Czy pijecie alkohol?

ja nigdy nie pije gdy mam corke w domu. nawet wieczorem gdy spi. ale jak corka gdzies nocuje a my sami w domu wypije piwko.

tak pije teraz likier kawowy a dziecko sobie spi ,niezła patologia co ? Tyle że ja wypiję 2 szklaneczki a dziecko ma 14 lat :D

Mąż dziś na imprezie. Ja oglądam film na dvd i właśnie piję 2 (i ostatni) kieliszek Martini.

olaboga no to cienko :P ja tam pije 4 kieliszek martini z mężem mały spi i to nie jest nawet przedostatni hehehe moi rodzice przyjechali, rano mama mu da jeść i pójdzie na spacerek z nim oł jeeee!

Jak masz mamę w domu to pij na zdrowie! :) Ja wychodzę z założenia, że przy małym dziecku powinna być jedna dorosła osoba trzeźwa (po tych dwóch kieliszkach jestem trzeźwa). Odbiję sobie w czwartek na babskim spotkaniu.

To prawda, że zawsze przy dziecku musi być jedna trzeźwa osoba. W ubiegły weekend rodzice zabrali dzieci, mąż poszedł na mecz a my z koleżankami sznapsnęłyśmy sobie 2 butelki sznapsa :)

ja jestem w ciazy iodstawilam moje ulubione czerwone wino do jedzenia :( gdy zostanę matka i minie juz okres karmienia piersią to powroce do starej tradycji, maz jest abstynentem.

ale tamta napisała, że przyjechali jej rodzice, a ona z mężem sobie pije nie umiecie czytać i rozumiec z kontekstu? Z kontekstu wynika, że dlatego piją, bo rodzice się zajmą dzieckiem :o kurrrr/wa co jedna to teraz głupsza, no debilki skończone zwłaszcza olaboga :o

Pije, ale jak mam ochotę. Moge wypić 1-3 wieczorem, a mogę 1 w barze, tak jak mogę i wcale. W tym miesiącu w sobotę Wypilam jedno piwo. Mamy dziecko, jak mąż wypije trzy, to ja góra 1-2 ( przeważnie 1) , ze względu na dziecko. Bie wyobrażam sobie abyśmy oboje byli mocno % . Natomiast męża brat uważa , ze kobieta która jest matka nie powinna pić w ogóle ( nawet gdy nie ma dziecka w pobliżu ). Wspolczuje jego żonie, macierzynstwo dla niej oznacza dość wiele wyrzeczeń bo maz ma kaprys. On moze ona nie. Przegięcie jest jak oboje rodziców pijanych ( nie mowie o piwie w barze), albo w ten sposób rozwiązuje problemy , które niszczą ich rodzinę.

No i co z tego ze tamta sobie pije z mezem jak dziecko ma opiekunow- dziadkow. :/ to ma chyba 2 osoby dorosle.i trzezwe do opieki, no nie? Juz mie przeginajmy. Bo wiele malzenstw wychodzi na kolacje koncert czy wesele i pija razem a dziecko ma.odpowiednio zapewniona opieke. Wg niektorych to juz nie mam prawa napic sie zmezem dopoki dziecko nie skonczy 18 stki?

"gość wczoraj ale tamta napisała, że przyjechali jej rodzice, a ona z mężem sobie pije nie umiecie czytać i rozumiec z kontekstu? " X Czy w międzyczasie pojawiły się jakieś posty, które później zostały usunięte? Bo z tego co ja czytam (tak, ze zrozumieniem) to nikt "tamtej" nie krytykuje za picie. NIKT! To raczej Ty masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem. Spróbuję wyjaśnić to jak krowie na rowie :) : Napisałam, że skoro ma okazję to niech pije na zdrowie. Niech korzysta, że przyjechali rodzice. Dodałam, że ja nie mogę wypić więcej, bo jestem sama w domu a zawsze jedna dorosła osoba powinna być trzeźwa. I kolejne to potwierdziły.

"gość wczoraj ale tamta napisała, że przyjechali jej rodzice, a ona z mężem sobie pije nie umiecie czytać i rozumiec z kontekstu? Z kontekstu wynika, że dlatego piją, bo rodzice się zajmą dzieckiem pechowiec.gif kurrrr/wa co jedna to teraz głupsza, no debilki skończone zwłaszcza olaboga pechowiec.gif" x x pogięło Cię? czy Twoja wypowiedź to prowo? bo olaboga doskonale zrozumiała o co chodziło jej poprzedniczce.

Ja mamproblem z alkoholem do tego stopnia, że podjęłam w końcu decyzję o leczeniu. To klasyczna historia: zaczęło się niewinnie od picia na imprezie, potem rzucił mnie chłopak, problemy w pracy a kieliszek coraz głębszy... W połowie listopada jadę w okolice Wrocławia http://www.drogadodomu.info/detoks/detoks-alkoholowy.html trzymajcie kciuki!

Ja nie pije alkoholu wcale. Raz, że nie mogę, dwa, że nie lubię. Ale jako osoba niepijaca wcale nie uważam, że będąc matka, do 18 roku życia dziecka, nie można wypić kropli alkoholu. Oczywiście, że jak ktoś chce/lubi to może i każda kobieta będąca matka przecież nie upija się z sztok tylko wypije czasem lampkę, dwie wina/piwo. I nie widzę w tym nic złego czy nie odpowiedzialnego.