Karmienie piersią, drogie mamy, to Wasz zakichany obowiązek !!!

Taka prawda, jeśli decydujecie się na dziecko to Waszym zakichanym obowiązkiem jest danie mu tego co najlepsze...czyli mleka z piersi. Nie wyobrażam sobie takiego scenariuszu że podajecie dziecku ten syf czyli mleko modyfikowane.Robicie tym dziecku olbrzymią krzywdę, ciekawe kiedy dotrze to do Waszych pustych egoistycznych główek, które myślą tylko o sobie i własnej dooopie :o TAKA PRAWDA !!!!!!!!!

Ta jak zwykle nakręca aferę:/ I co to jest "dooopa"? Może Ty wbij sobie do głowy że to wstyd żeby rzekomo, dorosła kobieta używała takich zwrotów. Żenada.

Sulimira-bardzo Cię lubię. Nie zniechęcaj się tymi wszystkimi wpisami bab, które uważają siebie za takie mądre i podają dzieciom sztuczne mleko. Ja sama podaję mieszankę! Ale jako mleko następne a nie od razu po urodzeniu. Poza tym nie mogłam mojego małego nauczyć poprawnego ssania piersi, ciągnął za sam sutek, cmokał az do krwi. Na tym karmienie nie polega, pokarmiłam piersią 2 miesiące i musiałam przejsc na sztuczne. Ale masz rację-tęp te babska, które karmić nie chcą a moga!

żaden, idiotko ,obowiązek-po ciężkim porodzie straciłam pokarm i niestety musiałam mojemu synowi podawać ten syf...jak sama piszesz..a co ,może miał umrzeć z głodu???

Sulmira ma jakąś psychoze!! Ewidentnie nie masz własnego życia. Albo conajmniej mało ciekawe.

Czyzby kolejna eko mama?

Ale masz rację-tęp te babska, które karmić nie chcą a moga! x x A co to ona jakaś tępicielka jest? No prosze Cię pomarańczo, tępić to ona sobie może muchy u siebie w domu :o widzę że jesteś tak samo nawiedzona jak ona, a przecież karmiłaś tylko dwa miesiące, więc jakim prawem wypowiadasz się, skoro sama lepsza nie jesteś od mam które opisuje Sulimira :o ?

To podszyw - zwroccie uwage na duze I zamiast malego l w nicku

Ja się wtrącę do tematu i powiem, że ja nie mogę pojąc kobiet które dają mm dla wygody bo się boja ze piersi zbrzydną bo myślą, że z butli to wygoda:) Jaka wygoda????? Wygoda to karmienie piersią to samo zdrowo dla mamy i dziecka:) Moje piersi po dwóch karmieniach dwuletnich są bardzo ładne:) A ja doszłam do formy dzięki karmieniu:) I nie musiałam rozrabiać mleka i pakować butelek podgrzewaczy termosów smoczków gdy szłam na spacer czy do kogoś w gości :) Wychodziłam tak jak stałam :) tylko pieluchy które zawsze miałam w torbie i ubranka na zmianę i chusteczki i mogłam siedzieć u kogoś ile mi się podobało spacerować cały dzień nie martwiąc się gdzie mleko zagrzeję, to była wolność dla mnie :) A inne mamy musiały wracać bo mleka już nie miały:)

Nikt nie mowi ze karmienie piersią jest złe, bo nie jest , jest to świetna sprawa dla mamy i dziecka, popieram w 100% akurat ten fakt. Ale nie popieram szykanowania i obsmarowywania tutaj czy w zyciu mam które podają mm z wyboru bo to są ich dzieci i ich sprawa!!! Ja planuję karmić do skończenia 6 miesiąca mojej córeczki. Mam nadzieję, że się uda bezproblemowo ją odstawić od piersi. Do głowy by mi nie przyszło, żeby kogokolwiek nawracać w tej kwestii, każda mama decyduje i odpowiada za swoje dziecko a nie dziecko sąsiadki czy jakiejś przypadkowej Pani z ulicy.No ludzie, ileż można :o ?

