Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Do mam dzieci ćwiczących Vojtą! Jak wasze dzieci to znosily,czy były efekty?

Polecane posty

Gość gość

Jak w temacie, jutro zaczynam z córką rehabilitację Vojtą.Bardzo sie denerwuję. Córka ma 3,5 miesiąca, słabe napiecie mieśniowe i asymetrie ułożeniową.Neurolog skierował nas na kilka serii rehablitacji plus ćwiczenia w domu. Jak to wyglądało u Was, wiem że ta metoda jest cieżka lecz skuteczna.Mamy wypowiedzcie się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Metoda nie jest wcale ciężka, zwłaszcza jeśli chodzi o takie małe dziecko, które jeszcze nie ucieka i nie przemieszcza się jakoś gwałtownie. Polega ona na ucisku pewnych punktów na ciele, które pobudzają pracę mięśni- to tak w skrócie. Nie jest to rehabilitacja bolesna, ucisk musi trwać ok. 60 sek, dlatego im starszy maluch, tym gorzej mu to znieść, tym bardziej, że tych uciskań jest na jedną serię sporo. Vojta jest skuteczna i tak jak piszę, im wcześniej podjęte ćwiczenie, tym lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dziecko, też 3,5 miesięczne, bardzo kiepsko znosiło rehabilitację vojtą. Płakał w gabinecie i w domu jak powtarzaliśmy ćwiczenia. Szybko zmieniliśmy rehabilitanta, który prowadził terapię bobathami. Znacznie przyjemniejsza i mniej stresująca. Uważam, ze jeśli dziecko nie ma jakichś ogromnych problemów, bobathy zdecydowanie wystarczają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×