Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

500 zł na wesele.

Polecane posty

Gość gość
Tutaj sie nie pytaj bo tu same hieny siedza. Chocbys napisala ze chcesz dac 2 tys. to znajdzie sie ktos kto powie ze to malo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co Ty, jak napisze, ze daje 2 tys. to ją zazdrośnice, które nigdy nie miały jednorazowego wpływu na konto w tej kwocie lub wyższej zaczna ja wyzywac, że nowobogacka, chwali sie kasa i woli robić karierę niż zajmowac się dzieckiem. To przeciez kafeteria, tu nie ma dobrej odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A zamiast sukienki kup sobie elegancki kostium. Bedziesz mogla czesciej wykorzystac to ubranie. Sukienki nie ubierzesz drugi raz na uroczystosc rodzinna. Kostium z inna bluzka tak. A w ogole to u nas sie utarlo noszenie sukienek. Straszna wiocha w Polsce. x wiocha to właśnie wszelkie kostiumy czy garsonki. Teraz sukienki są modne i kobiece. A dlaczego drugi raz nie można ubrać sukienki???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no bo jej nie przeszkadza, że ktoś tam na kieckę musi wydać kasę, ważne ile da jej w kopercie :D Bo przecież tylko o to w weselach chodzi, ile kasiory w kopertach, reszta nieważna :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trudne położenie
Daj ile uważasz za stosowne. My dostaliśmy po średnio 1000 - 2000 zł od najbliższej rodziny, ale był i kuzyn z żoną, którzy dali 100 zł. Nie widziałam w tym nic niestosownego. Każdy daje tyle na ile jest go stać. Wiadomo, że wesele to spory wydatek ze strony nowożeńców i ogólne zasady mówią, że powinni oni dostać od gości co najmniej tyle ile wynosi koszt pobytu gości na weselu. Tzn. jeśli Twój brat płaci za Wasze miejsca 220 zł od osoby, to w dobrym tonie jest dać od Wasze trójki co najmniej 800 zł. Postąpisz jak uważasz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie wiem czy kostium / garsonka jest odpowiednia dla młodej kobiety (chyba że autorka jest po 50-tce). Można kupić spokojnie ładną sukienkę za 100 - max 150 zł którą ubierze się na inne okazje. Tym bardziej że za chwilę zaczną się sklepowe szaleństwa - Sylwester , Studniówki,Połowinki .... i po nich wyprzedaże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja dalam 500zł siostrze, ale bylam bez osoby towarzyszącej. ostatnio bylismy na slubie kuzyki mojego narzeczonego. rowniez dalismy 500zł. moim zdaniem nie sa to male pianiadze. daj ile mozesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie ze wystarczy kazdy daje tyle na ile go stac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Garsonki na wesela zakładają starsze panie. Taki strój kojarzy mi się z moją teściową, miała taki komplet na naszym weselu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja autorka . Ktoś pytał o "talerzyk". Brat płaci za osobę 150 zł . Dzieci do lat 7 gratis.Dzieci do lat 12 - 50 % a powyżej 12 lat to 100 %. Czyli ja i mąż - 300 zł. Dziecko - 75 zł ( chcemy by był max do 21 ) Dodam że wesele bez poprawin , nocleg z mężem chcemy opłacić sami , transport - młodzi zapewniają dla wszystkich gości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pytasz a przy okazji sie usprawiedliwiasz. Jak dla mnie to daruj sobie ta sonde ile osób powie mało ile ok. Zrób jak uważasz. Ja nie rozumiem tylko jednej rzeczy w związku z weselami. Nagle wielkie ubieranie sie. Garnitury koszule sukienki buty. Na ostatnich 4 weselach miałam ta sama sukienkę mój facet garnitur który cały czas nosi na rożne okazje a buty... Boże każda kobieta ma czarne standardowe buty na obcasach ktore do wszystkiego pasują... Boże jakie ubieranie sie... Ludzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trudne położenie
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trudne położenie
gość : Zgadzam się, że nie trzeba na to przeznaczać nie wiadomo jakich pieniędzy. Zanim zostałam mężatką, szyłam sukienki na zamówienie, jak mnie fantazja ponosiła to nawet 600 zł płaciłam za egzemplarz, jedyny i niepowtarzalny. Teraz poluję na ładne, modne i ponadczasowe, bo na krawcową nie mam kasy. Kupuje sukienki do 150 zł. I zakładam je na każdą okazję. Jestem kobietą, która lubi ładnie wyglądać i to nie tylko od święta. A jak autorka się ubierze, to już jej decyzja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co tam goście i ich ubrania, to przecież dla tych co robią wesele nieważne. Ważna kasa, kasa, kasa I nieważne że to rodzice za ten talerzyk płacili, więc teoretycznie to nie jest zwrot za talerzyk. Bo głowę dam sobie uciąć, że rodzicom tej kasy z kopert nie dadzą :D Najlepiej żeby przyszli, dali koperty i sobie poszli :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak,tak,tak....tu każdy anonimowy i pisze co chce!!!! Ja w tym roku byłam na dwóch weselach w sierpniu u mojej siostry i we wrześniu u brata męża...daliśmy w obydwóch przypadkach po 500 zł. No bez jaj...mamy dwójkę dzieci i tylko mąż pracuje....mam się zapożyczyć,żeby dać po 1tys.co miesiąc????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
