Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy dałbyście rocznemu dziecku trzydniowego pulpeta?

Polecane posty

Gość gość
Nie przesadzajcie, na pewno sa jeszcze dobre jesli nie były odgrzewane. Na pewno sa lepsze niz inne chemiczne żarcie "nie psujace się" bo nafaszerowane E

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
parówki i wędliny są nafaszerowane chemią i nie ulegają tak szybko psuciu się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przyszłoby mi do głowy wyrzucić dobre, niezepsute danie. Chore jesteście? Nie śmierdzi, nie zmieniło koloru ani konsystencji = jest jadalne. Chowacie takie francuskie pieski i potem sraczki dostają od pomidorka ze skórką, bo organizm nieprzyzwyczajony... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w zyciu bym nie dała!!! czy wy naprawdę taka biede klepiecie że kilku pulpetów wam żal wyrzucić? czy raczej nie chce się gotować świeżego? a żryjcie nawet zapleśniałe i wmawiajcie że świeże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli są dwudniowe, nie odgrzewane i przechowywane przez cały czas w lodówce - tak. Trzydniowych już nie. Zjadłabym ewentualnie sama, po obsmażeniu (obróbce termicznej).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez bym nie zjadla...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×