Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

SuIimira

Karmienie piersią, drogie mamy, to Wasz zakichany obowiązek !!!

Polecane posty

Gdybyś była poukładaną matką, kobietą nie oceniałabyś innych kobiet przez swój własny pryzmat karmienia piersią .Dla mnie to największy argument, ja tego nie mogę pojąć, zrozumieć Twojego nastawienia, z całym szacunkiem do podawania dziecku mleka matki, bo również uważam, że to najlepsze rozwiązanie, ale stwierdzenie że taka kobieta nie nadaje się na matkę i nie powinna mieć dzieci jest na poziomie gimnazjum i to jest mój argument. Ja wiem jak to jest jak dziecko nie chce ssać piersi, jaki jest przy tym żal i niemoc, starasz się wszystko zrobić, dookoła masa rad-podaj mm podaj mm bo zagłodzisz to dziecko-nie raz to słyszałam.Owszem podałam kilka razy, męczyłam się z laktatorem po nocach żeby dziecku nie zabierać tego co najlepsze ale w koncu się udało, mała w pewnym momencie przestała się buntować na cycka, zaczęła normalnie jeść i przestała urzadzać histerię i stawiać na nogi całe osiedle.Tyle co łez wylałam przy tym to tylko i włącznie wiem ja i mój mąż. Dlatego w pełni rozumiem kobiety które nie chcą karmić piersią, przestają i poddają się bo nie mają siły czy wsparcia najbliższych. Dlatego nie rozumiem matek, którym wszystko poszło gładko i nie wiedzą jak to jest, kiedy się chce a nie może, bądź kiedy się zwyczajnie nie chce i koniec kropka...wtedy najłatwiej powiedzieć-że przecież każda głupia potrafi karmić :o głupia to jest taka gadka właśnie a teraz, kiedy już wyjaśniłam Ci o co chodzi w moim ataku na Twoją idealną osobę, wychdzę z dzieckiem na spacer, nie wysilaj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko, że to co napisałaś nie jest moją opinią. To nie jest winą matki, że nie ma pomocy przy karmieniu piersią, że wszyscy w okół którzy powinni pomagać, lekarze, położne, pediatrzy, radzą aby podać mm. Dla mnie nie zrozumiałe są matki które od samego początku po narodzinach od razu podają mm i dziecku nawet siary nie podadzą, bo obawiają się, że np im cycki opadną. To jest dla mnie egoizm i tyle. A Ty oczywiście nic z moich wypowiedzi nie zrozumiałaś i atakujesz mnie przez pogląd który sama sobie w głowie stworzyłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, niechaj Ci będzie że nie zrozumiałam Twoich wypowiedzi. Być może ja jestem mistrzynią w edytowaniu postów ;) a Ty za to ciągle wypierasz się słów którymi obrażałaś nie raz nie dwa mamy karmiące mlekiem modyfikowanym. Ty piszesz, że to nie prawda ja wiem swoje, bo pamiętam dokładnie Twoje niesmaczne posty... "Dla mnie nie zrozumiałe są matki które od samego początku po narodzinach od razu podają mm i dziecku nawet siary nie podadzą, bo obawiają się, że np im cycki opadną. To jest dla mnie egoizm i tyle" Co do tej wypowiedzi to nie będę komentować, uważam że nie masz prawa oceniać innych. To nie cycek robi z nas dobre matki, lecz dobre wychowanie dziecka, nauczenie go pewnych wartości których Ty raczej nie znasz...wiesz co to jest tolerancja i poszanowanie wyborów innych? Pogadamy za paręnaście lat jak Twoja córka będzie nastolatką, okaże się jakie wartości jej przekazałaś, czy karmienie piersią i podanie siary wystarczyło, żeby była uczciwą kobietą, a nie tylko taką umiejącą oceniać innych tylko dlatego że ktoś może mieć inne poglądy czy podejście do pewnych spraw. Ty tego nie zrozumiesz,bo masz klapki na oczach - cycek cycek cycek ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w każdej wypowiedzi Mowa Nienawiści! Jak to jest, że faceci jakoś potrafią normalnie rozmawiać, wymieniać się doświadczeniami, poglądami, opiniami w cywilizowany sposób, a kobiety są dla siebie takie wstrętne. Spróbujmy wykrzesać z siebie odrobinę empatii, wczuć się w sytuację drugiej osoby. Bycie mamą nie jest łatwe i wie to każda z mam, która kocha swoje dziecko i chce być najlepszą mamą pod słońcem. Każda mam, chciałaby żeby było jak w reklamie - rodzi się maluch, jest cudny i zdrowy, karmienie piersią przychodzi samo z siebie i wszyscy są uśmiechnięci, szczęśliwi, wspierają piękną i zadbaną mamę, a niemowlę słodko kwili. Wiemy doskonale, że tak bywa bardzo rzadko. W szpitalach praktycznie nie ma doradców laktacyjnych, gdy dziecko mało przybiera na wadze, to wciskają mamie mm i nikt nie pokaże jak prawidłowo przystawiać dziecko; są dzieci, które mają problemy ze ssaniem, kobieta po porodzie zwykle jest zestresowana (co bardzo utrudnia rozkręcenie