Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Jacek 3 Gimnazjum

Chcę iść do zawodówki ale matka jest przeciwna

Polecane posty

Gość Jacek 3 Gimnazjum

Cześć wszystkim Mam na imię Jacek. W tym roku kończę gimnazjum. Chcę iść do po gimnazjum do zawodówki cukierniczej lub kucharskiej, niestety moja matka nie potrafi tego zaakceptować. Jedynie powtarza, że zrobię jej wstyd przed ludźmi. Np. ostatnio palnęła takie zdanie ,,Twoi kuzyni i kuzynki, będą się drogimi samochodami rozbijać a ty całe życie będziesz dziadem'' zrobiło mi się przykro. Niestety, nie mogę w nikim znaleźć oparcia, bo matka czuje się na mnie obrażona, ona chcę bym wybrał technikum albo zawodówkę. Moja mama pracuje w szkole, jest nauczycielką historii a jej ojciec dziadek jest prawnikiem (dla którego moja decyzja to też cios w serce). Mama mi nawet powiedziała, że samotnie mnie wychowywała, nie po to, żebym jej teraz tak się odwdzięczał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze możesz iść na kompromis i wybrać technikum gastronomiczne o ile jest takie w twoim mieście :) Mam kuzyna , który takie ukończył i był zadowolony, a poziom nauczania nie był tak niski tak jak w zawodówce o podobnym profilu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jacek 3 gimnazjum
Tylko, że technikum trwa 4 lata, a zawodówka (2 albo 3). Nie wiem, czy opłaca się iść do technikum. Moja koleżanka skończyła technikum fryzjerskie a pracę dostała dziewczyna po zawodówce, szefowa tego zakładu miała jedno wytłumaczenie, że przyjmuje dziewczyny po zawodówce. Zawodówka to większość same praktyki, teoria nie wiele daję, poza tym i tak nie mam zamiaru iść na studia to warto, bym marnował czas w szkole średniej. W zawodówce mogę się dużo więcej nauczyć. A w ogóle jest zawodówka cukiernicza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W pewnym sensie rozumiem Twoją matkę, mam córkę w 2 kl gimnazjum i marzą mi się studia dla niej :) Uczy się jak na razie dobrze, jest dobra z biologii i na chwilę obecną chciałaby zostać lekarzem . Z drugiej strony robi świetne fryzury i jako fryzjerkę też bym ją widziała. Ale decyzja będzie należała do niej. Co do Ciebie to zawody o których piszesz nie są złe, dobry cukiernik lub kucharz w dzisiejszych czasach też potrafi zarobić. Wg mnie dziadem byś nie był. Zależy też gdzie mieszkasz i czy miałbyś możliwość się wykazać. Wiadomo czym większe miasto tym lepiej. Gordon Ramsay i Buddy Valastro raczej dziadami nie są i robią to co lubią. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To przykre, ze mama mie rozumie twojej decyzji. Po zawodówce mozesz isc do technikum, prawda? Jezeli masz smykałkè, talent, zamiłowanie w wybranej dziedzinie, to walcz ze wszystkich sił, by realizowac swoją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie uczę się najlepiej, jadę na ocenach dostatecznych i dopuszczających. Liceum czy technikum mogłoby być dla mnie za dużym obciążeniem. W poprzednim poście chciałem się spytać czy istnieje w ogóle coś takiego jak technikum cukiernicze a nie zawodówka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To przykre, ze mama mie rozumie twojej decyzji. Po zawodówce mozesz isc do technikum, prawda? Jezeli masz smykałkè, talent, zamiłowanie w wybranej dziedzinie, to walcz ze wszystkich sił, by realizowac swoje pasje. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy istnieje technikum cukiernicze? Tak - jak najbardziej istnieje. Podobnie jak technikum gastronomiczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z całą pewnością po ukończeniu zawodówki cukierniczej lub kucharskiej biedy klepać nie będziesz :). Twój problem leży gdzie indziej. Uważasz swoją rodzinę za przeintelektualizowaną i zapewne z tego powodu olewasz naukę. Piszesz składnie, więc głupkiem nie jesteś :). Osobiście również radziłbym Ci pójść do technikum. Oto powody: 1) olewasz naukę i będziesz robił tak dalej. Aby jednak przejść do następnej klasy będziesz musiał się troszeczkę przyłożyć. W technikum jest dużo wyższy poziom, niż w zawodówce, więc Twoja olewająca naukę głowa, będzie musiała skuteczniej pracować :). W zawodówce nie będziesz musiał robić nic i... skretyniejesz do końca :(. 2) To, ze dzisiaj nie chcesz iść na studia nie oznacza, że w przyszłości nie zmienisz zdania. Po technikum będziesz miał wolną drogę, a po skretynieniu w zawodówce bardzo małe szanse na dalszą naukę ;(. Wybaczcie mi używanie słowa kretynienie, ale chodzi mi o wrodzone lenistwo autora tematu :), które już teraz zniechęca go do nauki :). 3) w technikum również będziesz miał zajęcia praktyczne, a podczas praktyk będziesz traktowany lepiej od uczniów zawodówki Najważniejsze w tym jest to, że kończąc technikum BĘDZIESZ MIAŁ WOLNY WYBÓR swojej przyszłości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po Technikum nie ma pracy, ja jestem technikiem organizacji usług gastronomicznych i nie mam pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Puffi nie masz,bo nie zdałaś matury ani egzaminu zawodowego to co sie dziwisz. Jakbyś zdała egzaminy to miałabyś na pewno prace :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ty sie autorze zastanów czy idziesz tam bo chcesz czy idziesz,bo nie chce Ci się uczyć i będziesz sie mógł obijać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>>Po Technikum nie ma pracy, ja jestem technikiem organizacji usług gastronomicznych i nie mam pracy.<<< >>>Pracuję jako cieciowa, ale nie mam pracy w zawodzie, który zdobyłam.<<< To coś, co napisało te teksty jest najlepszym przykładem: kim staniesz się po zawodówce :(. Ta kretynka uczyła się w zawodówce (ale papierów to potwierdzających nie posiada :( ), a potem poszła do technikum. Prawdopodobnie zawsze była intelektualnie niedorozwinięta :(. Nie chodziła na zajęcia, nie płaciła za szkołę, nie obroniła tytułu technika, ani nie przystąpiła do matury. W obecnej chwili nie może nawet udowodnić ukończenia gimnazjum. Naprawdę chcesz skończyć tak jak ona ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To coś, co napisało te teksty jest najlepszym przykładem: kim staniesz się po zawodówce smutas.gif . x a kim się stanie?? Ja ukończyłam zawodówkę, potem ogólniak (do matury nie przystąpiłam bo nie widziałam takiej potrzeby), potem 2x studium policealne. Ukończyłam kilka kursów, ot tak z nudów - w między czasie pracowałam, żeby nie było że leniwa jestem. Teraz prowadzę własną DG w zawodzie jaki ukończyłam po zawodówce. Nie dziaduję, mam się dobrze i jestem zadowolona. Od stycznia planuję jeszcze się pouczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie przejmuj sie i rob swoje spelniaj se marzenia w dupie oni te s*******ny c**y komunistyczne matki ja ci mowie ze kopniaka im i za marzeniami 111 www.youtube.com/watch?v=5DQzoWLDm7w

