jak sie zachowac na pogrzebie

to będzie mój pierwszy raz, w dodatku chodzi o pogrzeb obcej osoby. To osoba z którą przyjaźniła się mama, wujek, niestety obecnie mieszkają daleko. Na pogrzeb i tak się wybierałam, ale wczoraj był u mnie jej syn i zaprosił na stypę, próbowałam grzecznie odmówić, że to chwila dla rodziny itd usłyszałam, że jesteśmy jak rodzina i, że zmarła na pewno by sobie tego życzyła. Na taki argument ciężko coś odpowiedzieć.. Z racji tego, że będę "reprezentowała" całą rodzinę zastanawiam jak się zachować. Chciałabym coś powiedzieć, ale nie wiem co i kiedy. Co bliscy zmarłej chcieliby usłyszeć? Kiedy kładzie się wieniec? Kiedy składa się kondolencje? Trochę głupie wiem, ale czy w ogóle wypada powiedzieć "dzień dobry" na pogrzebie? będę wdzięczna za odpowiedzi

Jebnij się w głowę....Ktoś kto zastanawia się nad takimi sprawami ma zryty czereb.

a nie mozesz mamy zapytac?

wieniec kladzie sie po zamknieciu grobu :o albo daje sie go panom z domu pogrzebowego oni przewioza go autem na cmentarz a kondolencje sklada sie od razu kiedy sie spotkacie tuz przed pojsciem na cmentarz mozesz np powiedziec : Chcialabym przekazac najszczersze wyrazy współczucia .... i podasz ręke rodzinie zmarłego .... na powitanie jak przyjdziesz tam wystarczy ze powiesz "witam wszytskich "

no tak witasz się normalnie (jak spotkasz kogoś, jak nie to nie lataj i nie szukaj. chyba, ze sami Cię znajdą czy zawołają), jak się jednak się krępujesz to stajesz z tyłu, jak nie to bliżej ołtarza jak msza będzie daleko od cmentarza to z dojazdem pomyśl (zwykle jest transport organizowany, ale w razie w dobrze coś mieć), wg mnie kulturalne jest przyniesienie choć małej wiązanki (niekoniecznie oczojebnej "ostatnie pożegnanie") kondolencje nie zawsze są - więc patrz jak się inni zachowują

:O

no co?