moje ostre fantazje z moim mężem...

Podnieca mnie branie do ust mojemu mężowi i kiedy spuszcza mi się do ust i na buźkę. Kiedy mnie wiąże, klapsy, a nawet marzę o laniu. Mam fantazję że w jego obecności jestem zawsze nago i wszystkie moje dziurki są dla niego zawsze dostępne bez pytania o moją zgodę. Fantazjuję ze bierze mnie siłą i że specjalnie mnie upija a potem perwersyjnie wykorzystuje. Że sprzątam w domu nago a jak niedokładnie dostaję lanie. Zastanawiam się ile tu facetów których kobiety nawet nie chcą brać do buzi a ja mam takie fantazje... ;-) Np chciałabym byc cały weekend jego niewolnicą, usługiwać mu oczywiście nago, z zapiętym łańcuszkiem na sutkach, robic wszystko co mi każe. Spać ze związanymi z tyłu rękami. Od rana mieć gotowe dla niego wszystkie dziurki. Co sądzicie o takich fantazjach? Czy są dla was ostre, perwersyjne? Nie wszyscy mają takie potrzeby dotyczące perwersyjnego sexu i zachowań, co o nich sądzicie?

napisz co z tego już Ci się udało wcielić w życie

darrk podobają mi się..skąd piszesz??

W czym masz problem ? Przecież to Twój mąż. powiedz mu albo daj przeczytać ten topik

Zrealizowanych jeszcze mało choć trochę bardzo przyjemne. No oczywiście branie do buzi i spuszczanie na wszystkie części mojego ciałka ale to mało perwersyjne ;-) i połykanie. Klapsy i wiązanie. Ale chciałabym mocniej. A chciałabym jeszcze resztę moich fantazji, tych ostrzejszych. Np kolejna: mój mąż masturbuje się przed moją buźką i tryska na wystawioną swoją lub moją dłoń a potem chwyta mnie za włosy i każe zlizywać :-)

No cóż, mąż ma z Tobą używanie, pozazdrościć.

ostra suka z Ciebie jest..

nie możliwe, że jesteś kobietą... takie cuda nie istnieją w rzeczywistości!

Jestem kobietą :-) Ale cieszę się ze tak piszecie bo trochę się obawiam ze np moj mąż źle o mnie pomyśli jak mu powiedziałabym.. Ale moze wcale tak by nie bylo :-) Moze właśnie by się cieszył :-)

może chcesz z nieznajomym pofantazjować??

dziewczyno - tak jak pisałaś, dla takich jak ja, których żony nawet nie chcą wziąć do ust takie fantazje to tylko marzenie... cudownie byłoby mieć taką kobietę

ale wiem też, że są tacy dziwni faceci, którzy uznali by takie fantazje ze strony kobiety za zboczone... ponoć tacy faceci istnieją :/

John mój mąż do wstydliwych i pruderyjnych nie należy ale i tak jakoś wstyd się przyznać. Moze jakbyś ty pogadał ze swoją żoną to też okazałoby się ze ma różne fantazje? Chociaż wydaje mi się ze faktycznie duzo kobiet nie jest otwartych w kwestii sexu i eksperymentowania. A co byś powiedział jakbys uslyszal od kobiety takie cos jak ja napisałam? Umiałbyś potraktować kobietę jak suczkę jakby tego chciała?

a możesz napisać do mnie na maila? pogadamy spokojnie :)

Napiszę :-) tylko później bo teraz muszę uciekać :-) Ale napisze na pewno jeszcze dziś :-)

ok, trzymam za słowo

no i nie napisałaś :/

John ile lat już się tu żalisz na żonę, a sam nic nie zrobisz? Żeby coś mieć, trzeba ruszyć dupę do działania a nie tylko fantazjować jakby to było fajnie mieć napaloną babę przy sobie.

gość - skoro wiesz ile lat to może nie doczytałeś(aś), że zrobiłem więcej niż niejeden facet i prawa jest ustalona i jasno postawiona przez samą zainteresowaną - nie ma szans na zmiany!!! I wcale to nie ode mnie zależy!!! Ale nie będę o tym więcej dyskutował...

oczywiście John, Ty zrobiłeś wszystko, a żona Cię przykuła do siebie łańcuchem, żałosne, hahaha

żałosne to jest gadanie jak się nie zna sytuacji i danej osoby, a do tego chrzanienie o przykuciu łańcuchem - poza seksem jest wkoło tyle rzeczy, że odejście tylko dlatego, że muszę dawać non stop na ręcznym to by dopiero było żenujące...

