Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

pitopanterka

18 lat i brak auta, mieszkania, domu, basenu, garażu, firmy, przyszłości

Polecane posty

nie wiem jak dalej żyć ? w wieku 10 lat byłam pewna,że mając 18 - szybko znajdę pracę, osiągnę sukces, majątek, wyjdę za mąż (z miłości albo dla pieniędzy) wyprowadzę się z domu i będę mieć auto. Niestety los mnie rozczarował. NIe spotkałam ani miłości ani pieniędzy. Nie mam pracy, gdyż rodzice zmuszają mnie do chodzenia na lekcje, nawet auta nie mam bo nie mam prawka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak bedziesz miala 35 to mozesz pisac takie rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8/10 gdybys napisała 30 lat to dałbym 10/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze nie myślałam co ze mną będzie mając 35 lat, pewnie wówczas chciałabym już być na emeryturze i bawić dzieci/wnuki albo być elegancką wdową, na pewno będę już za stara na pracę, 35 lat to czas na wizyty w salonie odnowy biologicznej, teatrze, na pogrzebach i w sanatoriach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem. w polsce takie rzeczy zaczynają się po 60. ale pewnie jesteś z afryki, tam średnia długość życia to 40 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
obym w wieku 30 lat nie musiała tak pisać, obym miała wielki dom albo apartament, w pięknym stylu, męża, dobrze ułożone dzieci i auto oraz prawo jazdy albo szofera. Idealne życie prowadziły wg mnie: - Alutka z rodziny zastępczej - Elżbieta - z Tygrysów Europy takiego losu chcę dla mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chciałabym być z Afryki, to bym przynajmniej na solarium nie musiała chodzić, w każdym razie, miałam już wiele planow i nie wypaliły, będąc w podstawówce wiedziałam,że na początku liceum będę mieć super zycie, chłopaka i imprezy może auto. Tymczasem ja nie wiem jaką mam orientację, nie wiem czy chcę chłopaka, a imprezy mnie dość szybko znudziły, marzyłam o tym by wracać z imprezy sama autem, ale przyjeżdżał po mnie tata, witał się z koleżankami, podwoził je również, one kuso ubrane :( to był koszmar, wolę iść w piątek wieczorem na plotki sąsiedzkie niż na imprezę z koksami, dziuniami i własnym ojcem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to skoro lubisz żyć na swoim blokowisku, po co ci apartamenty i szofer? bądź poczciwą dziewczyną z bloku i tyle, znajdziesz pracę w osiedlowym sklepie spożywczym. po co ci wchodzić w nie swój świat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pitopanterka
na weekendy jestem u taty w naszym starym domu, a w tygodniu z mamą w nowym mieszkaniu, na osiedlu, nie jest to blokowisko a piękne osiedle apartamentowców. Życie w willi jest fajne, wygodne, ale jednak w budynku wielorodzinnych o wiele bardziej intrygujące. Te sekrety, podchody, intrygi, romanse i skandale oraz awantury. Chciałabym po prostu mieć własne coś niezależne od rodziców, wchodzić do domu, zrzucać ubranie. Teraz to nie przejdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×