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po zawodówce jesteś nikim a po technikum już masz średnie maturalno-zawodowe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem Twoją matkę, chcę dla Ciebie jak najlepiej, taki po zawodówce będzie zapierdalał a taki po studiach siedział w biurze za dobre pieniądze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość dziś Rozumiem Twoją matkę, chcę dla Ciebie jak najlepiej, taki po zawodówce będzie zapie**alał a taki po studiach siedział w biurze za dobre pieniądze usmiech.gif x Tu się nie zgodzę, wiele osób po studiach zapierdziela w Tesco lub Biedronce , ja nie pracuję fizycznie a po studiach nie jestem. Najważniejsze mieć głowę na karku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>>a kim się stanie?? Ja ukończyłam zawodówkę, potem ogólniak (do matury nie przystąpiłam bo nie widziałam takiej potrzeby), potem 2x studium policealne. Ukończyłam kilka kursów, ot tak z nudów - w między czasie pracowałam, żeby nie było że leniwa jestem. Teraz prowadzę własną DG w zawodzie jaki ukończyłam po zawodówce. Nie dziaduję, mam się dobrze i jestem zadowolona. Od stycznia planuję jeszcze się pouczyć.<<< Witaj :) A czy widzisz różnicę pomiędzy Tobą, a tym, co ogólnie nazywamy smerfetką :) ? Chłopak jest ewidentnie inteligentnym leniem :D. Jeżeli trafi do zawodówki, to nie będzie miał żadnej motywacji do nauki i ulegnie degeneracji :(. To, co napisałem dotyczy KONKRETNIE jego osoby. Każdy przypadek jest inny. Nie chciałem też Ciebie obrazić :). Podałem mu za przykład smerfetkę, bo jest ona kwintesencją tego, co może z lenia zrobić zbyt "lekkie" podchodzenie do nauki. x >>>Najważniejsze mieć głowę na karku<<< Salmonelko najdroższa :), czy po przeczytaniu tego, co chłopak o sobie napisał uważasz, ze ma głowę na karku :D ? Wg mnie jest inteligentny (co napisałem już wcześniej :) ), ale raczej pozbawiony samodzielności, motywacji i większych ambicji :(. Z Ciebie jest "twarda suka" (to ma być komplement :) ), a z niego młody ciućmak :D. Minie parę lat, zanim będzie samodzielnie podejmował decyzje :). Dlatego jest wg mnie lepiej, by za te parę lat miał jak największe pole wyboru :). Jestem bardzo zmęczony i miałem dzisiaj nic nie pisać :(. Nie chcę jednak, byś odniosła wrażenie, że gardzę lub potępiam ludzi po zawodówkach. Ja gardzę tylko jedną, konkretną osobą, smerfetką zwaną :D. I to nie dlatego, że jest głupia, ale dlatego, że w wulgarny sposób obraziła na forum moich rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chce się uczyć, więc niech idzie do zawodówki a nie ciągnie ogony w technikum... Fajnie... tylko przechodzic z klasy do klasy... Nagadacie takim ćwokom jacy to nie są inteligentni i jeden z drugim idzie do technikum lub liceum i robi hałas. Do zawodowy jak nie ma chęci do nauki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Salmonelko najdroższa usmiech.gif , czy po przeczytaniu tego, co chłopak o sobie napisał uważasz, ze ma głowę na karku smiech.gif ? x eh, dzisiejsza młodzież... komputer, psp, Xbox itp - dla 90% to jest dzisiaj najważniejsze. Do książek mało zaglądają, a dobrze się uczą. Poziom nauczania w szkołach jest bardzo niski i trzeba być już totalnym idiotą, żeby nie przejść z klasy do klasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>>eh, dzisiejsza młodzież... komputer, psp, Xbox itp - dla 90% to jest dzisiaj najważniejsze. Do książek mało zaglądają, a dobrze się uczą. Poziom nauczania w szkołach jest bardzo niski i trzeba być już totalnym idiotą, żeby nie przejść z klasy do klasy.