John przepraszam cie ale jestem strasznie zabiegana dziś i wczoraj ;-) Ale pamiętam i odezwę się :-)

Nie ma co fantazjować, tylko weź się do roboty. Może nie wszystko na raz, ale powolutku wprowadź urozmaicenie do waszego życia erotycznego. Jak zobaczy, że jesteś gotowa na eksperymenty, to z pewnością zacznie również zaskakiwać Cię swoimi pomysłami. Życzę przyjemności

dark o masz, ma identyczne fantazje tylko za powaznego i zbyt "porzadnego" i leniwego meza, a ja bym chciala byc wyuzdana i ostra suką, juz zaczynam to wcielac w zycie, ale na pewne rzeczy liczyc nie moge, nie bedzie analu, nie bedzie dlugiego lizanka(minety) nie bedzie nic wiecej,oprocz klasyka, a ja uwilbiam obciagac na kolanach, byc walona w usta, chce zeby sie spuscil na moja twarz, zeby mnie rznal az bym mdlala z rozkoszy, zeby mnie calowal przy tym gleboko....ech fantazje....juz pisalam gdzies dzis na jakims topiku, ale co mi z tego pisania jak moja maz wymieka?

I mnie dopadła frustracja, moja fantazje miewała, ale nie ze mną.

moja dziewczyna lubi ostro i z takimi wyuzdanmi rzeczami. jednak nie lubie ze tylko chce w jednej pozycji

oprocz seksu analnego (nie uprawialam i nie zamierzam) mam to samo ;) udalo mi sie mojego misia z paroma rzeczami oswoic, ale - ostatnio odwazyl sie i w trakcie brania od tylu jedna reka zebral mi wlosy (mam dlugie), przyciagnal do siebie a druga reka zatklal mi buzie, rznal mnie, bylo zayebiscie. a kilka dni pozniej pytal mnie czy nie przesadzil i czy mnie to nie bolalo :D :D slodziak moj ;) :)

do 31 latka zdesperowana to dlaczego twoj nic nei robi w tym kierunku ,, od dawna jest beznadziejnie u was w lozku?

Nie no, ost on taki leniwy a mnie az nosi, nieraz to on nsrzekal to terax ma, i tak go juz troche rozruszalam, ciagnie mnie za wlosy, daje klapsy mocne, szczypie po sutkach, ale czasem jest w tym niezdarny i mi sie odechciewa, ost.fantazjuje o innych facetach ale boje sie zdrady, nie bede ryzykowac ostrym numerkiem na boku, mam duzo do stracenia, moze w koncu zrealizuje pragnienia z mezem, moze on po prostu boi sie robic tak,zeby nie przesadzic? Ale czesto jest tak, ze woli szybciej skonczyc niz sie postarac...albo dziwnie sie zachowuje, ze sie zaczynsm powdtrzymywac moje reakcje

Sama mam w domu faceta jakby go nazwać i nie urazić... Kocham go bardzo, ale w łóżku brakuje mu pazura. Mówiłam mu to, ale nic nie dało. Mam ochotę na nieco inny seks. Jak to się mówi w każdą dziurę ;) Klapsy, kajdanki to jest to czego mi brakuje. Niestety wszystkie takie rzeczy jak już kupiłam to w najlepszym wypadku lądowały w śmieciach a potrafiły wylecieć przez okno. Nie wiem co robić, ale duszę się w tym związku. Trzyma mnie przy nim prawdziwa miłość, ale boję się, że w końcu go zdradzę...