Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

chleb z lidla jest jak glina

Polecane posty

Gość gość

Wole piec w automacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a słodkie bułki z lidla są dobre ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Blee osy tylko na nich siadaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>>chleb z lidla jest jak glina<<< To bardzo Ciekawa teza :(. Nie skomentuję, bo każdy ma prawo do własnego smaku. Ja właśnie zajadam chleb włoski z Lidla, z kiełbasą żywiecką (była w dobrej promocji :D), posmarowaną pyszną Musztardą Miodową Develey i jest mi błogo w ustach :D :D :D. Jakoś chleb, który właśnie kroję nie ma konsystencji gliny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lidl jest dla biedakow ze slaskich familiokow,niemiecki pomiot SZATANA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiecie że w lidlu już się pojawiły słodycze świąteczne ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest na youtube filmik jak holota sie rzuca na torby w lidlu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Neko
wszystkie chleby w marketów to gliny nafaszerowane polepszaczami !!! już nie wspomnę o tym ,że zwykły chleb z biedronki śmierdzi jak szambo. dobrze,że u mnie w gdyni jest trochę naturalnych piekarni,inaczej chyba zdechłabym z głodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
misio, może ty jesz taki swiezo zrobiony, ale jakbys zjadł go jutro, to bys wiedział, o czym piszemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>>misio, może ty jesz taki swiezo zrobiony, ale jakbys zjadł go jutro, to bys wiedział, o czym piszemy<<< Wczoraj (koło 14-stej) kupiłem sobie chleb drwalski. Ma bardzo intensywny smak, więc trudno skomponować go z resztą kanapki. Dzisiaj o 13-stej zjadłem go sobie z masełkiem i bardzo mi smakował :). Zaznaczam, że np. kajzerki z TESCO są dla mnie niezjadliwe już po kilku godzinach od zakupu. Zawsze kupowałem chleb w piekarni, której stoisko mam pod blokiem. Rzeczywiście: 10 lat temu produkowali chleb, któremu ten z Lidla nie dorastałby do pięt :). Ale teraz produkują to, co ludzie kupują i wcale ta różnica nie jest taka wyraźna :(. Wiem, że chleb w Lidlu pieczony jest z mrożonki, ale również z mrożonki gotuję sobie zupę i smażę panierowaną rybkę, na które nie narzekam :). Naprawdę nie rozumiem: dlaczego wybraliście sobie do krytykowania akurat pieczywo z Lidla. Wg moich obserwacji, jest to najbardziej "zjadliwe" pieczywo, spośród wszystkich (testowanych przeze mnie) marketów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>>Blee osy tylko na nich siadaja<<< Właśnie skojarzyłem, że na świeżych ciastkach w Lidlu nigdy nie zauważyłem żadnego "zwierzaka" :D, a po słodkościach w piekrni pod blokiem stale jakieś "fruwaki" wędrują (nawet w lodówkach) :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w pulawach w lidlu,ludzie wprost szturmują pułki z pieczywem,kobitka tylko pieczywo z pieca wyłoży i już tłum szabruje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam szwagra piekarza,pieczywa tradycyjnego mam na wyciągnięcie ręki,jakie tylko mi się zamai ,od bułeczek po drożdżówki, pączki,zapiekanki,precle,razowce i inne wynalazki,wszystko zawsze świeże,pachnące,tradycyjnie wyrabiane,pychota...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, jedzenie go przypomina mi pieczywo pieczone w Irlandii...taka wata bez smaku. Masakra. Dlatego ja od lat mam swoją ulubioną piekarnię: http://www.piekarniaratynski.pl/intro/ i jak jem sobie śniadanko z grahameczką, to moje podniebienie woła o jeszcze ahhah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łukasz21z
musze wam coś powiedzieć, bo leży mi to na wątrobie i musze się z kimś podzielić tym. poszlem kiedys na impreze do kolezanki. ta kolezanka miala psa ktorego dostala od swojego bratanka. ten bratanek miał kiedyś hodowlę jamników. i ja widziałem jak te jamniki robią kupy pod moim domem, ale nie wazne. żona bratanka ma córkę z którą spotykał się mój brat i mówil że ma wielkie cycki. i ta córka poszła kiedyś z tymi jamnikami na spacer, a ja wziolem mojego rotka i wiecie. on te g****a zeżarł. tzn od tych jamników, a jamniki zażarły jego. smutne ale prawdziwe.. nie wiem co teraz zrobię?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co do piekarni Ratyński :)))) a lubisz chleb "zdrówko"? Lepszego do tej pory nie jadłam:))) trzy dni jest dobry. Jest mokry, pełen ziaren i zawsze świeżutki kupisz, najlepiej w piekarni kupować. Juz baltonowskiego nigdy nie kupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelajnaeee
Łukasz, a kupiłeś brzoskwinie?? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łukasz21z
i jeszcze jest taka sprawa, że te jamniki to one biegają zawsze o 21 po dworze, rozrywaja szczękami ogrodzenie i biegną po ulicach i zażerają inne zwierzęta. i kiedyś siostra koleżanki brata mojej szwagierki była tez na spacerze ze swoja koleżanką. i ta koleżanka miała bullmastifa. no i tak szły i spotkały na tym spacerze wuja kolegi sąsiada mojej byłej dziewczyny. miał on na smyczy dwie tosy inu ktore rzuciły się na bullmastifa. nim doskoczyły do niego, z krzaków wyskoczyły jamniki i zażarły te tosy jak kurczaki. bullmastiff miał farta bo się nażarły tymi tosami, potem biegają nad ranem zawsze z brzuchami do ziemi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie kupiłem nic bo co to za sklep co tylko czesc rzeczy oferuje albo wszystko albo figa z makiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×