trojkaciki

Mam 24 lata. Jakiś czas temu poznałam mężczyznę o 10 lat starszego. Jest w trakcie rozwodu. Przez 10 lat ich pożycia uprawiali sex kilka razy w roku. W naszym związku jest totalna wariacja. W lozku jest cudownie. Nie mamy hamulców. Jestem bisexualna więc zaproponowalam mu abyśmy poszukali koleżanki w celu urozmaicenia naszych zabaw. Hah! Oczywiście sie zgodził :) to cudowny mezczyzna... Dlugo by wymieniać jego zalety. Nie jestem wcale o niego zazdrosna mimo ogromnej miłości. Ufamy sobie bezgranicznie. Jesteśmy siebie pewni. Chcialabym znać wasza opinię.

opinię na jaki temat? ja też bym mogła z kochankiem trójkąt.to jest jedyna rzecz, którą mogłabym zrobić z kochankiem, a z własnym facetem (czyt. w stałym związku) nie. jednak do kochanka, pomimo szczerych uczuć, rzeczywiście nie czuje się takiej zazdrości. więc powodzenia! żebyś znalazła taką koleżankę, która i Tobie i jemu się spodoba. też bym tak chciała :)

Większe jest podniecenie męża gdy w cipkę moją wchodzi obcy fiut,niż w kochankę obcy członek.Ale po trójkącie nie byłam szczególnienasycona podnietami.Najlepiej jest w wymianie partnerów.Wtedy mąż się bardziej spełnia i czuje się nieizolowany w seksie.A kochamy sie w różnych konfiguracjach zawsze we czworo.

fajny temat:)

Lubię trójkąty. Czy ja jestem spaczona? Tak mówią osoby, którym się z tego zwierzam. Totalnie ich nie rozumiem. Ja to lubię, faceci z którymi byłam, byli tym zachwyceni. Wydaje mi się, że o gustach się raczej nie dyskutuje, a spaczony to raczej jest ktoś, kto uprawia seks z dzieckiem czy żoną swojego przyjaciela. Sama nigdy nie namawiałam nikogo do niczego. Ale też przed facetami nie ukrywałam swych fantazji. Do tej pory żaden mi nie odmówił. Czasem dołączał do nas facet, czasem kobieta. Dlaczego ktoś to neguje. Nie robimy nikomu krzywdy. Lepsze to niż zdrada. Nie rozumiem naprawdę, dlaczego tyle osób mnie krytykuje, a argumentem jest pewność, że miedzy mną a moim facetem nie ma miłości, że mój związek jest oparty tylko na seksie, albo że jestem chora, zboczona albo że mój facet mnie nie kocha i mu nie zależy, bo nie widzi w tym problemu... Kochał mnie każdy, z którym byłam. Ja kochałam każdego. Obecnie spotykam się z nowym chłopakiem i jeśli będziemy razem, też mu wyjawię, co lubię w seksie. Zechce, zrobimy to, nie zechce, to ja zmuszać go nie będę. To sprawa każdego z osobna. Ważne by pozostać sobą.

Witam fajny temacik też lubię trójkąty szkoda że żona ma opory:)

My z żona też fanazjujemy o trojkaciku ale narazie to tylko fantazje. Dziś żona sie przelamala i bawilismy sie z wibratorem. Wibrator był w ci***ni a ku...s w pupie to było coś niesamowitego.

Ja z narzeczoną kilka razy o tym rozmawiałem (2m + ona) była nakręcona najczęściej podczas seksu... Lecz temat szybko ucichł a czasami nawet jak mowie do niej chcesz się bzykać ona dodaje tak z toba. A szkoda zrobił bym to z chęcią

Sporo facetów widzę o tym myśli, może wypowie się ktoś.komu.udało namówić się na to partnerkę