Sulimira nie myl obowiązku z założeniami natury, które czasem są zawodne, bo: matka nie ma laktacji, dziecko jest nieprzeciętnym żarłokiem. W innym wątku ci napisałam, że nie można też sobie napędzać laktacji dużą ilością płynów, bo mleko rozrzedzisz i dziecko i tak będzie głodne. Jesteś tak zapatrzona we własne cycki, że nie rozumiesz kilku rzeczy. Czasem się zdarzy, że łaskawie komuś napiszesz, że był wyjątkiem i w domyśle tego zdania mu wybaczasz. Obowiązkiem to może być podanie siary. Osobiście zawsze uważałam, że powinno się karmić przez 3 miesiące. Nawet jeśli ma się mieszać kp z mm. To taki mój wewnętrzny mus. A potem się zobaczy. Te egoistyczne to powinny karmić na pewno cały połóg. A dlaczego powinny? DLA SIEBIE! Ponieważ karmienie piersią pomaga obkurczyć macicę. Ty chcesz karmić przynajmniej do drugiego roku życia. A wtedy już droga Sulimiro, piersi nie mają z macicą połączenia poporodowego, tylko erotyczne. 2 letnie dziecko nie potrzebuje mleka matki, więc włącza się druga opcja. Przy drugim dziecku musiałam zastosować kapturki, mogłam karmienie olać, bo podając poranioną pierś wyłam z bólu. I co? Nie siedzę na każdej, która miał taki problem, że da się, bo wygoiło się, a ja sama przeżyłam. xxxx Odnośnie tego, co napisała Sulimira, że mąż może u siebie wzbudzić laktację. Oczywiście, że może. Każdy transwestyta, który bierze hormony, aby urosły mu piersi może mieć laktację. Tylko teraz pytanie, czy mleko tatusia ma sens? Niestety nie ma sensu, ponieważ tatuś w ciąży nie chodził i mleko nie zawiera potrzebnych dziecku składników, no bo jakim cudem? To kosztem ciała matki rozwija się ciąża. xxxxxx Do tych, które karmić nie chcą, bo piersi będą brzydkie. Warto zauważyć, że piersi niszczą się już w ciąży, bo one puchną, rosną, przygotowują się do laktacji. Jak się w ciąży o nie nie zadba to pozamiatane. Brak karmienia nie pomoże. Ktoś może powiedzieć, że po karmieniu mogą zostać placuszki, ale to chyba nie od karmienia. Karmienie też odchudza, a przy odchudzaniu wielu kobietom najpierw spadają piersi, twarz, a dopiero potem reszta. Będziecie sobie karmić jak chcecie, to są wasze dzieci, ale każda zamierzona uparta skrajność jest zła.

gość dziś To podszyw - zwroccie uwage na duze I zamiast malego l w nicku xx Podszyw? Raczej drugi nick tej laktacyjnej maniaczki. Ma identyczne zdanie na temat mm i kp. Sposób pisania też podobny. Tak ją matki mm denerwują, że założyła sobie drugiego nicka pod którym, jak będzie chciała to może być bardziej agresywna. Będzie wyglądało, że ona jest jednak taaaaakaaa życzliwa i kulturalna, to podszyw jest wredny i wyzywa.

Ja też nie rozumiem kobiet, które nie karmią, bo się boją o swoje piersi. Przepraszam, ale jeżeli ktoś jest tak skupiony na swoim wyglądzie i cycki to dla niego priorytet, to po cholerę w ogóle w ciążę zachodzić. Kompletnie nie mieści mi się również w głowie, że są kobiety, które od momentu, jak tylko dziecko wystawi głowę na świat, ładują mu butelkę. Nie jestem nawiedzona, nie uważam za konieczne karmienie dziecka przez x miesięcy, ale te kilka tygodni chyba można poświęcić, drogie panie.

To wybór każdej matki, jak karmi swoje dzieci. Lepsza matka która karmi mm niż ta co dziecko zagłodzi.

Co z kobietami po usunięc****ersi z powodu nowotworu? też będziecie na nie strzykać jadem, że piersią nie karmią? Tylko mm podają?

Dziewczyny! Autorka tego tematu ma urojone karmienie... Nie mogła karmić - choć chciała, jej najbliżsi powiedzieli jej, że jest złą matką - bo nie karmi. I trochę się jej w głowie poprzestawiało. Stąd też te posty i tematy.

To jest podszyw, ja piszę z nowe nicka.

To podszyw kretynki!Sulimira to teraz ZORJANA i w awatarze ma dziecko pijące z piersi.Tępe jesteście:O

10.58 A czy ktoś tu wspomniał o takim przypadku? Z tego co czytam, a umiem czytać, to piszą o kobietach, które nie karmią, bo jędrne cycki są dla nich ważniejsze niż dziecko.

Tępe jesteściepechowiec.gif xxx Tępa to ty jesteś, skoro tyle czasu siedzisz na Kafe, że aż wiesz kto kiedy i na jaki nick sobie zmienia...

Tyle czasu?hahaaa,to było wczoraj więć faktycznie tyyyyyyyyle czasu:D do garów tępy babonie!

Dla mnie to nie ma różnicy,poglądy tak samo chore wiec czy to Sulimira czy Zorjana czy inna pipka niczym to nie przypomina zdrowej normalnej poukladanej kobiety-matki. :)

avinione ty chyba nie wiesz co znaczy matka polka :)

avinione czyli jeśli ja podszyję się pod ciebie i będę pisać takie z/j/e/b/a/n/e/ farmazony jak ty to też nie będzie różnicy?Ok,to czekaj a za chwilę twój podszyw będzie krążył na kafe:D:D se se se se se:D

I tak jesteś płaska to ci nie szkoda cycków

zorjana a ty wiesz?? Samo karmienie piersią jeszcze z nikogo matki polki nie uczyniło:) zj****e farmazony :) ale za to jak prawdziwe :)

poza tym Zorjana, mój błąd, nigdzie nie napisałam o matce polce tylko o normlanej poukładanej kobiecie-matce za którą niby się podajesz :)

sulimira wyżej srasz niż d**e masz wieśniaro widać że karmienie tym obleśnym cycem przesłoniło Ci całe życie i próbujesz sie tym dowartościować jakoś obrażając inne matki, sorry ale jesteś dla mnie zwykłym szmatławcem nic nie wartym

avinione już od dawna wiemy że lubisz edytowac posty. Czemu według Ciebie nie jestem poukładaną kobietą matką? Bo mam inne poglądy od Ciebie? Zero argumentów z twojej strony.