Facet nie chce seksu

Nie chce,a ja się czuję sfrustrowana.Czy to możlwe,że 30 letni facet ma polucje nocne a unika seksu z żoną???

może ma kochankę ?

kochankę i polucję nocne?

Albo ma kochankę.... albo chodzi do agencji... jest gejem.. albo po prostu ma facet trochę stresów w pracy lub jest przepracowany. A poza seksem jak Wam się układa? Pytałaś go czemu unika seksu?

Pytałąm sie o wszystko i w złości i normalnie, czy ma kochankę czy jest gayem czy kocha inna kobietę,vzy mu się nie podobam bo to nie jest normalne,że facet mając 30 lat nie potrzebuje seksu???!!!Z jego strony cisza:(.Ja juz sfrustrowana mówię,że znajde sobie kogos na seks.Miedzy nami poza ta sferą seksualną jest różnie.Raz lepiej raz gorzej.

Jak pytałaś czy ma kochankę albo czy mu się podobasz to nic nie odpowiedział???

Od ok 2-3 często pare dni w tygodniu pracuję po 12 h

A robisz coś czasem żeby go pobudzić? Sexy strój, bielizna, piękny makijaż itd? Może zorganizuj jakiś romantyczny wieczór przy świecach.. odpicuj się seksownie.. i zobaczysz jak zareaguje.

Jak pytałam sie w złosci czy ma kochankę to odp" tak,******* wszystkie" a normalnie nic nie odpowiedział, albo ,ze wymyślam:(.Powinnam dodać chyba w pierwszym poście,że jak mieliśmy przerwę to zostałąm seksualnie wykorzystana ;/ , minęło od tego czasu prawie dwa lata

Ja pierniczę. Kobieto współczuję Ci. Wiem co to znaczy, bo sama się dłuuugo poświęcałam. Nie warto! I nigdy nie dowiesz się prawdy. On ma problem sam ze sobą. Ty tylko wpadniesz w depresję. Szkoda, że jesteście małżeństwem...

A ile czasu jesteście ze sobą i kiedy to się zaczęło?

Współczuje przykrego przeżycia. A powiedziałaś mu o tym? może to jest powodem? może jest wrażliwy i ciężko mu się z tym pogodzić

Może ze trzy razy ubrałąm pończochy i prześwitująca falbankę, ale to tylko wtedy gdy był pewny seks.Nigdy mi nie mówił żeby chciał jakieś przebierańce..Nie raz Ja mówiłam,żeby spuścił mi sie na twarz bo mnie to podnieca to tylko słyszałam,że dla niego to jest poniżenie kobiety:(

Uuu, to facet naprawdę zakompleksiony jest. Nie potrafi się wyluzować, odkryć swojej seksualności. A mówią, że to kobiety mają z tym problem. Kobieto...nie zmienisz go, przykro mi.

"Jesteśmy "ze sobą od ponad 5 lat, po około trzech laatach sie roztsaliśmy ale miliśmy ze sobą kontakt nie tylko intelektualny ale fizyczny, w tym czasie zostałam wykorzystana i zaraz po pierwszy telefon był do niego, to on przyjechał i wzywał policję.Sprawa została umorzona.:(Ale jak "po" tym zdarzeniu sie kochaliśmy to ja ja myślałam,pytałąm czy mu nie przeszkadza czy źle sie z tym nie czuje, mówił,że [rzeciez to nie moja wina...,parę miesięcy mineło i tak coraz rzadziej i rzadziej,myślałam że gtaki okres, duzo pracy stresu.Od dwoch miesięcy jesteśmy małzeństwem i kochaliśmy sie może z 5 razy:(

Nie no...przykro mi czytać jak się męczysz. Jeśli nie ma fizycznych przyczyn to przeszkody są zwykle w głowie, niestety. On się boi przyznać do prawdziwych uczuć. To jest żal. Może nie chce Cię zranić, może. Ale marnuje i Twój i swój czas. Może chciał być Twoim rycerzem w lśniącej zbroi a tymczasem przyczynia się do smutku. Co za nonsens. Powiedz mu to. Że brak seksu wpędza Cię w depresję i skro tak, to może nie powinniście być razem?

Mówię mu w kłótni,że znajdę sobie kogoś do seksu to albo nie odpowiada albo mówi,że cały czas mnie c**a swędzi;/.Nie wiem już sama, niby rozumie ,że to co się stało to nie moja wina, ale nieraz do tego wraca w kłótni,gdzie ja chce o tym zapomnieć i żyć normalnie.Chcę sie kochać z moim mężem,mieć dzieci normalna rodzinę..ale on ma bloka i nie wiem co jest grane.:(

Mój ma 24 lata, ja 29. On gada o seksie, łapie mnie za tyłek itd. Po czym zasypia:-) nie jest pruderyjny, nie raz był w agencji (zanim się poznaliśmy), ma powodzenie u kobiet, miał dużo kochanek. I co może być przyczyną? Już go nie pociagam. Albo mnie zdradza. Bo cholera nie chce mi się wierzyć ze nagle mu libido spadło, zwłaszcza w tym wieku. Jesteśmy dwa lata razem. To okropne uczucie dla kobiety...

