Moja mama wczoraj zwyzywała mnie od dziwek

bo dowiedziała się ,że się sptykam z żonatym... żeby było śmieszniej, ona (jest po rozwodzie) od kilku lat ma żonatego kochanka więc jakie prawo ma do nazywania mnie tak? wiem, pewnie mnie zaraz zjedziecie z góry na dół ,że miała racje i takie tam, ale powiedzcie mi jakie ona ma prawo mnie krytykować?

To ja cie zbesztam ,mam prawo . Ty d***** p********a,szmato. Ja kawaler konia trzepie a ty zonatym dajesz ,rodziny rozbijasz. Idz w huj k*********e śmierdzący.:-)

Żonaci dla mężatek singelki dla singli. Jak jest inaczej to wbrew naturze

żałosny prawiczek trzepiacy konia nie ma prawa mnie akurat krytykować więc s********j wolę żonatego jak nieudacznika :P

A ja wprawdzie nie żonaty ale w konkubinacie mogę cię zbluzgać ? Bo akurat z prawikiem się zgadzam

wasze bluzgi mi akurat wiszą więc jak wam to ulzy w waszych frustracjach to proszę bardzo :D ale trochę dziwne ,że potraficie tylko bluzgać na kogoś i oceniać ,a nie umiecie czytać tematu ze zrozumieniem i uswiadomić sobie ,że nie założyłam go w celu oceny mojej osoby ,ale mojej matki...

poza tym w tej naszej pięknej polsce wszyscy obwiniaja kobiety... jak w islamie prawie normalnie... Ja nie jestem mężatką to ON jest zonaty więc to jest kwestia jego sumienia, ja jego rodziny nie zamierzam rozbijać, jakby nie sypiał ze mną pewnie znalazłby sobie inną, a ja spotykam się z nim dla rozrywki, bo dobrze nam się spędza czas w łózku i nie tylko

Matkę też bym zbluzgał ale to nie ona tu pisze :P Ty jesteś tu tylko uosobieniem wszystkich larw uganiających się za żonatymi Zresztą sama zaczęłaś zakładając ten topik :P

ja się nie uganiam za żonatymi, tak wyszło po prostu, moi wcześniejsi partnerzy nie byli żonaci, a jest nam razem dobrze więc uznałam ,że niech tak będzie, naprawdę myślicie ,że jakby nie ja to byłby wierny żonie?

Tu niema oczym dyskutowac. Po prostu jestes k*********m lubiącym pchac pupsko do cudzej alkowy i juz sie niezmienisz. Na zone sie nienadajesz . Na burdel mamcie tak:-)

Moje zdanie o nim to temat na inny topik Ten jest o tobie :P

nie cudzołóż, znasz to przykazanie ? jak się ma Twoje sumienie wiedząc że on ma żonę

ja nie cudzołożę bo powtarzam jeszcze raz nie mam męża.

Nie daleko pada jabłko od jabłoni , Obie jesteście kurtyzanami , i moim zdaniem , obie macie pełne prawo i podstawy wzajemnie sobie na maksa ubliżać .Twoja matka ma prawo i podstawy nazywać cię szmatą i ty również możesz w identyczny sposób ją nazywać . Żadna z was nie powinna się obrażać ,bo to przecież prawda , że obie jesteście d********,szmatami ,kurtyzanami itd.

Niestety Twoja matka ma rację, ale sama lepsza nie jest. Mogłaś jej powiedzieć, że bierzesz z niej przykład :) Nie rozumiem, jak można włazić do łózka żonatemu... Mało jest wolnych facetów?

Kiedyś ty będziesz miała męża, 45 lat i zwisnieta d**e i twój mąż znajdzie sobie taką młodszą jak ty jesteś dla tego zonatego teraz. I dopiero zobaczysz jak będzie ci miło jak tysiąc wstrzyknietych botoksow i tak ci nie pomoże haha :)

A twoja mama też biedna bo pewnie liczy że tamten z nią zostanie ale facet zawsze wróci do żony zwłaszcza jak zachoruje albo coś. I zostanie sama z tą zwisnietą dupa, z tobą, niespełnionymi nadziejami...

'obie jestescie kurtyzanami' umarlem hahahahahaha

jest to pewna hipokryzja ze strony matki, ale dla Ciebie pewno chciała czegoś lepszego niż sama ma.