Mam problem i nie wiem co dalej

Witam :) Wiec mam na imie Damian mam 20 lat skonczylem technikum i tak dalej i tak dalej mieszkam na wsi , nie zaczalem studiować bo mnie nie stać na studia. Problem mój polega na tym że mam problem z praca nie radze sobie szybko sie poddaje i rezygnuje z pracy po prostu nie potrafię codziennie slysze ze sie do niczego nie nadaję nawet rodzice zamiast mnie wspierać to jeszcze bardziej wjezdzaja mi na ambicje po prostu czapa mi tak wysiada ze to jest poezja nie to zebym byl jakiś nieudaniec ale boje sie ze sobie nie poradze w życiu i nie wiem co ze mna będzie , czuje sie samotny pusty nikt ze mna jakoś nie chce rozmawiac nie wiem co sie dzieje a zawsze mialem rozum do nauki i nie wiem co dalej robić doradźcie mi cos Dzięki i pozdrawiam :)

Musisz znaleźć sobie dziewczynę która będzie dla Ciebie oparciem.

No jasne latwo sie tak gada tyle ze ja nigdy nie mialem Dziewczyny i raczej zadna mnie nie chce

Musisz sobie wyrobić fach . Mi tez rodzice docinali i w ogóle ale cały wolny czas poświeciłem informatyce i teraz posiadam swój własny serwis. a zaczeło się tak że robiłem rodzince znajomym a potem gdy już wiedziałem że zawsze sobie poradzę znalazłem wspólnika i założyłem servis.Muszisz umieć robić coś praktycznego co da Ci radość i pieniądze . Na Twoim miejscu też poszedł bym zaocznie do studium są darmowe np szkoły ŻAKA tam się też zawsze czegoś nauczysz i to za dramo. Pamiętaj najważniejsze to się nie bać.

A moze od poczatku? 1. Piszesz ze zawsze miales rozum. Kiedy zaczely sie w takim razie te zle dni? 2. Co to za praca i dlaczego nie wychodzi? 3. Co chciales robic i co chcialbys robic zeby bylo lepiej/inaczej?

Dzięki powiem Ci ze w komputerach tam trochę sie znam ale w sumie nie wiem w czym jestem dobry nikt nie doradzi mi najlepiej kazdy sie nasmieje i tyle, lipa totalna czuje bezradnosc

1 Kiedy skonczylem szkole 2 Prace różne mialem i kazda rzucilem a 3 szczerze to nie wiem

1. Jaka jest roznica miedzy chodzeniem do szkoly a chodzeniem do pracy? Co nowego sie pojawilo a czego zabraklo. 2. Mozesz napisac cos wiecej o pracach ktore miales i jaki argument podawales kiedy je rzucales? 3. Z kim w domu masz najlepsze relacje a z kim najgorsze i jak sie to zmienialo w miare uplywu lat?

O ja pierdziele czuje sie jak na komisariacie :) No co tutaj mówic kazdy jest zajęty sobą a ja nie radzilem sobie z szurnietymi ludźmi no wysiadala mi czapa po prostu nie mogę sie odnalezc

To nie komisariat. To wirtual. Tu mozesz pisac co chcesz a jak Ci sie znudzi to wylaczyc kompa. Co to znaczy ze "nie radziles sobie z szurnietymi ludzmi"? Bo to moze znaczyc wszystko i nic. Jak sobie nie radziles? Palili w pokoju a Ty nie mogles wietrzyc? Spiewali a Ty nie mogles sluchac wiadomosci? I jak Ci "czapa wysiadala" ? Rozbiles okno? Wykreciles bezpieczniki?

Ale Byles albo Bylas psychologiem czy cos bo te pytania są jakieś denne trochę do niczego nie prowadza :)

To jest forum. Napisales ze chcesz pogadac to z Toba gadam tak jak umiem. Jak Ci nie pasuje to gadac nie musimy. To wszystko w temacie.

Ja pierniczę i sie nie dowiedzialem chociaz sie Przedstaw a nie pytania z kosmosu dużo książek Czytasz a jak Chcesz naprawdę to sie umówimy w realu i Mozesz mnie pytac o co Chcesz :)

Przedstaw sie ? W necie? A co za roznica kto pisze? Przeciez i tak nie masz jak sprawdzic czy to prawda. Jak Ci napisze ze jestem zwyklym robotnikiem to mnie olejesz, a jak napisze ze jestem psychologiem to przeczytasz? Ja pisze to co chce. Chcesz przeczytac to przeczytasz. Nie chcesz to nie przeczytasz. Uznasz ze cos Ci pasuje to skorzystasz. A jak Ci nie pasuje to nie skorzystasz. Wolna wola. Zaden przymus. Powodzenia tak czy inaczej

Sluchaj ja szanuje każdego czy będziesz robotnikiem czy psychologiem czy kimkolwiek respect jest także sie nie stresuj :)

Chociaz chcialbym wiedzieć czy mam przyjemność z kobieta czy mezczyzna :)