500 zl to nie malo pieniedzy zwlaszcza wtedy kiedy ktos nie spi na kasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja sama dalam 1000zl kilka lat temu, a tez mialam kieoska sytuacje finansowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kostium to znacznie większy wydatek niż sukienka, poza tym babka nie idzie do biura tylko na wesele. ja kiedyś na wesele siostry kupilam sukienkę za 40 zl, przecenioną z 200 zł i do dzisiaj ja noszę na imprezy, bo wyglądam w niej jak milion dolców. no i niektóre kobiety nie mają się w co ubrać- jak ktoś nie bywa nigdzie, nie chodzi na imprezy, nie pracuje w biurze tylko na kasie albo fizycznie, ubiera się w lumpie, to może żywcem nic nie mieć. do tego dochodzą zmiany figury, bo Polki, to nie Francuzki i nie noszą całe życie 34, więc trudno, zeby iść jak dziad w sukience, w której odznaczają sie fałdy tłuszczu albo jest ładną, ale zwykłą codzienną sukienką, w której babka chodzi do biedronki i rodzina widziała ją w niej 300 razy.. do tego czarne zdarte czółenka-jak ktoś radził- idealne na pogrzeb albo do biura i mamy look a la "schludna nędzarka"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam dwóch starszych braci, którzy zawsze wspierali mnie finansowo i rozpuszczali prezentami. myślę, że w takiej sytuacji jak ma autorka nie przyjęliby żadnych pieniędzy nawet jakbym wciskała siłą. smutne to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Glupia porada"kup sobie kostium na wesele"....Teraz wlasnie nie trzeba przesadnie stroic sie na wesele.Pochodz troche po sklepach i na pewno znajdziesz cos w rozsadnej cenie.A 500zl,to moze nie za duzo,ale wiedza,ze masz trudno,wiec sie nie martw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja od brata z rodzina (zona + 1 dziecko) dostalam 3 tys. zl. Brat jest sporo starszy ode mnie, po smierci Taty przejal praktycznie funkcje ojca i mysle, ze przy tej okazji chcial mi najzwyczajniej w swiecie "pomoc". I nie martw sie ile dasz. Najwazniejsze sa intencje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzisiejsze wesele to akcja składek dla młodych. Jak najgrubsz koperta, potem jeszcze po oczepinach zbiórka na wózek, do kościoła zamiast kwiatów psia karma albo coś tam. Szkoda, ze kościoła tą psią karmą nie udekorują, bo przecież kwiaty zwiędną zaraz, więc po co? Wiec przy każdej ławce i ołtarzu worek z karmą albo skrzynka wina :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My 2 miesiace temu od mojego brata kawalera dostalismy 600zl a od brata meża z żoną i małym dzieckiem 500 zl... myslałam ze dadza wiecej ale w sumie szwgierka teraz na wychowawczym wiec nie dziwie sie i rozumię ich i jestem wdzieczna za to co dali . w wiekszosci kopert od par bylo 400-500zl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
my od brata męza dostaliśmy w prezencie slubnym......badziewnego kwiatka w doniczce. I nic wiecej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juleczkaaaaaaaaaaa
Ja miałam podobną rozterkę i nie miałam pojęcia co dać bratu na wesele. Kolega polecił nam Adama Gogacza. Gość jest świetny, przyjeżdża na wesele i robi mega wielki pokaz barmański. Sprawa niezapomniana, a nasz prezent już na zawsze pozostanie nagrany przez kamerzystę weselnego :) Łapcie numer 501 238 922

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ej, super sprawa. ma on jakąś stronę internetową? szukamy teraz czegoś fajnego na 50cio lecie moich rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juleczkaaaaaaaaaaa
łap :) paradisebar.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie mam rodzeństwa, ale mój mąż ma dwóch braci. Braliśmy ślub w maju tego roku i jeden z braci-kawaler dał 500 zł, a drugi-żonaty, bezdzietny 1000 zł. Zaznaczam jednak, że ten drugi wraz z żoną są prawnikami, więc wiadomo, że mają raczej dobre dochody, a ten pierwszy mieszka z matką i też nienajgorzej zarabia, więc też nie był w ciężkiej sytuacji. Biorąc jeszcze pod uwagę fakt, że od matki (bo ojciec nie żyje) mąż nic nie dostał (ani prezentu ani żadnego wsparcia finansowego przy organizacji ślubu), to uważam, że akurat w tym przypadku rodzeństwo się nie popisało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×