Ukradli mojej córce rower i jestem taka wkurzona, że nie mogę spać :(

stał pod blokiem córka przyszła do domu, ja się jakoś zamotałam, kąpała się umyłam jej głowę, potem synka wykapałam położyłam i gdy go usypiałam bo chciał, żebym poleżała przy nim to sama przysnęłam, obudziłam się po 21 wylatuje a roweru już nie ma :( Nie mogę sobie darować tego. dostała na komunię taki ładny rower :( Kto ku... dziecku rower kradnie co za ludzie.

Kup sobie nowy i nie ucz dziecka przejmować się takimi nic nie znaczącymi rzeczami. Odpowiadając na pytanie : rzeczywiście

https://www.youtube.com/watch?v=qXPyh6zuxqg

Ona śpi nic jeszcze nie wie jutro będzie płacz ;( A ja jakoś nie mogę sobie tego po prostu darować, że nie wniosłam od razu tego roweru.

a mi po analu kupka wyleciala na posciel :C

Zamiast myśleć o tym jak jej go ukradli co nic nie zmieni pomyśl o o ile lepszy możesz jej kupić co zmieni wiele.

Doskonała lekcja życia dla dziecka :D

Ubolewasz nad tym rowerem jakbyś była chora psychicznie, ale tak nas nauczono, co się dziwić, ot kawałek blachy. Zakładam, że masz forsę na nowy i nie jest to dla ciebie jakiś wydatek, więc zabierz ją jutro do sklepu i niech sobie kupi jaki tylko chce.

mi ukradli już 2 razy mimo, ze miałam zapięty na kłódkę na podwórku ... ;D trzeba życ, ale wiem jakie to wkur.. zwłaszcza, jak nie ma się tak od razu kasy na nowy rower ...

Teraz nie będziemy mogli jeździć na wspólne wycieczki rowerowe, to coś więcej jak rzecz to było fajne spędzanie czasu my zawsze wszędzie rowerem jeździmy.

Tylko że mnie nie stać na nowy niestety nawet na gorszy, nie jestem chora psychicznie przejęłam się tym po prostu.

gdy byłam mała dostałam nowy rower poszłam do koleżanek i jedna mnie namówiła by zostawić go na podwórku przed blokiem i wejść na górę.....miałam opory bo wiedziałam że nie wolno go zostawiać...no ale namówiła mnie pamiętam jak dziś jak się wystraszyłam gdy zeszłam na dół a roweru nie było...okazało się że ojciec przyszedł i go zabrał nie pamiętam bym wtedy oberwała za to ale wiem że zrobiłam wtedy źle to przykra lekcja dla dziecka, że świat jest taki wrogi i brutalny

wiecie ja rok czasu zaciskałam pasa żeby kupić synowi porządny rower ,mieszkamy w kamienicy gdzie wszyscy się znają ,rower był przypięty dwoma zapięciami ,jedno na klucz ,drugie na szyfr, wstaje pewnego dnia rano i roweru brak . Mozna się porządnie wkurwić ! Jest domofon , porządni lokatorzy (?) i śladu po rowerze. Kosztował bez mała 3000 zł, zgłosiłam na policje ,ale od 4 lat cisza.

ch.j z tym rowerem, ja musze teraz to przescieradl wyprac

no dobra ale w łazience będziesz prał czy w kuchni ? bo to bardzo ważne !

No porządnie można się wkurzyć, ja nie wiem jak tak można czyjaś rzecz sobie zabrać. Jeszcze coś co widać, że należy do dziecka.

no w kuchni mam pralke jak na cywilizowanym zachodzie, a ten idiota co mnie walil zamiast mi pomoc to zaraz s******l.l i mnie zostawil sama z tym

Nie uwierzycie wstaję rano wyglądam przez okno i.... stoi rower:) Ktoś odstawił w nocy, siodełko podwyższone ktoś na nim jeździł:)

córka jeszcze śpi:) O niczym się nie dowie że roweru nie było, ktoś sobie użyczył i odstawił na miejsce:)

super :) pewno jakiś nastolatek po browarku chciał sie przejechać ,piwko wywietrzało i oddał ,albo rodzice zobaczyli że przyjechał na nim i kazali odstawic . Teraz pewno odsypiasz nerwową nockę ,jeśli nie pracujesz .

No niestety nie mogłam odespać, ale i tak się cieszę, bo na prawdę szkoda by było, teraz będę pilnować jak oka w głowie i córce powiedziałam, żeby mi zawsze przypominała i sama pilnowała żeby rower wnieść zaraz jak wróci do domu. Nic jej nie mówiłam, że ukradli, ale powiedziałam, że mało brakowało bo zapomniałyśmy:) Śmieszna historia :)