produkcji mleka) i dodatkowo piersi bolą. A może kobieta nie ma też wsparcia od rodziny, męża, może otoczenie negatywnie odnosi się do karmienia piersią (prostackie teksty o zwisających cycach na pewno nie zachęcą matki do wysiłku). Z własnego doświadczenia wiem, że trzeba być naprawdę zmotywowaną, żeby karmienie piersią wypaliło. A jeszcze przecież dziecko może źle reagować na pokarm matki, mieć alergię itp. i co wtedy? Męczyć dzieciaka? Także spójrzcie proszę, drogie mamy, na ten problem z szerszej perspektywy. To prawdziwy test dojrzałości społecznej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiedyś trafiłam na twoją wypowiedź odnośnie mam karmiących dłużej niż pół roku która przeczy temu co piszesz o podaniu jedynie siary, poświęciłam chwilkę i znalazłam jedno zdanie które mówi o Tobie wszystko... Sulimira 2014.02.23 Prawda jest taka, że kobiety karmiące piersią dłużej niż pól roku są zazwyczaj matkami które maja wyzsze wyksztalcenie i pochodzą z inteligentnych rodzin x x nic dodać, nić ująć!!!cała ty:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Były na ten temat robione badania, więc stwierdziłam jedynie fakt. I tak właśnie jest, kobiety które karmią dłużej niż pół roku, są bardziej wykształcone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15.14 co do slow sulimiry,cos w tym jest :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O ja pierdziele , to ja karmilam corke prawie 2 lata. To pewnue doktorat czy jak to sie zwie mam w kieszwni. Drugie dziecko karmilam 8 miesiecy, drugi raz taego bledu nie popelnilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest w tym szufladkowanie, czyli to co potrafisz robić najlepiej...no ale przecież wiesz więcej,pochodzisz z inteligentnej rodziny,jesteś bardziej wykształcona niż niejedna tu kafe mama, czyż nie? ps. ja nie zamierzam karmić dłużej niż pół roku a kończę drugi fakultet...odbiegam od Twoich norm.Coś nie tak :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
karmilam mm i mam jedrne cycki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szkoda ze wyksztalcenia nie zdobywa sie od karmienia dziecka. Podejrzewam ze co druga by miala magistra w kieszeni. Na chlopski rozum kto bierzw pod uwage takie badania, no chyba ze ktos sie chce dowartosciowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i jeszcze jedno, dziś co druga ma magistra, więc swoj***adania możesz sobie wsadzić... ok, idę gotować brukselki i piec indyczka:) szkoda czasu na mówienie do ściany, a ty sobie trwaj w swoich chorych przekonaniach żeś taka inteligentna i bardzo wykształcona (dziś jeden tytuł to żadne mi wykształcenie) :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz mi kto teraz nie ma skonczonych studiow? W dobie gdzie kazdy matol idzie na studia...w moim miescie jest kilka zakladow. produkcyjnych. I na produkcji co drugi ma magistra. I jak sie ma to do tych badan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Litości, naprawdę są chyba inne kryteria oceny, czy matka jest dobra/niedobra, niż to, czy karmi piersią czy mm. Karmienie piersią jest mega wygodne i oszczędne. I super się chudnie karmiąc. Ale nie każdemu kp jest pisane. Ja zawsze z podejrzliwością patrzę na osoby, które tak emocjonalnie podchodzą do swoich wyborów i próbują narzucić innym swoje poglądy. Co z wami? Autorko! Żyj i daj żyć innym! A energię spożytkuj na rzecz swojego dziecka, partnera a nie plując jadem na każdego, kto dopuszcza pójście inną drogą niż ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka jest wsciekla ze po kp ma obwisle cycki :) stad ten jad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trudne położenie
Wiecie mam dwoje dzieci i też podczas karmienia piersią córki (do 10 miesiąca) nie rozumiałam kobiet nie karmiących piersią tylko mlekiem. a nie było łatwo. Córka miała kolkę i wszyscy wokół radzili, by podać jej mm. Ja jednak byłam pewne tego, ze gdy córka przestanie ryczeć i krzyczeć w ciągu dnia (non stop tak robiła przez 14 godzin dziennie, bez snu), gdy nie będę musiała niemal z płaczem prosząc Boga o to by otwarła usta do karmienia, bo piersi kamieniały dzień w dzień (miałam wtedy tylko laktator mechaniczny), gdy to wszystko się skończy córka będzie ssała pierś normalnie. W ciągu tych 2 pierwszych miesięcy jej życia mogłam znieść wszystko, byłam zdeterminowana, bo miałam tylko jedno dziecko. Cały czas poświęcałam jej a w nocy karmiłam, tylko wtedy nie płakała i ssała