Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość1234

Jak rozwiązać taki problem

Polecane posty

Gość gość1234

Mój facet chce ślubu, dziecka, ja natomiast nie.. Jesteśmy ze sobą juz kilka lat, od samego poczatku jasno i szczerze mówiłam jakie jest moje podejście do tych spraw. Na początku było OK, nie było tego tematu, natomiast ostatnio zaczął pytać się czy wzięłabym z nim ślub, kiedy będę chciała mieć dziecko bo czas ucieka. Nie chcę go stracić, ale też nie potrafię się zmusić do tego by wziąć ten ślub czy urodzić dziecko, bo sie do tego nie nadaję... :O Powiedział, że możemy iść na jakis kompromis, ale jaki może być w tej sytuacji? Co zrobić, żeby go nie stracić ?? :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bez podchodów prosze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1234
jakich podchodów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uważam że masz za dużo w doopie autorko. Masz fajnego faceta, który nalega na ślub bo tak cie kocha, a ty tego docenić nie umiesz. Wiele kobiet marzy o takim a trafiają na doopkow co chcą tylko dmuchać, a nie sie żenić. A ty masz porzadnego i docenić nie umiesz. Jesteś strasznie głupią i pustą szmatą... ale tak to życie niesprawiedliwe. Fajna dziewczyna trafia na doopka. A idiotka ma fajnego faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może i idiotka, ale kocham go !! i chociaż bym chciała to nie pootrafię przemóc się i zgodzić na ślub. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie chcesz rodzic to zaadoptujcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to miejcie dziecko bez ślubu, po cholerę wam ten papierek... a najlepiej to już na początku znajomości wyjaśnić sobie tę kwestię, aby w razie czego móc się wycofać zawczasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
''a najlepiej to już na początku znajomości wyjaśnić sobie tę kwestię, aby w razie czego móc się wycofać zawczasu.'' Zawsze sie mozna wycofac, problem w tym, ze sie nie chce, jak w przypadku autorki. Wyjasnianie zawczasu w przypadku autorki tez nie pomoglo, bo pisze wyraznie, ze wyjasniala, i nic to nie dalo. U mnie bylo akurat odwrotnie, ja wyjasnialam, on to olal, i mial racje, bo teraz obydwoje chcemy. Roznie bywa w zyciu i co nie przeszkadzalo w przeszlosci, nagle moze zaczac przeszkadzac, najwidoczniej jej partnerowi zaczelo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×