Witam Wszystkich co będą czytać mój wpis.Ja miałam od męża jako prezent na dwódzieste ósme urodziny a kochanek sześć lat młodszy.Ale do tematu mój mąż podczas jednego wspanialego seksu gdy oboje szczytowaliśmy wspaniale spytał czy nie chciałabym z jeszcze jednym facetem.Moja odpowiedz była,że tak on odpowiedział,żebyś się nie zdziwiła było to cztery miesiace przed urodzinami.Nie mowiąc nic znalazł kochanka za kasę potem okazało się by nie było uczuć między mną a kochankiem.Tydzień przed urodzinami w sobotę mąż sptyał czy może mi zrobić wspaniałą minetkę i prosił bym się dobrze wymyła już o godz 20.On pierwszy brał prysznic,a zawsze braliśmy razem i wyszedł z łazienki.Ja powoli spokojnie sie szykowałam do seksu z mężem i weszłam do sypialni w stroju Ewy to doznałam szoku mąż i obcy facet byli nago.Ja się zakryłam dłońmi piersi i cipkę.A tam czakały dwa k***sy na moją dość ciasną cipkę.Gdy doszłam do siebie spytałam męża czy mogę possać ich k***ski.Tak odpowiedział więc zaczęłam sasać to jednego to drugiego.Po chwili mąz zalecił założyć gumę kochankowi i przytulająć się do mnie rozchylił kochankowi moją myszkę by swobodnie mógł wejść w nią.Trwała ta orgietka kilka godzin na zmianę mnie kochali mąż i kochenek a mąż się przyglądał jak mnie posówał kochenk.Było to kilka lat temu jako jednorazowy seks we troje,a mąż był moim pierwszym więc miaam okazję spróbowac jak to jest z innym.Przy wyjściu kochanka mąż chciał zapłacić drugą połowe kasy bo pierwsza była podczas ich wcześniejszego spotkania nawet obejżał jego członka bo miał byc dość duzych rozmiarów i był.Kochanek nie wziął drugiej części kasy i powiedział,że chetnie pokocha się jeszcze gdy sie zdecydujemy bez kasy bo mu się podobam i miał wielka przyjemność podczas seksu ze mną.Nie doszło więcej doseksu w trójkacie a minęło kilka lat.Oboje z mężem tak zdecydowalismy.Jak już dojdzie do z wymianą partnerów by mąż nie czuł się poszkodowany.I to cała moja historia z seksem w trójkacie.

Gratuluje ci i zazdrosze!!! Jestem facetem, ktory bardzo podnieca sie sama mysla, ze inny facet przy mnie ostro wybzykalby moja kochana zonke. Marzy mi sie aby ona miala orgazm w pozycji na pieska. Ja leze pod nia i wylizuje jej soczki. Wiele razy jej o tym mowilem. Ona sie tylko usmiecha i mowi: moze kiedys... Kiedys snilo mi sie, ze ona kocha sie z innym facetem a ja sie na to z bliska patzre. W pewnym momencie ona mowi do mnie: poliz mu to bedzie lepiej wchodzil. I ja grzecznie mu lizalem ptaszka. Po obudzeniu sie wszystko opowiedzialem mojej kochanej zonce i zapytalem sie czy serio tak by mi kazala mu lizac. Odpowiedz byla szybka: "Jasne!" Pytanie do wszystkich: Czy macie doswiadczenia w takic zabawach? Pozdrawiam goraco :-)

Uwielbiam was ludzie!

Nie było trójkąta,lecz czworokąt i to przypadkowo z sąsiadami.Z mężem często słyszeliśmy głośne jeki podczas seksu od sąsiadów.I pewnego razu mąż spytał czy by nie mógł sie czegoś nauczyć od nich w łóżku bo słyszymy odgłosy.Jesteśmy w podobnym wieku i odpowiedz ku naszemu zdziwieniu,że zapraszają nas na wieczór o dziewiątej.Poszliśmy pomimo,że ja miałam pewne opory co bedzie się działo podniecenie wielkie.Zabralismy dosć doby alkochol do drinków.Symbolicznie wypiliśmy i my miałysmy decydowac jako kobiety przebieg zabawy.Zdecydowaliśmy,że oni pierwsi się kochają my oglądamy potem ja z mężem.Było dość fajnie,bo gdy skończyliśmy to wtedy nastąpiła wymiana partnerów mąż pieścił się z sasiadka ja z sasiadem do momentu wzwodu.Wtedy sąsiad mnie w gumie zaczął brac a oni oglądali dość szybko doszłam do drugiego orgazmu chyba z podniecenie.lecz kochanek nie mógł dojść trawło z pół godzyny jam mnie rżnął i wytrysną.Potem mnie pieścił sąsiad i oglądaliśmy meża a jego żoną,też długo było gdy maż doszedł a sąsiadka nie mogła skończyć jęków taki miała długi orgazm i w końcu mąż trysna i sztywny wbity w jej cipke dłuższy czas pozostał ona się mocno napreżyła z rozkoszy.Z raz w miesiacu mamy seks z nimi.A gdy słyszymy jęki sąsiadów to ja i mąż się mocno nakręcamy i mamy długi seks mysląc o czworokącie z nimi.