test.

autorko nikt nie pisze o puszczaniu się koleżanki twojego chłopaka, tylko ty

Musisz byc strasznym pustakiem i do tego glupim. A facetowi widocznie tamta laska sie podoba tylko juz wie ze tobie nie moze ufac.

Podobała mi się i nadal mi się podoba. Jest moim ideałem urody. Kochanie, czy to chciałaś usłyszeć?