Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Boże mam ochote się zabić. Sama w 4 ścianach chyba zwariuje

Polecane posty

Gość gość

Z przyczyn ode mnie niezależnych muszę mieszkać z rodzicami wariatami. Ojciec to alkoholik z upośledzeniem umysłowym w lekkim stopniu a matka ma nerwicę. Od rana do wieczora są kłótnie i darcie mordy o byle co. Jak tylko zejdę do nich na dół to dostaje op*****l, wyzwiska itp. Nie daje już rady z nimi mieszkać. Całymi dniami siedze sama w pokoju. Boje sie ze zeświruje jak oni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie daje juz rady w takiej samotności bez oparcia. Ciągle wyzwiska, bijemy sie nie raz. Chce sie zabic zeby to skonczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie myśl tak. Może spróbuj się przeprowadzić do kogoś choć na parę dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Często wyjeżdżam żeby z nimi nie siedziec ale to nic nie daje. Za rok się przeprowadzę ale boje sie ze nie wytrzymam. juz nie daje rady. Nawet przygotowałam srodki którymi mam zamiar sie zabic jeśli bedzie bardzo źle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jesteś sama. Wokół są osoby z podobnym problemem. Może udaj się do poradni psychologicznej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
duze miasto? jesli tak idz na terapie dda, albo dla wspoluzaleznionych w najgorszym razie i tak ci sie przyda predzej czy pozniej a to najszybsza pomoc psychologiczna jaka jestes w stanie uzyskac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chce pomocy psychologów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spróbuje jeszcze wytrzymac troche ale nie dam rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pierwsze piętro to nienajlepsza wysokość do skoku. Można warzywem zostać. Jak już to porządnie, tak żeby mokra plama została

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na tych terapiach, bo sa grupowe spotykasz przede wszystkim ludzi w tym samym problemem a nie psychologow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale wlasnie moj ojciec nie ma stwierdzonego alkoholizmu. Po prostu pije wieczorami. Moja matka ma nerwice. Jak sie zmiesza pijaka debila z nerwica matki to jest mieszabka wybuchowam. Do dda sie nie nadaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moze zamiast siedziec zamknieta i narzekac, pomoglabys im? matke wziela do lekarza, postawila na duchu, ojca na odwyk albo na spacer. Wysprzataj i ogarnij dom. To twoi rodzice, kiedys ci ich zabraknie. Zapisz sobie ten topic na kafe i wroc do niego jak oni umrą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochana nie ma sie co zabijac, skoro za rok sie mozesz wyprowdzic. Jakosc przeczekasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×