Płacenie za korki

Hej! Potrzebuję Waszej rady. Zaprzyjaźniłem się ze swoją uczennicą, której udzielam korepetycji. Czy myślicie, że nie powinienem od niej brać kasy za lekcje ? Ewentualnie zaproponować zniżkę?

to musisz być kiepskim nauczycielem skoro nie potrafisz na lekcji dzieciom tłumaczyć, tylko musza chodzić do ciebie na korki

Dodam, że jesteśmy w podobnym wieku, około 30 lat.

Jak cię stać na takie prezenty to rposze bardzo. ja przyjaźnię i z uczniami, i z rodzicami, jeśli to młodsi uczniowie, ale zniżek nie daję - no, chyba że uczę 3-4 lata to wtedy nie podwyższam, z sympatii, szczególnie jeśli sami mnie jeszcze gdzieś polecają.

Ona niech zapłaci za korepetycje a Ty za "dowody przyjaźni" :P

Nawet, jeśli zamierzam się z nią umówić?

Masz 30 lat i nie wiesz, że nie łączy się interesów z seksem?

Nawet, jeśli zamierzam się z nią umówić?

Czyli uważasz, że bliższych koleżanek mam sobie szukać w innych okolicznościach?