mam JUŻ zmarszczki POMOCY

Dziewczyny mam 23 lata i mam zmarszczki.... OKROPNE... Na czole są najgorsze i wokół ust... Macie jakieś sposoby na to? To chyba za wcześnie :( Jestem załamana :(

Wszedłem w temat przypadkowo i jako facet powiem Ci, że takie zmarszczki są bardzo sexi.

No chyba żartujesz haha... Jak rano patrzę w lustro to mi sie płakać chce...

też nad tym ubolewam, ale ja mam już 42 lata

Ha ha ja mam 43 i tez mam zmarszczki :-) Ale cos ci powiem, to nie zmarszczki cie postarzaja, bo zmarszczki maja nawet nastolatki. Miałam koleżankę w liceum, która miała zmarszczki wokół oczu. I tak było widać ze ma 17 lat. I znam osobe po 60tce, ani jednej zmarszczki, gęba myślą nie skalana i tak widać ze ma tyle lat ile ma. Postarzaja inne aspekty, czyli obwisla skóra, zniszczone matowe włosy obcięte na krótko, otyłość, przestarzałe zbyt formalne ciuchy.

ale ja nie wyglądam staro mimo tych zmarszczek. W sklepie mnie proszą o dowód jak chcę kupić alkohol. Po prostu moja cera nie jest ładna tylko "wygnieciona"

No to w czym problem? Zmarszczki u ciebie są pewnie mimiczne. Z zupełnie bez zmarszczek to tylko wszystkie zdjęcia w czasopismach po Photoshopie.

wiem... I może stąd te kompleksy jak się naoglądam tych idealnych buziek i tak, to z pewnością zmarszczki mimiczne, ale naprawdę na czole są ogromne.

Ćwiczenia mięśni twarzy (na forum Laboratorium Urody jest cały duży wątek o tym). Obejrzyj też ostatni filmik Azjatyckiego Cukru na youtubie, jest właśnie na temat zmarch na czole.

pewnie masz odwodnioną skórę więc powinnaś pić wodę mineralną i łykać kapsułki z wiesiołkiem albo Capivit a+e do tego jakiś krem nawilżający z kwasem hialuronowym unikaj kawy i toników do twarzy z alkoholem (np. takie na trądzik robią masakrę ze skórą)

Na czole są najgorsze i WOKÓŁ UST... - To przestań palić:)

Już po 19 roku życia zanikają włókna kolagenowe. Także nie ma co się denerwować. Ja mam 45 lat i moje zmarszczki zaczęły mi przeszkadzać. Zaczęłam używać kremu pod oczy bee pure. Jestem ciekawa jakie efekty przyniesie ;).

Cześć, myślę, że Twój przypadek nie jest odosobniony. Ja sama dość wcześnie zaczęłam zauważać u siebie zmarszczki (przed 25. rokiem życia) i zaczęłam działać. Pomogło mi: 1. Woda, woda i jeszcze raz woda, co najmniej 8 szklanek dziennie. Zauważyłam różnicę już po tygodniu ;) 2. Więcej warzyw i soki świeżo wyciskane (witamina C i beta-karoten) 3. Definitywny koniec z solarium! Zamiast tego działanie zupełnie odwrotne - filtr przeciwsłoneczny, który nakładam ZAWSZE, pomiędzy kremem nawilżającym a makijażem, nawet jesienią czy zimą. Najlepsze są takie nieobciążające, przezroczyste. 4. Nie pić, nie palić :) 5. Ćwiczyć! 6. Dobry krem nawilżający, rano i wieczorem. Oczywiście miałam problem z dopasowanie dobrej kuracji na zmarszczki. Przecież jestem młoda, a kremy przeciwzmarszczkowe dedykowane są osobom po 30. roku życia. Dlatego polecam produkty, które redukują zmarszczki, ale są robione z myślą o młodszych osobach, oczyszczają (przecież po 20. dalej ma się problemy z wypryskami, a krem na zmarszczki ich nie zlikwiduje). Z moich różnych doświadczeń (mieszkałam trochę w Stanach, gdzie generalnie kosmetyki tego typu są bardzo popularne) polecam system marki Obagi: Obagi360. Składa się z żelu oczyszczającego, kremu i właśnie filtra. Efekty są świetne - zero wyprysków, mniej zmarszczek, rozświetlona skóra bez przebarwień. Teraz żałuję, że nie zaczęłam się interesować swoją skórą wcześniej ;(((

"Przecież jestem młoda, a kremy przeciwzmarszczkowe dedykowane są osobom po 30. roku życia. " BZDURA. Kremy przeciwzmarszczkowe mają SPOWALNIAĆ starzenie się skóry i pojawianie się zmarszczek, i im wcześniej się je stosuje, tym dłużej skóra będzie młoda. Istniejących zmarszczek nic już nie naprawi, a "po 30" jest dużo za późno na początek prewencji. A to obagi to nie jest nic specjalnego, zwykła seria ze słabiutkim retinolem. Już lepsze produkty, bo z retinaldehydem, ma np. Avene.