normalnie. Synek nie umiał ssać. Odgryzł mi w szpitalu brodawkę. Z piersi, które były pełne mleka, oprócz mleka leciała krew. Synek tym wymiotował. Karmiłam go uparcie przez całe dwa dni non stop po wyjściu ze szpitala. Gdy tylko kończyłam synek znów wymiotował i od nowa karmienie. W szpitalu, gdy już się nauczył, to ssał normalnie pierś co 3 godziny. Mam teraz jednak dwoje dzieci i dla zdrowia synka i dobra córki, postanowiliśmy przejść na mm. Było mi bardzo przykro, że karmienie piersią się nie udało. Jednak wiem, że postąpiłam słusznie. Pokarm gubiłam przez kolejne 2 miesiące i wiem, że to ogromny problem. Kobiety nie miejcie klapek na oczach. To, że ktoś postępuje inaczej nie oznacza, że jest gorszy lub mniej kocha swoje dzieci. Czasami, to właśnie miłość ,powoduje, że mamy odwagę zrobić inaczej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zorjana, co Wy z tą statystyką?? Ja znam 5 kobiet, które karmiły piersią dłużej niż pół roku i wyższe wykształcenie ma jedna (skończyła zaocznie zarządzanie i marketing), a jedna jest naprawdę mega inteligentną i oczytaną kobietą, ale z wykształceniem średnim. Ja w ogóle nie łączę inteligencji z wykształceniem, bo jedno nie ma nic wspólnego z drugim. Wiem o tym, pomimo statystyki, tak sama z siebie wiem :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zorjana, podczytuję cię ostatnio, nasuwa mi się jedno pytanie na które chciałabym abyś szczerze odpowiedziała. Czy przez fakt iż karmisz piersią już dwa lata czujesz się lepszą matką od kobiety która podaje mleko modyfikowane? odpowiedz mi szczerze proszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie czuję się lepszą matką, ale wiem, że moja córka otrzymała i wciąż otrzymuje lepszy pokarm niż dziecko karmione mm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zorjana wizyta u psychiatry i to w trybie natychmiastowym! współczuje dziecku takiej matki która zrobi z niego kaleke swoją nadopiekuńczością heheh jak dla mnie możesz poawać mleko nawet do emerytury ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trudne położenie
Masz prawo postępować po swojemu, ale nie mierz innych swoją miarą. Może przy kolejnym dziecku sytuacja się zmieni i wtedy okaże się, że kiedyś krytykowałaś kobiety sobie podobne. Najlepiej mądrze nikogo nie krytykować, bo los bywa przewrotny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taka prawda, jeśli decydujecie się na dziecko to Waszym zakichanym obowiązkiem jest danie mu tego co najlepsze...czyli mleka z piersi. Nie wyobrażam sobie takiego scenariuszu że podajecie dziecku ten syf czyli mleko modyfikowane.Robicie tym dziecku olbrzymią krzywdę, ciekawe kiedy dotrze to do Waszych pustych egoistycznych główek, które myślą tylko o sobie i własnej dooopie pechowiec.gif TAKA PRAWDA !!!!!!!!! X Sulimarus, sledze twoje wypowoedzi juz jakis czas, i wlasnie postwanowilam sie wlaczyc do dyskusji. Przeczytalam tylko twoja pierwsza wypowiedz. 1. Co jest moim obowiazkiem a co nie to nie jest twoj interes. 2. To jak karmie moje dziecko jest sprawa MOJA i OJCA dziecka. 3. Nie wszytkie mamy sa w stanie karmic piersia. Sa takie u ktorych zaburzona jest produkcja mleka, lub nie produkuja go wystarczajaco aby dziecko sie najadlo. Jestes raczej ograniczona osoba, wiec daruj sobie wymyslanie cietej riposty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty karola jak bys miala odrobine mozgu zauwazylabys ze to podszew

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
SuIimira dziś Ales Ty glupia, taka prawda!!!! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za bzdurna dyskusja. Rodzice maja milion innych obowiazkow wobec dzieci - najwazniejszy jest caloksztalt. A swoja droga, to zdrowe odzywianie dziecka zaczyna sie juz w zyciu plodowym. Lepiej zwrocic uwage na to ile matek zmienia diete przygotowujac sie do macierzynstwa. To przeciez tez ma wplyw na jakosc mleka matki i zdrowie dziecka. A nie to ile kto stracil na wadze i jak szybko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obowiazkiem matki jest wychowac to dziecko tak, by wyroslo na dobrego czlowieka,szanujacego innych itd.A to czy bedzie karmione mlekiem matki czy mieszanka to juz drugorzedna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja nie rozumiem w ogóle rodziców którzy nie szczepią swoich dzieci,dla mnie to egoistyczne i matka ktora nie szczepi jest dla mnie wyrodna matkę i tyle w temacie !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×