Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ZycieDoGoryNogami

wejdzie prosze i poradzcie

Polecane posty

Gość ZycieDoGoryNogami

wczoraj dowiedzialam sie ze moj maz oklamal mnie na poczatku malzenstwa. zaraz po liceum zasszlam w ciaze, byla to mnie dla mnie tragedia, bo dostalam sie na swietne studia, chcialam sie wyrwac ze wsi, ale coz, stalo sie, uznalam ze tak mialo najwyrazniej byc, . bylo nam bardzo ciezko, maz nie mial pracy, potem znalazl ale nie bylo g o w domu, ja studia skonczylam, jakos. bylo nam naprawde bardzo ciezko pod kazdym wzgledem, i finansowym i psychicznym. mloda bylam, moj maz troche starszy. niedawno urodzilo sie nam drugie dziecko, po 5latach. a moj maz mi wczoraj wyznal,ze pierwsze diecko nie bylo wpadka, ze to jego "zasluga". zalamalam sie. powiedzcie co o tym myslicie dziewczyny, bo ja nie moge na niego patrzec, nei wiem co myslec zupelnie;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A Ty nie widzialas ze on gumki nie zaklada? Niby w jaki sposób zrobil Ci to dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
majstrowal przy gumce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem. My kiedy jeszcze uzywalismy gumek to maz zakladal j a tuz przed stosunkiem. Na własne oczy widzialam jak rozrywa opakowanie i od razu ja zaklada. A Twój maz co? Rozrywal gumje na Twoich oczach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po co wracac do przeszlosci? bo mam zal do niego o to wlasnie, o to jak nasze zycie wygladalo. jakby nie dziecko, to pewnie nawet nie bylibysmy teraz razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli nie chcialas z nim byc a mimo to zrobiliście sobie drugie dziecko???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chcialam z nim byc, ale nie bylo to nic powaznego z mojej strony. rozni nas bardzo wiele dlatego sadze ze pewnie nie bylibysmy teraz razem. maz byl juz powaznym facetem, a ja gowniara ktora chciala sie bawic. on to wiedzial i pewnie bal sie ze go zostawie. ominelo mnie wiele fajnych chwil, spotkalo wiele ciezkich, czesto ponad moje sily, ale nie chce o tym mowic. myslalam ze tak mialo byc, a okazalo sie ze wcale nie musialo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×