Zgadzam się z moją przedmówczynią. Mam 27 lat i od 2 lat stosuję krem przeciw zmarszczkowy. Moja skóra nie jest juz taka jak bym chciała ale teraz opózniam jej starzenie. Dlugo szukałam odpowiedniego kremu, wydałam na to sporo pieniedzy a przeważnie efekty były znikome. Od jakiegoś miesiąca stosuję ten krem: https://e-kosmeo.pl/pl/p/Organic-Ocean-Anti-Aging-Serum-30-ml/192 i zostane juz przy nim. Zauwazyłam jego pozytywny wpływ na moją skórę: uelastycznia ją, wzmacnia. Słyszałam też że im więcej jest organicznych składników w kremie tym lepiej a ten właśnie krem ma ich aż 90%

mmm, spróbuj bee pure. Ale sam krem nic nie zdziała jeśli np. palisz papierosów i ogólnie źle traktujesz skórę od środka. Jesteś tym co jesz.

a to ciekawe, bo Obagi ma od 0,5% do 1,0% retinolu i nie słyszałam, żeby Avene miało produkty z większym stężeniem tego składnika :-) i proszę też o czytanie ze zrozumieniem. Napisałam, że większość kremów przeciwzmarszczkowych jest adresowana do osób po 30. roku życia i faktycznie lepiej ich nie stosować po 20-tce, bo skóra za szybko się przyzwyczaja i paradoksalnie starzeje szybciej. W końcu po coś robi się te kremy dla jednak "starszych" kobiet. A Obagi ma m.in. serię dla osób po 20-tym roku życia, dlatego wybrałam ją jako jeszcze studentka, ale już z widocznymi zmarszczkami.

jeśli już masz ten problem to stosuj kremy przeciwzmarszczkowe aby nie bylo ich więcej. Tutaj znajdziesz tanie kremy www.razem.net/p/64

Gość 16:41 Nie ma czegos takiego jak przyzwyczajenie skóry do kremu i w dodatku w związku z tym szybsze starzenie. Kosmetolog

"Obagi ma od 0,5% do 1,0% retinolu i nie słyszałam, żeby Avene miało produkty z większym stężeniem tego składnika " Avene nie ma retinolu. Avene ma retinaldehyd, silniejszą od retinolu pochodną wit. A. Czytaj ze zrozumieniem i się doucz, jeśli nie widzisz różnicy.

"W końcu po coś robi się te kremy dla jednak "starszych" kobiet." Tak. Dla reklamy. Takie podziały są sztuczne. Kremy dobiera się do potrzeb skóry i celu, jakiemu ich składniki mają służyć. Jeśli krem ma być przeciwzmarszczkowy czyli spowalniać starzenie to jaki jest sens jego używania, jak zmarszczki już są? Istniejących nie usunie (na takie mogą ewentualnie lekko podziałać bardzo silne retinoidy, jak tretinoina, ale to będzie okupione masą efektów ubocznych w postaci przesuszenia skóry, podrażnienia, ciągłego i znacznego łuszczenia się naskórka...). Prawda jest taka, że i 20 latka, i 40-latka mogą i powinny używać tych samych substancji. Tylko po menopauzie należy dodać fitoestrogeny.

Przede wszystkim istotne jest jej odpowiednie nawilżenie. Dodatkowo na naszą skórę niekorzystnie działa stres, smog, złe odżywianie. Ja używam kosmetyków z apn cosmetics, które dogłębnie odżywiają moją skórę i cerę, polecam

Na zmarszczki, obojętnie w jakim wieku polecam zabiegi mezoterapii mikroigłowej francyjnej derma penem.

A nie myślałaś o tym by iść na jakiś zabieg? Np http://estiyoclinique.pl/kwas-hialuronowy/hydrolift-nici-kwasu-hialuronowego-efekt-liftingu-twarzy Podobno kwas hialuronowy jest naprawdę skuteczny na zmarszczki i warto go stosować. Ja czasami kupuję kremy z tym kwasem w składnie. póki co nie mogę narzekać na zmarszczki ale u mnie w rodzinie raczej kobiety zmarszczek nie mają

Jeśli masz zmarszczki, powinnaś zacząć stosować kremy przeciwzmarszczkowe . To nie prawda, że dopiero po skończeniu iluś tam lat można je stosować. Wiek podany na kosmetykach jest tylko wiekiem orientacyjnym. Tymczasem wiek biologiczny naszej skóry może być zupełnie inny niż ten, na który wskazuje nasza data urodzenie ;)

Hej, zawsze możesz skorzystać z pomocy specjalistów w jakiejś klinice medycyny estetycznej, jeśli te zmarszczki są aż tak widoczne. Oni mają w swojej ofercie świetne zabiegi http://luxusportal.pl/pl/kosmetyka-i-uroda/prezentacje/bonadea

Dokładnie, specjalista pomoże :) W moim przypadku to była mezoterapia z kwasem hialuronowym, a potem botox. Mogę Ci polecić świetnego lekarza w Wawie, dr Migała, przyjmuje w Sferze, tu masz namiar na stronę http://www.klinikasfera.pl, gdzie znajdziesz cennik :)

O botoksie warto poczytać http://www.klinikasfera.pl/botox - moim zdaniem jest demonizowany i wiele osób uważa, że będzie potem wyglądać jak obśmiewane celebrytki. Ale dobry lekarz z doświadczeniem wykona zabieg tak, że efekt będzie subtelny i naturalny.

A nici liftingujące tego typu http://www.klinikasfera.pl/medycyna-estetyczna/68-nici-liftingujce któraś z Was, dziewczyny, może wypróbowała?

Na zmarszczki świetnie sprawdzają się zabiegi transdermalporacji, wykonywane z wykorzystaniem urządzenia Dermation. Polegają one na tym, że głowica urządzenia tworzy w skórze dodatkowe tzw. kanały wodne, którymi następnie wprowadza się w głąb skóry substancje aktywne. Jest to świetna alternatywa dla zabiegów ostrzykiwania, gdyż te zabiegi są zupełnie bezbolesne i nie pozostawiają siniaków. Błyskawicznie odżywiają i ujędrniają skórę.