No sama sobie odpowiedziałaś. Ma blokadę i już. Niektórzy faceci są zbyt wrażliwi n pewne rzeczy. Zresztą, nie od dziś wiadomo, że kobiety są silniejsze psychicznie. Cholera dziewczyno. Podstaw mu pod nos adres jakiegoś specjalisty, poradni. A zastanawiałaś się czy mogłabyś mimo wszystko od niego odejść? Wiesz...czasem dobre chęci nie wystarczą by być razem...

Jak dwa miesiące minęły od waszego ślubu to nie wydaje mi się że kogoś poznał czy Cię zdradza.. Dla mnie przyczyną może być, albo to wydarzenie które miało miejsce w Twoim życiu i na niego tak wpłynęło bo jest wrażliwy i Cię bardzo kocha... Ewentualnie ma dużo stresów i jest przepracowany. Mój mąż trzy lata temu miał dużo problemów w pracy, był przemęczony, zestresowany.. prawie tego nie robiliśmy... byłam wściekła.. tak minęło parę miesięcy.. sytuacja się ustabilizowała i taki ogier się z niego zrobił, że czasem sił mi brak:D A tak poza tym to daj mu czas i sytuacja sama się wyklaruje..

I jeszcze jedno. Mnie się wydaje po latach własnych doświadczeń z kiepskim seksem, braku seksu - przyczyna to po prostu brak zaangażowania uczuciowego ze strony faceta. Takiego prawdziwego oddania. Coś takiego jak dopasowanie seksualne też istnieje! Już nie wyobrażam sobie wieczorów pełnych smutku, samotnego zasypiania, bo 'on' pracuje/gra/śpi (cokolwiek), tych próśb o seks (teraz widzę jakie to poniżające!), wymyślania urozmaiceń podczas gdy to nie ich brakowało. Smutne lecz prawdziwe. Dziewczyny. Naprawdę istnieją faceci, którzy potrafią docenić partnerkę i dać jej wspaniały seks. Chociaż sama w to nie wierzyłam.

Mój unika seksu, bo czuje sie nieatrakcyjny. Jest bardzo otyły i nie porafi tych kg zrzucić. ma też problemy ze wzwodem, bo często na niego wrzeszczę, żeby sie wrescie ogarnął i że jestem niezaspokojona. błędne koło.

Jak będziesz się darła na faceta że ma problemy ze wzwodem to doprowadzisz go do impotencji.

Hmm zwykle faceci z nadwagą mają więcej kobiecych hormonów dzięki którym mogą dłużej utrzymać wzwód - to plus ;) Jakby na mnie tak facet krzyczał też bym unikała seksu i czułabym to samo co on. A może chociaż minetę dobrze robi, co?

Ja na swoim przykładzie mogę doradzić, żebyś nie zniszczyła tej miłości jeśli Ci na nim zależy... Daj mu szansę..bądź cierpliwa.. Facet też ma uczucia.. nie jest maszyną do seksu.. Może jak ma się kochać to sobie wyobraża Ciebie w tamtej przykrej sytuacji i mu odchodzi ochota.. Zrozum go.. Daj mu czas.. Słowem już nie wspominaj o tamtym co było... Nie naciskaj go..okazuj mu dużo miłości.. A jak nie pomoże to może idźcie na jakąś terapie.

Myslę o tym żeby od niego odejść, ale kto mi da rozwód dwa miesiące po ślubie?Ile mam mu jeszcze czasu dać?? skoro minęły prawie dwa lata:(.Myślałam,że po ślubię coś sie zmieni.Przed ślubem ustaliliśmy,że po ślubię bedziemy starać sie o dziecko a tu nici.Jak mówiłam,że mam owulację to odpowiadał,że bedziemy wieczorem sie starać, wieczór przyszedł a on mówi,że mu sie nie chce.Mam dość,męczę sie:(

To może spróbuj z tą terapią...

To jak wieczór przychodzi to zrób coś żeby bo zachęcić.. Zrób drinka.. kup może jakieś kropelki na zwiększenie potencji...dolej mu...zrób kolacje z afrodyzjakami.. ubierz się seki zrób mu striptis i ujeździj go na bank mu stanie i wtedy dokończ sprawę:D

Nie naciskam go, jeśli można to tak nazwać.Raz na dwa tygodnie wsponę o seksie.O tamtej sytuacji nie wspominam, on ją w kłótni wypomina:(

Doskonale Cię rozumiem, sama nie wiem co robić. Mój mąż nigdy nie potrzebował tyle sexu co ja ale na jeden numerek w tygodniu raczej mogłam liczyć. Jak zaszłam w ciążę i moje potrzeby się zwiększyły to on ciągle odtrącał mówiąc że się boi. Po porodzie przy którym był to już w ogóle nie jest zainteresowany sexem bo ponoć taką traumę przeżył. Córka ma już ponad rok a my kochaliśmy się od tamtego czasu 3 razy.