Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

laska nie chciała przeć mimo skurczy partych i pełnego rozwarcia

Polecane posty

Gość gość
super, że byłaś spokojniejsza, chwała ci za to! medal chcesz? order jakiś honorowy? czy co??? bo nie rozumiem, a ty najwyraźniej jesteś na tyle głupia, że nie jesteś w stanie pojąć, że każda kobieta, ba, każdy człowiek zachowuje się w sytuacji stresowej (a poród, zwłaszcza pierwszy do takich należy!) INACZEJ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Pisze to czego Dowiedziałam się od niej i to co mówiła położna która przyszła później ja opieprzyc na salę, że jak można być tak nieodpowiedzialnym. Co za prowo żałosne- tak bo połozna może opieprzyc- chyba swojego mężusia jak schabowego spali a nie pacjenta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a wogole to jakim prawem personel szpitalny może opieprzyc rodzącą za nieodpowiedzialność.szok jak dla mnie! lekarze powinni być na zawolanie do pacjenta i pomagać a nie ochrzaniac!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosciu 13.26 a co cie tak dziwi ? U nas jest jedna duza sala porodowa,kilka lozek,a kazde oddzielone parawanem...to ile tych sal mialoby byc,zeby polozne mialy na oku kilka rodzacych,bo i tak sie przeciez zdarza,ze w tym samym czasie rodza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosciu z 13.30 to byla dopowiedz do mojego wczesniejwzego postu,w ktorym pisalam,ze przezylam cos podobnego,nie wiem,czemu na mnie naskakujesz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie naskakuję na ciebie, a jedynie stwierdzam fakt, jeżeli nie rozumiesz, że każdy ma prawo zachować się w identycznej sytuacji, zupełnie inaczej, to najwyraźniej masz w głowie wielką pustkę i pytam jeszcze raz: PO CO ZAŁOŻYŁAŚ TEN TEMAT?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sciema jak nie wiem,boli partych nie mozna powstrzymac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta dziewczyna pewnie była w szoku i pewnie niewiele wiedziała na temat przebiegu porodu, może ja blokowało to, że sądziła, że wyjście dziecka boli, a tego już się nie czuje, bolą tylko skurcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo autorka chciala poczuć sie lepiej ....ja jestem super bo urodzilam a tamta do d**y bo nie dala rady .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też się bałam przeć, bo wtedy ból sięgał zenitu... normalnie odpływałam z bólu wtedy... ale chciałam żeby jak najszybciej to się skończyło więc parłam z całych sił...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ej,ale to nie ja zalozylam temat.Ja pisalam,ze tez w jakis amok wpadlam,dobrze,ze maz byl przytomny i te nogi na sile odciagnal,a o drugim porodzie pisalam,ze bylo podobnie,ale ja juz bylam troxhe spokojniejsza i sam porod byl szybszy.I gdzie tu moja krytyka ? Skoro zachowalam sie podobnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie, że ściema. To już jest silniejsze od kobiety, że zaczyna przeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nie sciema,ja naprawde zaciskalam nogi....a zreszta piszcie,co chcecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
okay, przepraszam, mój błąd, widocznie źle doczytałam i sądziłam , że to następne przechwalanki walniętej autoreczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
porod to rzeznia... :o NIGDY W ZYCIU... uff az mam ciary :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:31 to są przecież osobne sale kazda kobieta rodzi w swoim pokoju i ma polozną i lekarza to gdzieś ty rodziła,że za przeproszeniem byłaś w takim 'chlewie'??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z wami to normalnie rozmawiac sie nie da...tak,k*********,w chlewie,a ty pewnie w lesnej gorze....kazda rodzaca ma swojego lekarza i zastep poloznych....gdzie w szpitalach jest jeden lekarz na dyzurze i jeden zespol poloznych,no ale to chlew...rany...ide stad,bo co jedna,to madrzejsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja p*****le...jak czytam te wypociny to ręce opadają-20 lat temu też rodziłam właśnie w takim"chlewie" g****o mnie interesowało czy koło mnie leży 2 czy 5 rodzących -każda zajęta była sobą a nie gapiła sie w krocze drugiej-rodziło nas akurat 3 i nie było całego sztabu pielęgniarek i położnych-dla takich delikutaśnych panienek to byłaby trauma na całe życie-lepiej zamówcie sobie prywatny pokój w klinice na zapas....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14;14 No ja miałam 2 polozne i lekarza jak rodziłam.I rodziłam sama,bez innych kobiet,w swoim pokoju.dlatego mnie to zdziwiło gdzie tak jest,że rodzi pare kobiet w tej samej sali?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to uwierz,że są sale porodowe,na których stoi parę łóżek-rodziłam o godzinie trzeciej w nocy i rodziło nas 3 -a jak można przypuszczać i ogólnie to wiadomo,że na dyżurze nocnym jest tylko parę połoznych-w kilka prędzej dadzą sobie radę jakby coś się działo w jednym pomieszczeniu-lekarz przyszedł jak już było po wszystkim-był na oddziale ginekologii bo z kolei tam cos sie działo -proste?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez miałam dwie położne. Ale bez lekarza bo po co lekarz do porodu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to po co? Jedna polożna od kontrolowania dziecka,druga podaje wode,rozmawia ze mną,wspiera,a lekarz od kontroli ogólnej np. monitorowanie mojego tętna,dziecka itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a gdzie niby takie luksusy za free???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak jest w wiekszosci szpitali panstwowych....i to jest normalne...taa,jaaasneee,na kazda rodzaca zespol polozniczy,ha! ha ! Dobre sobie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje napisac na swoim przykladzie, ze parte nie zawsze sa odruchowe - ja mialam tylko pierwszy skurcz ze parlam, a pozniej ich w ogole nie czulam lekarz mi mowil kiedy przec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem jak to możliwe Jak ja miałam bóle parte to choć bym chciała to nie dałabym rady ich powstrzymać :-P cos naciągana historia :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:55 15:03 Edinburgh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A tu Polska wlasnie i polskie realia ;-) a do mamy Ewuni zabierasz glos,choc ty nie doswiadczylas czegos takiego,i jak wiekszosc kafeteryjnych mam,skoro TY nie doswiadczylas,wiec jest to wg ciebie absolutnie niemozliwe....coz za ograniczony sposob rozumowania,jak wlasnie wiekszosci kafeterianek :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To chyba jeszcze partych nie miala :D próbować powstrzymać skurcze parte to jak próbować powstrzymać sraczke :D nie da rady idzie i juz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×