Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

fatalna_kobieta

Czy są tu osoby nie spożywające produktów z glutenem z wyboru?

Polecane posty

Gość gość
a po co sobie życie utrudniać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój mąż prze 2 tyg ale to jest za drogi interes twierdzi ze duzo lepiej sie czuł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie ja też bym tak chciała ale.... Za droga sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja. Wcale nie jest to drogie, ani - jak się już w to "wejdzie" - skomplikowane. Choć fakt, że mi może było łatwiej, bo zawsze byłam mięso- i warzywożerna raczej, chleba tak czy siak mogłam nie jeść całymi dniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie wnosi nic do zycia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jemy produktow z glutenem juz od kilku miesiecy (od maja tego roku chyba). Duzo lepiej sie z mezem czujemy. To nie jest skomplikowane, ani mocno drogie, jesli dwoje w zwiazku pracuje :) Jemy tez malo miesa i niewiele produktow mlecznych. Komus moze sie wydawac, ze niewiele nam do jedzenia pozostaje... ale zdzwilby sie jeden z drugim ile smacznych rzeczy mozna wyczarowac na poczekaniu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wypieki robię sama nie używając mąki przennej Mielę kasze orzechy migdały itp. i to służy mi za mąkę Nawet skorupki od jajek mielę -mam jajka od takiej babci co kury ziołami karmi:) Na jaglanej mące smaczniejsze wychodzą ciasteczka bo mają taki posmak fajny że przypominają mi się kleiki i kaszki manne dla dzieci jak małe były.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co jest złego w glutenie?? Moja prababcia jadła chleb do każdego posiłku, a zmarła jak miała 101 lat. Jej córka, a moja babcia, uwielbia chleb z kiszką pasztetową i dobija 90. Dzisiaj ludzie się ze sobą pieszczą, wykluczają z diety całe grupy pokarmowe, bo ponoć niezdrowe, a co trzecia osoba choruje na nowotwór. I tyle w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest złego, że ja się po nim źle czuję, po prostu. Ale celiakii nie mam, po prostu nietolerancję. Ciekawostką niech będzie też dla ciebie fakt, że po wykluczenie glutenu bardzo mi się uspokoiła alergia na pyłki (i nie jestem z tym objawem sama, czytałam o tym u paru osób, mój alergolog też nie był zdziwiony).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta co trzecia osoba, ktora choruje na nowotwor nie wyklucza niczego ze swojej diety :| Dopiero jak ludze dostaja diagnoze, to zaczynaja sie zastanawiac nad tym, co jedza i jak zyja Taka sytuacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21.36 Srali muchy, będzie wiosna. Nigdy nie było tylu zachorowań na nowotwory co teraz i to cały czas rośnie lawinowo. Kiedyś ludzie jedli co chcieli, czy też raczej co mieli, od małego jechali na pełnotłustym mleku, smażyli na smalcu i o tylu świństwach co dzisiaj, z alergiami włącznie, jakoś nikt nie słyszał. Mąż mojej koleżanki zmarł na raka płuc w wieku 36 lat, a w życiu papierosa w ustach nie miał, ba uprawiał wspinaczkę wysokogórską. Ale jakby glutenu nie jadł, to by pewnie do tej pory żył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hmm a mozecie podac przyklad co jecie na sniadanie obiad i kolecje przy takiej diecie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
witam, ja nie jem wcale glutenu. dowiedziałam się jaki jest szkodliwy z TU

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aktywny link do Gazeta.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o tu Aktywny link do Gazeta.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no nie udaje mi sie, a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aktywny link do Gazeta.pl otwierany w nowym oknie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
<?php function tekst_na_link($text){ $wzorzec = array( '/*/', '/({2,4})/'); $zamiana = array( '\0', '\1'); $text = preg_replace($wzorzec, $zamiana, $text); return $text; $text = 'To jest bardzo fajna strona www.google.pl a widziałaś już tą? http://google.pl tez fajna...'; echo tekst_na_link($text); ?>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja staram się ograniczać gluten pochodzący ze zwykłej, przemysłowej pszenicy. Lepiej jeść nawet orkiszowe (chociaż orkisz to tez pszenica, ale nie jest tak wyjałowiony ze składników odżywczych) Warto urozmaicać dietę, a nie tylko cały dzień - biały chleb pszenny, makaron pszenny, buły pszenne, pizza pszenna, ciacha pszenne i nawet kupne wędliny mają pszenny gluten. A na śniadanie można zjeść owsiankę, kaszę jaglaną z owocami, rodzynkami, orzechami - co kto lubi. Na obiad - kasze, ciemny ryż, makarony (żytnie, kukurydziane, ryżowe.. ). Wypieki z dodatkiem kaszy jaglanej (np. naleśniki - pycha), różnych mąk (teraz jest tak ogromny wybór - gryczana, pszenna, żytnia, z amarantusa, można tez robić/mielić swoje mąki orzechowe itp.). Fakt, to wszystko zmienia trochę smak potraw, ale ja już się tak przestawiłam smakowo, że kompletnie nie podchodzi mi teraz białe pieczywo, biały makaron czy np. naleśniki - wszystkie wydaje się takie gumowate i bez wyrazu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Warto zdać sobie sprawę z tego, że nigdy w historii człowiek nie odżywiał się tak źle. Jeszcze ze 20 lat temu (ba! nawet 10 lat temu) pieczywo było zupełnie inne (więcej żytniego), nie jadło się tyle makaronów (raczej kasze) i ogólnie produktów z białej pszennej mąki. A z tymi wędlinami, to w ogóle okropna sprawa. Jak ktoś ma porównanie - sklepowa kajzerka a taka robiona w domu - nawet ze zwykłej pszennej mąki, na drożdżach - to różnica jest kolosalna. Taka sklepowa w ogóle nie ma zapachu, waży tyle co nic. A domowa - poezja :) To samo z domowymi ciastami. Ja jestem przerażona jakością jedzenia, które mamy w sklepach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gościu z wczoraj Ale jaki to był chleb! Ja na samym takim chlebie mogłabym przeżyć w zdrowiu. Taki chleb był na zakwasie żytnim, bez żadnych drożdży. Teraz taki chleb to ma wartość lekarstwa. Piekło się raz na tydzień i się nie psuł, robił się czerstwy, a nie pleśniał, jak te dzisiejsze wynalazki. Czy ktoś z forum widział w ogóle ostatnimi laty czerstwy chleb? Nie wyschnięty, tylko czerstwy. Chyba dzisiejsze dwudziestoparolatki nie wiedzą co to znaczy czerstwy chleb... Bo to co kupujemy w sklepach, nawet jako zdrowy chleb na zakwasie, to zwykle jest z taka ilością konserwantów, spulchniaczy, przyspieszaczy i in. syfu, że chleb nie robi się czerstwy, tylko kwitnie. Na zielono ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×