nie mam dziewczyny, nie mam przyjaciół, siedze sam w domu z rodzicami a mam 17 l

2 klasa liceum ,nie miałem nigdy dziewczyny, poza 3 kumplami w gimnazjum i 3 kumplami w liceum nie mam z kim się zadawać, a z nimi też się zadaje tylko w szkole. wynika to z mojej nieśmiałości, która wynika z braku znajomych. Co robić? :c

Mieszkasz na wsi czy w mieście? Jak na wsi to łatwiej ale w mieście to zawsze pełno ludzi i nie patrzy sie tak na przyjaźnie. Moze zapisz sie na jakies kółko, dodatkowe zajęcia, sportowe, śpiewanie, tance, nie wiem co tam lubisz i na pewno kogoś znajdziesz :)

Mam 20lat pierwszy rok studbazy i mam podobnie piwnicze 24/7 Poprostu jesteśmy przegrywy over 9000

Może mnie za to zjecie, ale ja np. nie widzę nic złego w poznawaniu się w sieci, można nieraz tafic na fajnych ludzi, akurat do kumplowania, to moje osobiste zdanie, sama takowych znajomych mam a co wiecej w sieci znalazłam chłopaka, z którym już trochę jestem, więc skoro jesteś taki niesmiały, to może to na przełamanie lodów bedzie ok;-)

Jeśli jesteś wierzący, poszukaj wspólnoty w Kościele. Tam łatwiej być zaakceptowanym takim, jakim sie jest.

np. Oaza