Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy Wasze maluszki spia z Wami w sypialni?

Polecane posty

Gość gość

Jak macie zagospodarowany ten pokoj. My wkrotce przywitamy na swiecie nasza coreczke i na poczatku zamierzamy spac z nia w sypialni jednak polki co stoi w niej wielki komandor i loze 2x2 wstawic tu trzeba lozeczko i przewijak nie wiem jak sie pomiescimy. Mowie do meza zeby lozko zamienic na kanape rozkladana ale ten sie upiera ze sie nie wyspi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na razie nic nie planuj, bo może być tak że dziecko będzie spać z wami w łóżku i wtedy lóżko 2x2super sie sprawdzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzidziuś spał w swoim pokoiku od początku, chcieliśmy żeby sypialnia pozostała naszą przestrzenią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Łóżko rodziców to nie łóżko dziecka.Nasza śpi z nami w sypialni ale nie na łóżku.Po każdym karmieniu jak już uśnie odkładam ją do łóżeczka.Niech wie że łóżeczko to taka jej oaza:) im wcześniej to "zrozumie" tym lepiej...bo później będziesz dziecko oduczać czegoś, czego sama go nauczyłaś-czyli spania z Wami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moje obie córki spały z nami,. same poszły do swoich pokoi bez problemu jak miały juz kilka lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zorjana
tylko avinione miej w świadomości ze niektóre dzieci nie dają sie odłożyć do łóżeczka. Moja budzila sie po 5 minutach, wiec nie miałam wyboru, aby się wysypiać to spala z nami w łóżku, dalej spi i nikomu to nie przeszkadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość31
Nasz syn spał z nami w sypialni, ale w łóżeczku, nigdy w naszym łózku , do czasu gdy miał aż 16 miesięcy. sytuacja tego wymagała. potem się przeprowadziliśmy, dostał swój pokój. nie było problemu z przeniesieniem do innego pokoju, pierwszy tydzień czasem się obudził w nocy (miał zapaloną całą noc małą lampkę) i przychodził do nas sprawdzić, czy jesteśmy w domu, chcial się przytulić, zazwyczaj go potem mąż odprowadzał i mały z powrotem zasypiał sam. do 3 urodzin zdarzało się, np jak był chory, że chciał spać z nami, ale powiedzmy, raz na miesiąc lub rzadziej. natomiast moja koleżanka od urodzenia spałą ze swoim dzieckiem, męża wygnała na kanapę do salonu. efekt? dziecko ma 1,5 roku i za nic nie chce do łóżeczka, nie chce "oddać" mamy tacie, a związek na tym sporo ucierpiał, eks mieli bardzo rzadko -sama mi opowiadała ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też mam małą sypialnie, komandora i łóżko 180/200, łóżeczko się zmieściło, szafki nocne trzeba było usunąć i żeby dostać się mojej połowy szafy muszę troche przesunąć łóżeczko ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje od przyjazdu do domu były w swoim pokoiku i łóżeczku odkładane do spania W nocy mieliśmy przy sobie elektronika w razie czego , tak dla komfortu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zorjano vel.Sulimiro jak dla mnie to możesz spać z córką nawet do 18 roku zycia jesli to nikomu nie przeszkadza :) Dziecko trzeba oswajać z łóżeczkiem i absolutnie nie jestem za tym żeby ja zostawiać w nim aż się wyplacze...ja w dzień kładę ja do łóżeczka jak np musze cos zrobić w domu,włączam jej karuzele i tak sobie patrzy patrzy smieje sie bawi czasem usypia w nim sama...Na samym poczatku tez byly problemy ale jak zaczelam w ciągu dnia jej pokazywać ze w łóżeczku tez może być fajnie to teraz po karmieniu ja odkladam na boczek,przytula sie do pieluszki i usypia.Głaszczę ja po główce daje buziaka i wychodzę z pokoju:)jak juz sie kladziemy z mężem spać to ona śpi jak suselek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak mąż za granicą to spie z malutką w swoim lozku .Jak przyjezdza to daje do wozka.Mam 2 tygodniowa corcie.Lozeczko kupilismy ale strasznie nie potrzebne bylo,ja sama w domu od pon do piatku lozko moje duze wiec lepiej dla mnie i dla malej ze spi ze mna.Ale ma miejsca,nie mam ciasno.I do karmienia nie musze wstawac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas noworodka przeważnie trzeba było przy karmieniu przewijać, więc i tak wstawaliśmy, i tak. Mały spał w naszej sypialni, obok naszego łóżka stało jego łóżeczko i komoda. Przewijak był na łóżeczku, z boku wisiały kieszenie w których było wszystko co potrzebne awaryjnie- zmiana ubranka, pieluchy, chusteczki, kremy itd więc osobno przewijaka nie potrzebowaliśmy. Denerwowałam się jak miałam zasypiać z dzieckiem bo mam bardzo głęboki sen, mąż czasami go brał ale wtedy kładł go od  ściany, obok siebie. No i rano jak się mały budził to wtedy leżeliśmy jeszcze razem w łóżku i się przytulaliśmy trochę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no widzisz avinione, Twoja dała się nauczyć spania w łóżeczku a moja nie. Potrzebowala więcej bliskości matki niż twoje dziecko, a w łóżeczku darła się czy to w dzień czy w nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×