<<< Dwadzieścia lat temu zatrudniałem często dziewczyny po zawodówce, które dokształcały się w liceum wieczorowym. Zdarzały się takie, które potrafiły zrobić 7 błędów ortograficznych w pięciu słowach jednego zdania :D. Nie miałem problemu, by wyjaśnić im: na czym polega ich praca i by ją efektywnie wykonywały :). Ostatnimi czasy zatrudniałem głównie studentki. Muszę ze smutkiem stwierdzić, że obecne studentki reprezentowały poziom nie odbiegający od tamtych absolwentek zawodówek. Często miałem nawet większy problem w wyjaśnieniu im istoty ich pracy i samym tej pracy egzekwowaniu. Ponieważ zaraz jakiś matoł zacznie szczekać, że jaka płaca, taka praca, to informuję, że studentki zarabiały te najwyższe stawki opisywane przez Was i elastycznie dostosowywałem grafik ich pracy do zajęć na uczelni. Oczywiście miałem też przyjemność pracować z inteligentnymi i samodzielnymi studentkami :), niemniej procent tych "z żadną pracą niekompatybilnych" :D był przerażająco wysoki :(. Dlatego boję się nawet zapytać, jak wygląda obecnie, kształcenie w zawodówkach :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Córka misia1 to zwykła szmata!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiedziałem smerfetko, że mam córkę :D. Mam nadzieję, że to nie Ty :D :D :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie idź do technikum, jeśli nauka to dla Ciebie męka. ja sama skończyłam technikum, dawno temu, wtedy jeszcze to była szkoła 5-letnia. nie dość, że rok dłużej niż w liceum (do którego nie wiem czemu nie poszłam, uczyłam się całkiem dobrze), to jeszcze ten ostatni rok był strasznie ciężki. siostra w lo kończyła lekcje o 11 rano, ja siedziałam od 8 do 15, do tego do matury musiałam się uczyć zupełnie sama, bo w technikum nie było fakultetów i innych takich. no i egzamin zawodowy. matura, kupa nauki, zdawanie, potem licealiści już mieli luz blus, a ja jeszcze wkuwanie do egzaminu dyplomowego. masakra, technikum to nie jest, nie była szkoła dla leniwych i niechętnych szkole (niestety obie cechy jako nastolatka posiadałam i strasznie się męczyłam). a później, gdy rzuciłam pierwszy kierunek studiów i tak nie mogłam znaleźć pracy, bo w zawodzie, który jest mocno sezonowy nie było zapotrzebowania, a do niczego innego nikt mnie nie chciał. i tak wylądowałam na studiach, których nigdy nie chciałam i właściwie do niczego mi się jeszcze (4 lata po dyplomie) nie przydały. także idź do zawodówki, rób co lubisz, rób to z pasją i zaangażowaniem, skończ szkołę i zdobądź pracę, która z czasem może przynieść ci większe korzyści materialne niż jakiemuś magisterkowi cholera wie czego na stażu, czy innym bezrobociu. pierwszy lepszy kucharz w kebabie zarabia więcej niż ja, pracownik księgowości w budżetówce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
twoi rodzice zyli w czasach kiedy wyzsze wyksztalcenie bylo cos warte, teraz jest odwrotnie, liczy sie to co potrafisz a nie to jaki masz papierek. Ja bylam kilka lat temu w identycznej sytuacji, pod presja rodziny poszlam do liceum i na studia. dzis nie umiem nic zrobic w praktyce, a za tytul magistra nikt mi pieniedzy nie da. wybierz zawodowke, naucz sie konkretnego zawodu i otwieraj wlasna firme i nie patrz na to co mowia inni, to twoje zycie i przezyj je po swojemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak sie uczysz dobrze czy zle ? jak zle to nie idz do LO ani technikum bo nie poradzisz sobie i zapytaj matki czy da ci na studia skoro nie pozwala ci do zawodowki isc .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×